Nadir: A Grimdark Deckbuilder

Nadir: A Grimdark Deckbuilder
Sztab VVeteranów
Tytuł: Nadir: A Grimdark Deckbuilder
Producent: Team Nadir
Dystrybutor:
Gatunek: karcianka
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI bd% procent
Głosuj na tę grę!

Nadir: A Grimdark Deckbuilder

I pomyśleć, że jeszcze nie tak dawno temu wydawało się, iż karcianki są wymierającym gatunkiem, ich tworzenie zaś wydawało się marketingowym samobójstwem! Tymczasem nie tylko przetrwały one okres „szturmu i naporu” gier wideo, lecz wręcz odżyły dzięki przyjęciu cyfrowej postaci. Kolejną z nich jest Nadir: A Grimdark Deckbuilder.
nadir-a-grimdark-deckbuilder-25948-1.png 1Gra osadzona jest w demonicznym settingu, nieco nawiązującym do dantejskiej koncepcji kręgów piekieł, co jest pewną nowalijką, w istocie ów anturaż zwykł był bardziej intensywnie eksploatowany raczej przez autorów różnorakich „rogalików”, same karcianki zwykły się kojarzyć bardziej raczej z realiami szeroko rozumiane fantasy.

Nie oznacza to, że jest „horrorowo”, mamy bowiem do czynienia raczej z pastiszem, co przejawia się w oprawie graficznej skłonnej do karykaturalizacji a nie straszenia. Owszem, cukierkowo nie jest i w przypadku najmłodszych graczy kontrola rodzicielska nie byłaby pozbawiona sensu, wątpliwe jest jednak, by tytuł ten skutkował koszmarami czy satanistycznymi ciągotami.

O dziwo gra nie stroni nawet od pewnego humoru, i to dość specyficznego. Ot, w wędrówkach po Piekle możemy bowiem pokierować chociażby wcielając się w…
Joannę d’Arc – tytułem przypomnienia: świętą Kościoła katolickiego – która trafia tam wskutek… biurokratycznego nieporozumienia. Fani „12 prac Asteriksa” winni zrozumieć.

Nawet najcudniejszy setting nie uratuje jednak karcianki, jeśli jej mechaniki będą wtórne lub po prostu mało angażujące. O dziwo twórcom Nadira udało się jednak wpaść na całkiem ciekawy koncept, a mianowicie „dwoistość” wszystkich kart, rolą gracza jest zaś podjęcie decyzji, z którego atrybutu będzie chciał skorzystać (o ile to w ogóle będzie możliwe). Nie bez znaczenia również dla frajdy jest możliwość tworzenia własnych kart, co stanowi dość satysfakcjonujący odpowiednik ich kolekcjonowania, stosunkowo łatwo jest również dostosować talię do własnych preferencji i przygotować się na różne rozwoje sytuacji.

Współcześnie jednak praktycznie nie do pomyślenia już jest, by karciankanadir-a-grimdark-deckbuilder-25948-2.png 2 sprowadzała się wyłącznie do… karcianych pojedynków. Również Nadir nie próbuje podążać wbrew trendom, przeciwnie, oferuje on również moduły „budowlane” czy „inwentarzowe” – i można rzec, że proszą się one o dalszą rozbudowę, póki co bowiem dają one posmak „rogalika”, pozostawiając jednak gracza z rozbudzonym apetytem.

Nie ukrywam, że nie jestem fanem „piekielnych klimatów”, jednakże Nadir: A Grimdark Deckbuilder był w stanie przyciągnąć mnie do ekranu na dłużej. Autorzy ewidentnie mieli kilka dobrych pomysłów, lecz całość prosi się jeszcze o pewne rozwinięcie, nieco twórcze, a nieco bardziej rzemieślnicze.

Bardzo dziękujemy serwisowi GOG.com za udostępnienie kodu prasowego w celu umożliwienia powstania niniejszego tekstu - https://www.gog.com/pl/game/nadir_a_grimdark_deck_builder

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję