Rapture Rejects
Sztab VVeteranów
Tytuł: Rapture Rejects
Producent: ExplosmEntertainment
Dystrybutor:
Gatunek: Zręcznościowa
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Wojman
Tytuł: Rapture Rejects
Producent: ExplosmEntertainment
Dystrybutor:
Gatunek: Zręcznościowa
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Wojman
Rapture Rejects
I choć sam pomysł na rozgrywkę zły nie jest, bo Rapture Rejects ma „ambicje” być kolejną grą typu battle royale, w której mierzyć mają się ze sobą dziesiątki graczy naraz, to jednak od samego początku coś nie gra. Na pierwszy ogień idzie fabuła, ponoć na podstawie komiksu Cyanide & Happiness. Otóż w dniu Sądu Ostatecznego, jak się okazało zgodnie z zapowiedziami, nie wszyscy trafili do nieba. Dla nieszczęśników, a raczej jednego nieszczęśnika, którzy mieli trafić do piekła Bóg postanowił dać szansę w postaci jednego losu. Kto go zdobędzie, tego los będzie jeszcze odmieniony. I
właśnie o ten los trwa w grze bitwa. Że co? Że świetny humor z wiary chrześcijańskiej? Naprawdę? To może sobie teraz dla równowagi pożartujemy z religii islamskiej? Dlaczego nagle taka cisza się zrobiła?
Na początku rozgrywki można i trzeba stworzyć bohatera albo bohaterkę. A jak ktoś lubi, to postać może mieć na raz i piersi i atrybut męski. Bardzo śmieszne. A później trzeba wejść na serwer i dołączyć do rozgrywki. I tu dochodzimy chyba do jedynej pozytywnej rzeczy jaką można znalećć w Rapture Rejects. Pomimo rozdawnictwa gry w różnych akcjach typu Humble Bundle (produkcja nadal jest w early access), nie ma chętnych do wspólnej zabawy. W sumie na trzy godziny czekania udało mi się zagrać raz, ale ciężko mi coś o rozgrywce napisać, bo dosłownie po trzech minutach wszyscy przeciwnicy wyszli.
Z tego samego powodu ciężko jest też cokolwiek powiedzieć o wrażeniach, broniach czy muzyce towarzyszącej rozgrywce, bo tego nie uświadczyłem. A mam znacznie ciekawsze gry do zagrania i zrecenzowania, więc wolę się za nie zabrać niż czekać kolejne kilka(dziesiąt?) godzin na rozgrywkę w tym crapie. Jeżeli macie ochotę na komiksowy styl graficzny, to lepiej poczytać jakiś „tradycyjny” egzemplarz. Na Rapture Rejects na chwilę obecną szkoda czasu i pieniędzy.
Autor: Wojman
Na początku rozgrywki można i trzeba stworzyć bohatera albo bohaterkę. A jak ktoś lubi, to postać może mieć na raz i piersi i atrybut męski. Bardzo śmieszne. A później trzeba wejść na serwer i dołączyć do rozgrywki. I tu dochodzimy chyba do jedynej pozytywnej rzeczy jaką można znalećć w Rapture Rejects. Pomimo rozdawnictwa gry w różnych akcjach typu Humble Bundle (produkcja nadal jest w early access), nie ma chętnych do wspólnej zabawy. W sumie na trzy godziny czekania udało mi się zagrać raz, ale ciężko mi coś o rozgrywce napisać, bo dosłownie po trzech minutach wszyscy przeciwnicy wyszli.
Z tego samego powodu ciężko jest też cokolwiek powiedzieć o wrażeniach, broniach czy muzyce towarzyszącej rozgrywce, bo tego nie uświadczyłem. A mam znacznie ciekawsze gry do zagrania i zrecenzowania, więc wolę się za nie zabrać niż czekać kolejne kilka(dziesiąt?) godzin na rozgrywkę w tym crapie. Jeżeli macie ochotę na komiksowy styl graficzny, to lepiej poczytać jakiś „tradycyjny” egzemplarz. Na Rapture Rejects na chwilę obecną szkoda czasu i pieniędzy.
Autor: Wojman