Hotel Magnate

Sztab VVeteranów
Tytuł: Hotel Magnate
Producent: Arcade Oven
Dystrybutor:
Gatunek: sim
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Tytuł: Hotel Magnate
Producent: Arcade Oven
Dystrybutor:
Gatunek: sim
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Hotel Magnate

Nie sposób zresztą nie zauważyć, że deweloperzy zrzeszeni w studio Arcade Oven ze wszech miar byli wpatrzeni w dzieło Maxis i traktowali je nie tylko jako inspirację, co wręcz wzór. Pierwsze etapy więc jako żywo przypominają model znany ze wspomnianego hitu – stawiamy pierwsze pomieszczenia, wytyczając najpierw ściany, każdą odrębnie, następnie określamy położenie drzwi, konfigurujemy kolor ścian i podłogi, dopiero wówczas przechodzimy do ulokowania mebli, po czym wreszcie przechodzimy do personelu, po czym…
Śmiem twierdzić, iż miłośnicy wznoszenia kolejnych i kolejnych pomieszczeń, dopasowywania kolorów tapet do kostki na podłodze (i vice versa) będą zachwyceni, albowiem możliwości zestawień w tym zakresie są nawet nie dziesiątki, co wręcz setki. Dotyczy to również szeregu dalszych dodatków, tak że do prawdziwego (czyt. niesamouczkowego) otwarcia naszego przybytku może dojść wręcz po godzinach od rozpoczęcia rozgrywki.
Sam akurat dość dobrze pamiętam pierwsze „Simsy” i jedną z ich większych słabości, a mianowicie stosunkowo niewielką liczbę możliwych następnie interakcji, sposobów poprowadzenia wykreowanej rodziny. Tak naprawdę uległo to zmianie dopiero wskutek dodatków, „goły” (czy też „czysty”) pierwowzór był produkcją cieszącą nade wszystko domorosłych „architektów”. I o ile Maxis dopiero poszukiwało złotej formuły, o tyle w przypadku Hotel Magnate należałoby to wprost rozpatrywać w kategoriach wady i wręcz błędu.
Tymczasem niestety dzieło

Mieszane uczucia rodzi również oprawa. Naturalnie należy mieć świadomość, iż rzeczony tytuł nie może sobie pozwolić na rozmach właściwy dla dzieł AAA, lecz śmiem twierdzić, że całość prezentuje się lepiej na screenshotach niż faktycznie cieszy podczas rozgrywki. Czytelności omawianej produkcji nie można jednak odmówić, choć jest ona dość „surowa”.
Hotel Magnate to swego rodzaju list miłosny w kierunku pierwszej odsłony serii The Sims, jeszcze niedoświadczonej mnóstwem dodatków oraz kolejnych części cyklu. Niestety czyni to całość bardziej niszową niźli musiałaby być i jestem bardzo zainteresowany, w jakim kierunku podążą dalsze prace autorów.
Autor: Klemens