Legends of Kingdom Rush

Sztab VVeteranów
Tytuł: Legends of Kingdom Rush
Producent: Ironhide Game Studio
Dystrybutor:
Gatunek: Strategiczna/RPG
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: BlueArga
Tytuł: Legends of Kingdom Rush
Producent: Ironhide Game Studio
Dystrybutor:
Gatunek: Strategiczna/RPG
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: BlueArga
Legends of Kingdom Rush

Sama rozgrywka podzielona jest na mapy, których ogólnie jest 6. Każda z nich to inny etap naszej podróży, w którym będziemy spotykać inne rodzaje przeciwników. Będą więc orkowie, trolle, a ostatecznie demony. Przed wejściem na każdą z map mamy możliwość wybrania trzech bohaterów z 16 oraz poziomu trudności - jak na razie do wyboru tylko casual i normal. Następnie naszym oczom ukazuje się kolorowa mapa z wieloma ścieżkami do wyboru - zwykle z trzema. I tutaj pojawia się pierwszy aspekt znany z roguelike'ów - punkty postoju na mapie są generowane losowo. Mogą to być wrogowie, sklep albo miejsce z losowym wydarzeniem. Za każdym razem więc podejście będzie inne, chociaż niektóre walki i rozkład przeciwników nie ulegają zmianie, gdyż mają znaczenie fabularne.
Jak właściwie wyglądają w tej grze walki? Jak było wspomniane wcześniej nie jest to kolejny Tower Defense, twórcy zdecydowali się na coś zupełnie innego - na bitwy z użyciem heksowych pól podobnie jak w serii gier Heroes of Might and Magic. Nasi bohaterowie i jednostki przemierzają więc ograniczone pole bitwy, ścierając się w walkach turowych. Nam przyjdzie kierować maksymalnie czterema
Pola bitew są dosyć ciekawe, można znaleźć na nich nie tylko przeszkody terenowe, ale także obiekty o specjalnych cechach. Są więc wybuchowe beczki, paleniska, a także krwiożercze rośliny czy pułapki. Dobre wykorzystanie tego wszystkiego jest kluczem do zwycięstwa, bo jak wspominałam wcześniej - gra ma stosunkowo wysoki poziom trudności i ślepe szarżowanie na przeciwników raczej kończy się porażką. Jeśli nasi bohaterowie zginą w czasie potyczki, ale ją wygramy, wtedy zostają wskrzeszeni, jednak trwale tracą jeden punkt życia. Walki z samymi bossami też są ciekawe, gdyż posiadają swoje mechaniki, które zmieniają się wraz z kolejnymi etapami starcia.
Nasi bohaterowie będą zdobywać doświadczenie, które pozwoli im awansować - a każdy awans odblokowuje nową zdolność. Pod tym względem jest naprawdę różnorodnie i można sobie ułożyć taką drużynę jaką się chce - chociaż na początku możliwość tą będziemy mieć mocno ograniczoną - kolejni bohaterowie są bowiem do odblokowania poprzez zdobywanie osiągnięć. Tutaj znowu pojawia się aspekt roguelike'a, część postępu zostaje zapisana na stałe, a część jest resetowana wraz z wejściem na nową mapę. Gra jest zdecydowanie nastawiona na wielokrotne przechodzenie poszczególnych etapów.
Oprócz walk napotkamy także Losowe Zdarzenia, które mocno przypominają swoim motywem te ze Slay the Spire - ilustracja, krótki opis i kilka opcji do wyboru. Niektóre z możliwości wymuszają na nas rzut kością, która ma tylko dwa rodzaje ścianek - powodzen

Właściwie nic więcej produkcja nie ma do zaoferowania - w sumie przyjdzie nam przejść 84 pól przez 6 map, aby ukończyć grę. Jedyne co jeszcze mamy to Arena gdzie możemy prowadzić szybkie walki z losową drużyną, albo mierzyć się z dziennymi wyzwaniami. Jest to całkowicie opcjonalne, i zapewne powstało tylko po to by nieco przedłużyć żywotność całej gry. Trochę szkoda, że nie ma możliwości zawalczenia ze znajomymi, ale studio to zawsze specjalizowało się w grach singleplayer, więc nie można tego od nich oczekiwać.
Czy produkcja ma jakieś wady? Jeśli chodzi o sam gameplay to trudno się takowych doszukać, zaprojektowana jest z pomyślunkiem i nie ma tu żadnych baboli konceptualnych. To co mi rzuciło się w oczy to problem z zaznaczaniem heksowych pól nad dużym przeciwnikiem, gdyż jego model po prostu je zasłania i nie da się ich kliknąć, a także bugujące się dźwięki efektów takich jak na przykład aktywacja pułapek, które są strasznie głośne i przyciszenie na nie nie działa. Myślę jednak, że są to błędy wynikające z przedwczesnej wersji i raczej zostaną poprawione później.
Legends of Kingdom Rush to kolejna odsłona świetnego cyklu gier strategicznych, która stawia wyzwanie przed graczem, a przy tym daje sporo frajdy. Prezentuje także zupełnie nowy - jak na tę serię - sposób rozgrywki, nie będąc kolejnym tower defensem. Dla mnie to spory plus i miejmy nadzieję, że fanom także się spodoba mała odmiana. Zdecydowanie polecam, warto zagrać i nie skreślać jej za to, że jest mobilką - bo pokazuje, że nie wszystkie gierki na smartfona muszą być p2w.
Autor: BlueArga