Napoleon: Total War

Napoleon: Total War
Sztab VVeteranów
Tytuł: Napoleon: Total War
Producent: Creative Assembly
Dystrybutor: CD Projekt
Gatunek: Strategiczna
Premiera Pl:2010-02-23
Premiera Świat:
Autor: Blackwolf111
Ocena
czytelników 82 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 90% procent
Wyroznienie
Głosuj na tę grę!

Napoleon: Total War

23 lutego na półki polskich sklepów trafi Napoleon: Total War. Gra pozwalająca każdemu domorosłemu strategowi przejść kilka mil w butach Napoleona Bonaparte, niskiego Francuza, którego jedni zwą genialnym przywódcą , drudzy despotą i tyranem. Co ciekawe obie strony mają rację.
napoleon-total-war-4719-1.jpg 1Wszyscy zgadzają się co do jednego – Napoleon był jednym z najwybitniejszych militarnych umysłów w dziejach ludzkości. Jest to bezsprzecznie wystarczającą rekomendacją by stworzyć grę z jego udziałem w roli głównej. Dzieła tego podjęło się studio Creative Assembly, twórcy całej osławionej serii Total War. Gra jest następczynią wydanej kilka miesięcy temu Empire: Total War, świetnej choć przepełnionej niedoróbkami strategii, której ramy czasowe rozciągały się na lata 1700-1799. Napoleon TW podejmuje temat lat następnych, aż do 1812 i wielkiej kampanii wojsk francuskich wymierzonej przeciwko Rosji. Kampanii, której klęska, w odróżnieniu rzeczywistych wydarzeń historycznych, nie jest wcale przesądzona. Pozornie krótki przedział czasowy będzie w rzeczywistości porównywalny z czasem, jakiego wymagało ukończenie wielkiej kampanii Empire TW. Dzieje się tak za sprawą zmiany długości trwania jednej tury. Odpowiada ona dwóm tygodniom, stąd 1 rok to w aż 26 tur, a że lat takich jest tutaj kilkanaście toteż na długość zabawy nie ma co narzekać .

Rozgrywka nie będzie ściśle związana kartami historii i znajdzie się tu sporo miejsca na pewną od nich odrębność. Na grę składać się będą trzy odrębne kampanie, z których każda rozgrywać się będzie na osobnej mapce. Chronologicznie pierwszą będzie początek kariery Małego Cesarza, czyli podbój północnej Italii. Następna to kampania w Egipcie i na Bliskim Wschodzie. Zwieńczeniem będzie walka o dominację w Europie toczona na ogromnej mapie kontynentu i lądów przyległych. Wspomniana odrębność wyrażać się będzie w wyborze sposobu i kolejności realizacji stawianych przed graczem zadań. Pokonanie Prus można osiągnąć także poprzez dyplomatyczną aneksję czy zrujnowanie ich gospodarki, a nie tylko mieczem. W ten sposób twórcy chcą uniknąć błędów znanych z amerykańskiej kampanii Empire TW, która była totalnie liniowa i oskryptowana, przez co bezbrzeżnie nudna.

Na szczęście panowie z Creative Assembly potrafią przyjąć słowa krytyki wyciągając z niej odpowiednie wnioski , co odniesie skutek w postaci poprawy wszystkich tych niedociągnięć, jakimi obarczone było Empire TW. Napoleon tworzony jest na tym samym silniku, stąd już wersja 1.0 zaopatrzona będzie we wszystkie umilające życie poprawki. Prócz tego pojawią się też liczne modyfikacje sztucznej inteligencji i samej mechaniki gry, tak by uniemożliwić stosowanie pewnych zagrań nadmiernie obniżających poziom trudności. Inną sprawą jest ulepszenie niektórych efektów graficznych z jednoczesnym zachowaniem wymagań sprzętowych analogicznych do tych jakie posiadał Empire TW. Najznaczniejszą zmianą zauważaln
ą już na udostępnianych przez autorów screenach jest zwiększenie różnorodności wojaków, z jakich składają się poszczególne formacje. Samych tylko modeli twarzy ma być przeszło 60. Do tego należy dodać zbiory kompletów innych elementów ciała jak i kosmetyczne różnice ubioru i uzbrojenia. Nowością będzie zróżnicowanie żołnierzy ze względu na wzrost czy sylwetkę. Czyżby wreszcie udało się zwalczyć towarzyszące serii od zawsze wrażenie armii klonów? Oby tak.

Kolejną składową, z jaką wiążę duże nadzieje, jest szeroko promowany system zaopatrzenia wojsk - tylna scena każdej wojny, o której nie każdy pamięta, a posiadające znaczenie, którego nie sposób przecenić. Bez odpowiedniego zaplecza logistycznego można zapomnieć o wielkich podbojach i kilkumiesięcznych kampaniach wojennych. Przekonał się o tym sam Napoleon w trakcie jego liczącego przeszło pół miliona żołnierzy marszu na Moskwę. Głód i mróz sprawił, że wrócili nieliczni. Podobnie wyglądać to będzie w grze. Pozbawione zaopatrzenia wojsko zacznie dramatycznie zmniejszać swoją liczebność i wolę walki. Straty te zwiększą się jeszcze pod wpływem nieprzyjaznych warunków pogodowych. Zastosowanie tych mechanizmów rodzi nadzieje na wprowadzenie do zabawy zupełnie nowego wymiaru strategicznego planowania. Jeżeli wpływ tych czynników będzie wyglądał tak jak przedstawiają to twórcy to rzeczywiście może się to udać.

Zresztą pogoda jest w wypadku tej produkcji katalizatorem największej liczby zmian. Ma ona nabrać ogromnego znaczenia podczas dowodzenia toczonej w czasie rzeczywistym bitwy. Prócz standardowych efektów jak dobrze już znane osłabienie siły muszkietu podczas deszczu, pojawi się wiele kolejnych bardziej finezyjnych zależności. Opady przynoszą ze sobą błoto, w którym szarża kawalerii przestaje już być tak dobrym pomysłem jak w czasie słonecznego poranka. Z bardziej spektakularnych nowości należałoby wymienić przykładowo burzę piaskową i śnieżną zawieję. Galopująca konnica ciągnie za sobą chmurę wzbitego w powietrze kurzu, który ogranicza widoczność do tego stopnia, ze przez pewien okres czasu nie wiadomo co się tak naprawdę dzieje. Podobny skutek niosą za sobą wystrzały z broni palnej. Utrudnienia te są o tyle istotne, że zapanowanie nad chaosem w trakcie co znaczniejszych batalii może przechylić szalę i zadecydować o końcowym wyniku bitwy. Pisząc „co większymi” mam na myśli starcia kilkutysięcznych armii, które nie będą tu rzadkością. Można to wnioskować z oficjalnych danych dotyczących gry gdzie jako maksymalną ilość biorących udział w walce żołnierzy podaje się liczbę 10000 chłopa – oczywiście aż tak zawrotny wynik udźwigną tylko najmocniejsze konfiguracje sprzętowe .

Skoro już o dużych liczbach mnapoleon-total-war-4719-2.jpg 2owa. 322 – dokładnie tyle nowych (nie licząc niektórych starych!) jednostek zostanie oddanych do dyspozycji gracza. Liczby mówią same za siebie. Dodatkowym smaczkiem dla zagorzałych fanów będzie zróżnicowanie pozornie tych samych oddziałów rekrutowanych przez różne państwa. Przykładowo pruscy podstawowi strzelcy ładują broń nieco szybciej od swoich francuskich odpowiedników, którzy z kolei lepiej sprawdzają się w walce na bagnety. Mała rzecz a cieszy. Twórcy obiecują też powrót do znanych z czasów pierwszego Medievala jednostek prestiżowych. Oddziały te można zaciągać tylko w konkretnych prowincjach i w określonej ilości, ale ich właściwości mają rekompensować trudy związane z ich pozyskaniem. Zmiany nie ominęły też jednostek trybu turowego. Przede wszystkim pojawi się tu postać dżentelmena – dodająca określone bonusy dla prowincji, w której się znajduje, przykładowo zwiększając dochód z kopalni czy poprawiając atak lokalnie szkolonych żołnierzy. Wartą wzmianki nowością będzie możliwość naprawy statku podczas bitwy morskiej. Właściwie to zmianie ulec ma też kilka innych elementów dotyczących zarządzania wojenną flotą, ale nic więcej nie zostało w tej materii powiedziane.

Bardzo dużo pisze i mówi się za to o znacznie rozbudowanym i ulepszonym systemie morale i nowych funkcjach jakie pełnić będą generałowie. Po pierwsze liczba tych ostatnich zostanie ograniczona do kilku historycznych postaci, jakie przypisane będą do każdego państwa. Warto będzie dobrze o nich dbać, poległych w boju dowódców nigdy nie zastąpi nowa kadra. Druga kwestia to umiejętności jakimi dysponują generałowie. Te dzielą się na dwie grupy takie, które oddziaływają na wszystkie jednostki znajdujące się odpowiednio blisko i takie, które zapewniają premie dla wszystkich oddziałów danego typu na przykład zwiększając szybkość kawalerii. Oczywiście najważniejszym przywódcą w całej grze jest sam Napoleon Bonaparte, nie bez powodu udzielający swego imienia tytułowi gry. Całość ma być nakierowana głównie na rozgrywkę właśnie Francją dowodzoną przez Małego Cesarza włącznie z najważniejszymi wydarzeniami historycznymi jakie miały miejsce w tym okresie historii. Mimo to możliwe będzie także pokierowanie losami innego z ówczesnych mocarstw, z których każde otrzyma własny zestaw zadań i ważnych wydarzeń historycznych. Szkoda tylko, że nasza Polska nie została uznana za militarną potęgę w związku z czym zostało już przesądzone, że będziemy państwem niegrywalnym.

Oj, zapowiada się hit. Jeżeli wszystkie obietnice znajdą odzwierciedlenie w rzeczywistości (a na to się szczęśliwie zanosi) to będzie to spory przełom w serii, a zarazem gra, w którą masy miłośników strategii będą zagrywać się przez długie miesiące… aż do kolejnej części .

Autor: Blackwolf111
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
05.08.2010 | blazejco12345 » To jest po prostu super.
01.02.2010 | Klemento » Z tego co słuchałem od ludzi to seria total war je
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję