Trochę ponad rok temu światło dzienne ujrzał długo wyczekiwany następca kultowego Heroes of Might & Magic 3. Jako, że nowi autorzy (Rosjanie ze studia Nival) postanowili jak najbardziej powrócić do sprawdzonych schematów z „trójki” ich dzieło okazało się bardzo udane. I chociaż kilka spraw mogło budzić mieszane uczucia od razu przepowiedziano pojawienie się dodatków. Pierwszy z nich Hammers of Fate pojawił się późną jesienią ubiegłego roku, kolejny zaś szykuje się na jesień obecną. Czy jednak Tribes of the East ponownie przykuje nas do monitorów jak miała to w zwyczaju wersja podstawowa?

Ale brzydal;)

Informacje jakimi dysponujemy w tej chwili pozwalają sądzić, że tak, jednakże będzie to posiedzenie długością nie przekraczające tego z Kuźni Przeznaczenia. Tak jak to miało miejsce w pierwszym dodatku do naszej dyspozycji oddane zostaną tylko trzy kampanie. W nich zaś opowiedziana ma być obszerna historia rządów przebiegłej Biary, przeobrażenia wojsk przystani w fanatyków oraz włączenia się do wojny nowej rasy: Orków. Warto także zaznaczyć, że podczas podróży poprowadzimy wojska Akademii, Nekropilii oraz właśnie zielonoskórych wojowników. Na swej drodze spotkamy znajomych z poprzednich części (np.: Izabelę, Zehira, Wulfstana, Freydę) oraz osobników znanych z Dark Messiah of Might and Magic (np.: Arantira). Poza tym poznamy wreszcie historię Mrocznego Mesjasza oraz rolę jaką w konflikcie odegrają Orkowie. Zresztą sami przyznacie, że Hammers of Fate pozostawił po sobie wiele nierozstrzygniętych spraw. Czas to wszystko wreszcie uporządkować…

Zwłaszcza, że to już ostatni dodatek do HoM&M5 (przynajmniej tak twierdzą autorzy;)). A w nim znajdziemy kilka niewątpliwie ciekawych nowości. Pierwszym i pewnie najważniejszym jest wspomniana przed chwilą nowa rasa. Jak wiadomo Orkowie, jako barbarzyński lud niewiele będą mieli wspólnego z magią. Dlatego właśnie nowym bohaterem wywodzącym się z szeregów zielonoskórych będzie barbarzyńca. Jego naturalną zdolnością będzie zaś osłabianie czarów przeciwnika co zrekompensuje na pewno ułomność orków w tej dziedzinie. Pojawią się jednak Szamanki, które będą jedyną jednostką potrafiącą parać się magią. Pozostałe jednostki to wojownicy: orkowy wojownik i lider, centaur, goblin, Pao Kai (taki latający jaszczur) oraz cyklop. Ciekawą jednostką będą na pewno gobliny. Jak wszyscy wiedzą są to tchórzliwe miernoty, dlatego w obliczu porażki ich zdziesiątkowany oddział będzie mógł przejść na stronę przeciwnika. Dodatkowo cyklopi posiądą umiejętność rzutu goblinem, a szamanki poświęcenia takowego w celu odzyskania many.

To pewnie Pao Kai

Jak na dodatek przystało pojawią się także nowe zdolności z szałem bitewnym orków na czele. Polegać on będzie mniej więcej na tym, że podczas walki jednostki barbarzyńcy będą coraz bardziej się wściekać, stając się przez to skuteczniejszymi w boju, coś jak pasek adrenaliny z Dark Messiah. Poza tym pojawi się niewidzialność czy też spopielenie. Same budowle powstające w nowym zamku będą bardzo przypominać te z „trójki”. Namioty oparte na kościach i skórze to podstawa orkowej architektury. Ze standardowych nowinek wypada jeszcze wspomnieć o dodatkowych przedmiotach czy czarach. Pojawi się także 10 nowych map do rozgrywki multiplayer i 5 do singla. Pamiętając długą listę z Heroes 3 mogę powiedzieć tylko jedno: mało. Cóż jednak poradzić. Pocieszającym jest fakt, że w Internecie pojawia się coraz więcej map i modułów. Fani na szczęście nie próżnują;).

Zwieńczeniem nowości pojawiających się w Tribes of the East jest opcja alternatywnego rozwoju dla każdej dostępnej dotychczas jednostki. Wyboru, którą drogą będziemy kroczyć, dokonamy w zamku. Od teraz Kostucha będzie mogła zamienić się w wyjącego ducha Banshee, a Tytan w Władcę Burzy. Z jednej strony niektóre jednostki zyskają nowe zdolności kosztem poprzednich. Z drugiej zaś część zmian będzie tylko kosmetyczna (np. zmiana koloru i nazwy), co jednak wcale nie stoi na przeszkodzie aby spece od marketingu mogli dumnie głosić wszem i wobec, że od teraz w Heroes 5 będzie aż 170 jednostek! To robi wrażenie, prawda?;)

Niezły klimat

Jak sami widzicie najnowszy dodatek do Heroes of Might & Magic V prezentuje się nad wyraz ciekawie. I choć szału raczej nie będzie, na pewno powinien on zainteresować wszystkich chcących poznać dalsze losy krainy Ashan. Celowo podkreślę tutaj słowo „wszyscy” bowiem Tribes of the East nie wymagać będzie do swego działania podstawowej wersji gry. Nie pozostaje nam więc nic innego jak czekać. Nim się obejrzycie za oknami zrobi się mokro i nieprzyjemnie, a na monitorach ujrzymy walczących wściekle orkowych wojowników. Chciałbym już zobaczyć ten rzut goblinem;).