Total War: Shogun 2 - Zmierzch Samurajów

Total War: Shogun 2 był bez wątpienia wielką grą, która wprowadziła sporo szumu do światka nie tylko strategicznego. Nie zapominajmy bowiem, że to właśnie pierwsza część Shoguna zapoczątkowała kultową już serię Total War i przez wielu (w tym mnie) do tej pory uznawana jest za najlepszą, przy której Medieval, Rome czy Empire się mówiąc wprost – chowa. Moja radość była tym większa gdy wypuszczony po długich latach oczekiwań sequel okazał się grą na odpowiednio wysokim poziomie. Teraz natomiast przychodzi czas na pierwszy dodatek typy stand alone zatytułowany Zmierz Samurajów. Katany w dłoń, bo będzie się działo!

Dlaczego będzie się działo? Cóż, wystarczy spojrzeć na realia w jakich został osadzony najnowszy dodatek do gry, by już teraz wyobrazić sobie epickie wojny. Mam tu na myśli drugą połowę XIX wieku, a konkretniej Azję i czas wojny domowej Boshin. Dla przypomnienia, jest to czas gdy w Japonii ścierają się ze sobą dwie, mocarne armie – wojska ostatniego szogunatu oraz współczesna, cesarska armia.

Tak! Dobrze słyszeliście! W Zmierzchu Samurajów przyjdzie nam stoczyć niezbyt wyrównane bitwy! Tak oto dane nam będzie się opowiedzieć po stronie tradycjonalistów, którzy będą za wszelką cenę unikać kul, by zatopić chłodną stal w ciało wroga, tudzież po drugiej stronie barykady, gdzie technologią i bronią palną będziemy starali się za wszelką cenę zatrzymać walecznych samurajów. Wynik tej walki rzecz jasna nie jest nikomu znany, gdyż możemy dowolnie zmienić bieg wydarzeń, a samurajowie koniec końców wcale

nie muszą mieć tytułowego Zmierzchu.

Sama gra wprowadza kilka ciekawych usprawnień. Na pierwszy rzut oka rzuca się oczywiście nowy kawałek mapy, a konkretniej wyspa Ezo oraz sześć nowych rodów oddany pod kontrolę gracza. Są podzielone pół na pół na dwie strony konfliktu. Ponadto otrzymamy cztery zupełnie nowe bitwy historyczne oraz kilkadziesiąt rodzajów jednostek zarówno lądowych jak i morskich.

Zupełną nowością jest pojawienie się linii kolejowych oraz nowy tryb ataku będący oblężeniem portu, co przynajmniej na pierwszych teaserach wygląda oszałamiająco. Ciekawie wyglądają również nowi agenci. Teraz oprócz wojowników cienia i gejszy dołączają specjalista w prowadzeniu wojny nowoczesnej, członek administracji cesarza oraz Shinsengumi. Tych ostatnich kojarzyć będą ci lubujący się w historii oraz fani anime. Jest to ostatni, specjalny oddział policji szogunatu, którego kreacja w mniej lub bardziej zwariowanym zwierciadle przedsta

wiona jest w wielu odsłonach japońskiej animacji. Cieszą także obietnice wprowadzenia poprawek do trybu multiplayer, w tym kilka dodatków czysto kosmetycznych.

Od strony technicznej gra ponownie prezentuje się wybornie. Total War od zawsze wyprzedzał inne tytuły na tym polu, a z podstawową wersją gry nie było inaczej. Mimo narzekań wielu ludzi na długi czas oczekiwania na sequel wszyscy zgodnie stwierdzili, że dobrze, iż stało się to akurat w tych czasach, gdzie moc obliczeniowa współczesnych maszyn potrafiła odwzorować jak niesamowite były starcia z tamtych lat. Zmierzch Samurajów obiecuje poprawione tekstury i masę nowych efektów oraz raz jeszcze przygotowane z niesamowitym rozmachem starcie do obejrzenia z każdego możliwego miejsca na mapie.

Pozostaje tak więc nic innego jak tylko czekać! Gdy twórcy spełnią wszystkie obietnice, a sam produkt końcowy trafi na półki sklepowe już zawczasu załatany to będziemy mieli do czynienia z prawdziwą perełką wartą każdego grosza.

Autor: Hunter

KOMENTARZE NA TEMAT GRY

więcej komentarzy dodaj komentarz

RECENZJE CZYTELNIKÓW

ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję