Silent Hunter 4: Wolves of the Pacific

Silent Hunter 4: Wolves of the Pacific
Sztab VVeteranów
Tytuł: Silent Hunter 4: Wolves of the Pacific
Producent: Ubisoft Studios
Dystrybutor: Cenega Poland
Gatunek: symulator
Premiera Pl:2007-04-20
Premiera Świat:
Autor: 2711
Ocena
czytelników 72 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 80% procent
Głosuj na tę grę!
Silent Hunter 4: Wolves of the Pacific

Silent Hunter 4: Wolves of the Pacific - zapowiedź



Cykl gier Silent Hunter od wielu lat stanowi klasę samą dla siebie wśród symulatorów okrętów podwodnych z czasów II wojny światowej. Najnowsza, czwarta już odsłona „cichego łowcy” ma w dalszym ciągu kontynuować chlubną tradycję poprzedników i stać się najlepszą komputerową produkcją w swej kategorii. Aby tego dokonać autorzy muszą połączyć to, co było najlepsze w dotychczasowych grach w serii, oraz unowocześnić swój produkt na tyle, aby świetnie pasował do dzisiejszych wymagań klientów.

Silent Hunter 4 Wolves of the Pacific 222444,1


Silent Hunter 4 przede wszystkim stanowi powrót do korzeni. O ile bowiem w części drugiej i trzeciej wcielaliśmy się w kapitana niemieckiego U-boota, tak w pierwszej dowodziliśmy amerykańską jednostką na Pacyfiku. W Wolves of the Pacific ponownie przyjdzie nam więc pokierować okrętem podwodnym „made in USA”, zatapiającym Japończyków na bezkresnym Oceanie Spokojnym. Zmiana taka nie każdemu może się spodobać (zwłaszcza tym, którzy mają jeszcze „żywe” wspomnienia z trzeciej części i dobrze poznali klimat panujący w Kriegsmarine), niemniej chyba warto będzie zobaczyć jak podczas wojny wyglądała sytuacja na oceanie położonym z drugiej strony amerykańskich kontynentów. Działo się tam przecież też nie mało...

W związku ze zmianą floty, w której przyjdzie nam służyć, Silent Hunter 4 będzie się w wielu kwestiach znacząco różnił od poprzednika. Głównymi bohaterami gry będą teraz cztery typy modeli amerykańskich okrętów podwodnych: Gato, Salmon, Tambor oraz P-class. To właśnie w ich dość przyciasnych wnętrzach gracz ma spędzić wiele godzin na polowaniach. Oczywiście każdy z nich ma być całkowicie odmienną konstrukcją, przez co ich obsługa będzie wymagać innego podejścia od gracza. Dodatkowo wraz z postępami w grze będzie możliwość ulepszania już posiadanej jednostki o szereg nowoczesnych podzespołów. Naszym przeciwnikiem będzie z kolei potężna flota japońska, składająca się tutaj z około 60 typów statków, w tym choćby z najpotężniejszymi pancernikami i lotniskowcami z tego okresu na czele.

Silent Hunter 4 Wolves of the Pacific 222445,2


Także nowy teatr działań wymusi zmianę przyzwyczajeń jakich nabrało się z walk na Atlantyku. Jak wiadomo Pacyfik jest największym i najgłębszym oceanem, w dodatku pełnym dużych i mniejszych wysepek. W takich warunkach nasze możliwości taktyczne zostaną znacznie poszerzone. Jednocześnie autorzy mają zadbać, aby te ogromne przestrzenie nie były puste. Wobec tego oprócz działań, jakie prowadzi sam gracz, dookoła będziemy mogli spostrzec szereg innych wydarzeń, za które odpowiadają jednostki kierowane przez SI. Możliwe więc będzie spotkanie w różnych miejscach zarówno konwojów, patroli morskich i powietrznych, jak również potyczek między okrętami obu flot, do których będzie można się dołączyć. Oczywiście w pobliżu portów lub na stałych szlakach transportowych szanse na spotkanie innych jednostek pływających są dużo większe niż na pełnym oceanie, niemniej i tam można trafić na jakiś kąsek.

Najcenniejszym elementem w Silent Hunterach, dzięki któremu zyskały taką popularność, był realizm. Najnowsza część ma jeszcze dokładniej odwzorowywać realia walk podwodnych sprzed ponad 50 lat, choć wydaje się to już niemal niemożliwe. Wszystkie ważniejsze systemy pokładowe będzie można osobiście obsłużyć, choć wymagać to będzie nie lada umiejętności (kto próbował np. całkowicie samodzielnie trafić torpedą we wrogi statek w poprzedniej części, ten wie dobrze o czym mówię). W trybie pełnego realizmu bez dokładnej znajomości taktyki, mnóstwa klawiszy, posiadania dużej dozy cierpliwości, a nawet umiejętności szybkiego liczenia się nie obędzie. W końcu przyda się też szczęście, gdyż nawet bezpośrednie trafienie torpedą przeciwnika nie gwarantuje jego zatopienia, zwłaszcza jeśli jest to niewypał (Amerykanie przez połowę wojny mieli z nimi duży problem, co twórcy nie omieszkają uwzględnić przy tworzeniu gry). Jednocześnie autorzy zapewniają, że także mniej doświadczeni gracze będę mieli tu czego szukać. Szereg opcji do ustawienia poziomu realizmu pozwolą dostosować trudność rozgrywki do własnych preferencji.

Silent Hunter 4 Wolves of the Pacific 222445,3


Dla ułatwienia ciężkiego żywota kapitana oddelegowano pod naszą komendę wielu marynarzy. Załoga w Silent Hunter 4 ma charakteryzować się jeszcze większym poziomem sztucznej inteligencji, wobec czego można jej powierzyć różne stanowiska na okręcie, których akurat nie chcemy sami objąć. Z czasem nasi ludzie zaczną nabierać cennego doświadczenia i dzielić się na specjalistów w różnych dziedzinach (np. strzelanie, naprawa, obsługa silnika). Przez cały czas warto będzie dbać o rozwój ich kariery oraz zmęczenie (a właściwie jego brak) podczas wykonywanych zadań, aby zmaksymalizować ich przydatność na pokładzie.

Ulepszeniu ma także oprawa graficzna. W dalszym ciągu za grafikę ma odpowiadać silnik GDS znany z „trójki”, lecz ulec ma on stosownym modyfikacjom. Wszelkie statki i okręty mają prezentować się jeszcze ładniej, ich zniszczenia będą wyglądać jak prawdziwe, a woda i zjawiska pogodowe mają być takie, jakich jeszcze nie widzieliśmy. Oczywiście podobne optymistyczne zapewnienia słyszymy podczas tworzenia wielu gier, choć patrząc na screenshoty faktycznie można dostrzec ogromną dbałość autorów o szczegółowość oraz urealnienie grafiki, która przecież już poprzednio prezentowała się bardzo okazale.

Wśród trybów rozgrywki nie przewidziano większych zmian. Główną część ma stanowić jeszcze bardziej dynamiczna kampania, prezentująca cały przebieg walk morskich na Pacyfiku. Podczas jej trwania dowództwo wyznaczać nam będzie zadania, lecz ich wykonanie, bądź nie, zależeć będzie już od samego gracza. W każdej chwili będzie też możliwość podjęcia działań na własną rękę, co jednak może się nie spodobać szefom. Mam nadzieję jedynie, że zadania przewidziane w kampanii Wolves of the Pacific będą bardziej zróżnicowane niż poprzednio, gdzie przez całą wojnę wykonywało się jedynie patrole w określonym sektorze. Poza tym trybem będą także do wyboru misje pojedyncze, które będą przedstawiać konkretne – nierzadko historyczne – potyczki. Istnieć ma również multiplayer przewidziany dla czterech graczy poprzez Internet i ośmiu w LAN-ie, zarówno w trybie kooperacji, jak i deathmatch.

Silent Hunter 4 Wolves of the Pacific 222445,4


Silent Hunter 4 zapowiada się na prawdziwą gratkę dla wszystkich „podwodniaków”, a także wszelkich fanów symulacji. Szereg usprawnień dostosowanych do sprawdzonego już od wielu lat modelu rozgrywki nie powinny zawieść miłośników tego typu zabawy. Czy jednak będzie tak na pewno przyjdzie nam czekać zaledwie do marca, gdyż właśnie wtedy ma być premiera gry.


Scorpinor
E-mail autora: scorpinor(at)wp.pl


Autor: 2711
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
05.10.2007 | Tigikamil » Nie wiem, nie grałem ale ci co grali strasznie się
05.10.2007 | Mande » Co sądzicie o tej gierce?
26.09.2007 | Mande » No jest coraz lepiej :)
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję