Star Wars: Empire at War

Każde ciało niebieskie charakteryzować się będzie odmienną atmosferą, topografią, mieszkańcami i surowcami. Planety będą bardzo dużych rozmiarów, a kluczowym aspektem taktyki, okaże się umiejętne zarządzanie wojskami stacjonującymi na ich powierzchni. Można np. zaatakować tylko po to, aby wróg wysłał w jedno miejsce posiłki, osłabiając tym samym inny obszar. Przed otwartą bitwą warto również osłabić ekonomię wroga, niszcząc np. jego przemysł lub blokując dostawy surowców. Możliwości jest bardzo dużo, głównie za sprawą rozbudowanych walk powietrznych. Zrzucenie bomby na budynki przemysłowe nie będzie ograniczać się do kilku kliknięć. Aby nasze statki przedostały się do atmosfery wybranej planety, trzeba znaleźć sposób na ominięcie stacjonujących na orbicie systemów obronnych przeciwnika.

Trójwymiarowa walka w przestrzeni kosmicznej nie będzie odbiegać od standardów narzuconych przez takie gry jak Homeworld. Połączenie strategii czasu rzeczywistego z aktywną pauzą, pozwoli na taktyczne planowanie, bez uszczerbku na dynamice akcji. Po wydaniu rozkazów naszym statkom i włączeniu upływu czasu, ujrzysz zaiste holywoodzki obraz. Dziesiątki przepięknie wymodelowanych okrętów (od tych ogromnych - Star Destroyerów, po najmniejsze - X-wingi) z ogromną prędkością śmigające po monitorze, różnokolorowe lasery i pełne gracji wybuchy. Własnoręczna aranżacja kosmicznych starć zapowiada się lepiej, niż zdolności lingwistyczne C3PO.



Starcia na twardym gruncie nie będą mniej fascynujące od akcji w przestworzach. Co więcej, bitwy będą mieć miejsce jednocześnie na wszystkich wysokościach nad poziomem morza. Obsługa naziemna będzie mieć wpływ na losy walk maszyn latających (działka przeciwlotnicze), a samoloty wspomogą piechotę. Połączenie obu rodzajów wojsk będzie niezbędne m.in. przy starciach z udziałem AT-AT. Stalowe olbrzymy, są praktycznie bezradne w walce z linkami holowniczymi speederów. W zgiełku potyczek, nie zabraknie również esencji filmowej sagi - heroicznych bohaterów. Darth Vader, Mon Mothma, czy Obi-Wan Kenobi, swoimi świet(l)nymi kijkami przechylą szalę zwycięstwa w niejednej bitwie.

Jak powiedziałby Mistrz Yoda, "dużo gniewu w wojnie jest, walczymy bo wróg to zło, ale i o ekonomię, dbać musi ktoś". Mowa tu o problemach trapiących zaplecze każdej armii. W Empire at War nawet "zielony" (również dosłownie) w tych sprawach wychowanek sztuki Yedi, powinien dać sobie radę. Decyzje związane z gospodarką, dyplomacją i działaniami militarnymi, będziesz podejmować na specjalnej mapie strategicznej. Szkolenie armii i wysyłanie jej do walk w najdalsze zakątki wszechświata, ułatwi ci interfejs zbliżony do sławnego płótna na którym planowałeś działania w serii Total War. Kampania będzie zupełnie nieliniowa, sam zdecydujesz "gdzie" i "kiedy", oraz "co" i "po co" zrobić. Działania militarne to nie tylko otwarta walka. Możemy wysyłać ekspedycje w różnych celach, np. uratowanie jakiejś osobistości, blokada ekonomiczna planety, czy sabotaż.