XIII Century: Death or Glory

XIII Century: Death or Glory
Sztab VVeteranów
Tytuł: XIII Century: Death or Glory
Producent: One Small World
Dystrybutor: -
Gatunek: Strategia RTS
Premiera Pl:2008-03-21
Premiera Świat:
Autor: 4561
Ocena
czytelników 84 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI bd% procent
Głosuj na tę grę!
XIII Century: Death or Glory

XIII Century: Death or Glory - zapowiedź



Wielkimi krokami nadchodzi do nas nowy wypiek zza wschodniej granicy. A przepis nań jest oryginalny – weź serię Total War, szczyptę gry Stronghold i daj wymieszać ukraińskim specom od gier, a możesz być pewien, że nie wyjdzie z tego zakalec.

Kluczem do tej gry jest tytuł. Można z niego wyczytać bardzo wiele. I tak dowiadujemy się, że przyjdzie nam uczestniczyć w rozgrywce trzynastowiecznej na śmierć i życie według żelaznego średniowiecznego kodeksu honorowego. Dlatego honor przegranemu może zwrócić tylko jego śmierć w walce. „Zwycięż lub zgiń próbując”.

Jednym z pierwszych pytań jakie nasunęły mi się po zobaczeniu tego tytułu dotyczyło okresu historycznego. Dlaczego akurat ten wiek? Wszystkim tym, których nie pasjonuje historia średniowieczna, dedykuję poniższy opis historyczny.
Wiek XIII to okres przełomów w dziejach Europy. Jakby koniec i początek różnych epok. W 1244 roku Krzyżowcy tracą Jerozolimę i powoli wycofują się z Ziemi Świętej. Sytuacja między Francją i Anglią zaostrza się, by w przyszłości zaowocować Wojną Stuletnią. W Polsce trwa rozbicie dzielnicowe, a na jej rubieżach swe państwo lokują Krzyżacy. Liczne najazdy tatarskie pustoszą Europę Wschodnią i Środkową. Działają tacy twórcy jak Dante Alighieri, autor Boskiej Komedii. Na polu religii dobrą nowinę głoszą Tomasz z Akwinu i Franciszek z Asyżu. Ponadto wśród społeczeństwa Zachodu zaczyna się ferment, który wkrótce przeobrazi się w Renesans i zmieni raz na zawsze oblicze Starego Kontynentu.

Na pierwszy rzut oka widać, że punktów zapalnych jest dużo. I tu jest nasza misja. Tu objawia się nasz talent i geniusz wodzowski, bowiem to nam przypada zaszczyt wywyższania i zgniatania państw. Wśród licznych narodów tego okresu wyróżniono osiemnaście, które będą występować w grze. Między nimi będzie się toczyć walka o dominację. Producent ma nam udostępnić wachlarz środków do realizacji naszego powołania. Niezwykle bogata ma być dyplomacja, dzięki której niemal wszystkie zatargi mają mieć możliwość pokojowego rozwiązania. Oczywiście mocno wątpliwym jest, żeby dowolnie zmieniać granice złotem, więc mamy zostać wyposażeni w jeszcze jedną silną broń – interfejs wojenny.

Jak wspomniałem na początku gra ma mieć związek z serią Total War. Naprawdę ten związek ma mieć postać silnej konkurencji dla Creative Assembly. Interfejs ma być łudząco podobny do tego znanego z Rome: Total War, lecz nieco ubogacony. Podstawą gry będzie mapa Europy, na której podobnie jak w Total War będziemy mieć strategię turową. W przypadku bitwy przenosimy się w trójwymiarowy świat pola walki, gdzie pod naszym sztandarem poprowadzimy oddziały do walki.

XIII Century Death or Glory 214908,1
Perspektywa pola bitwy


Oczywiście nie jest to wierna kopia serii TW i chwała producentowi za to. Udoskonalił on na przykład dość denerwujący efekt „Massive” występujący w grach produkcji studia brytyjskiego. Co to takiego? Jeśli graliście kiedykolwiek w grę serii TW to pewnie domyślacie się o czym mowa. Jeśli nie, to macie szansę się dowiedzieć. Otóż jeśli dokładnie przypatrzeć się legionistom rzymskim w Rome: TW (czy jakimkolwiek innym oddziałom w grze) to zauważamy zaskakujące podobieństwo osób. Wszyscy walczą tak samo, wyglądają tak samo, bo … są tacy sami. W XIII Century ma się to zmienić. Różna będzie aparycja, a mam nadzieję, że także sprawność w boju poszczególnych wojów.

Powiedzmy o jeszcze jednej ważnej kwestii (choć niewątpliwie jest ich więcej). Otóż minęły czasy, kiedy za złoto tworzyliśmy wojsko w dosłownym tego słowa znaczeniu. Teraz nacisk położony na realizm nie pozwala nam na taką transmutację metalu w ludzi. Nasza siła militarna będzie zależeć od liczby ludności nam podległej. Jest to rozsądne rozwiązanie, bowiem władca w średniowieczu mógł wystawić tyle wojska, ilu miał rycerzy i ani krzty więcej. Owszem, istniały oddziały najemne i w tej grze też zapewne się pojawią, ale też ich ilość będzie ściśle związana z określoną populacją.

XIII Century Death or Glory 214908,2
Kolumna piechoty


Jak pewnie zauważyliście, takie rozwiązanie oznacza, że w przypadku śmierci wojownika, nie będziemy mogli tej luki natychmiastowo uzupełnić, lecz będziemy zmuszeni poczekać, aż podrosną jego młodzi następcy. Jednak w grze motywów realistycznych ma być więcej. I to nie tylko w postaci wiernych kopii pól bitew czy samych wielkich starć, ale też na polu gospodarki, która mam nadzieję, nie zostanie potraktowana po macoszemu.

Na koniec zostawiam sobie powiązania z grą Stronghold. Osobiście uważam, że będzie to świetny dodatek do gry. Po części występował on już w Rome: TW, ale tam mogliśmy jedynie podglądać miasta. Tu dane nam będzie budować zamki i fortece na zasadzie podobnej, jak w serii Stronghold.

Czeka nas więc nie lada gratka, niestety po angielsku, bowiem nie ma na razie planów wydania produkcji w Polsce. Wierzę jednak, że nie będzie to duża przeszkoda i gra dostarczy nam wielu mocnych wrażeń. A to wszystko już w październiku!


E-mail autora: Mande


Autor: 4561
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję