Fall of an Empire
Sztab VVeteranów
Tytuł: Fall of an Empire
Producent: JG Games
Dystrybutor:
Gatunek: Strategiczna
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Tytuł: Fall of an Empire
Producent: JG Games
Dystrybutor:
Gatunek: Strategiczna
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Fall of an Empire
Akcja przedmiotowej produkcji będzie rozgrywała się w fikcyjnym uniwersum, jako żywo przywodzącym jednak na myśl znaną nam starożytność. Cóż, nie jest trudno się domyślić, iż pewnym wzorcem będzie Rzym epoki Wędrówki Ludów, lecz jednak formalne odcięcie się odeń umożliwia autorom daleko posuniętą swobodę, tak fabularną, jak i w zakresie kwestii społecznych i militarnych.
Twórcy jednak stanowczo odżegnują się od jakichkolwiek skojarzeń z gatunkiem tower defence. Uczulają oni, iż gracze będą musieli mieć baczenie na losy milionowych społeczności (choć rzecz jasna symbolizowanych umownie), nie bez znaczenia będą również kwestie dyplomacji i intryg, albowiem na nasz tron dybać
ma tuzin watażków.
Tytułu tego nie sposób jednak uznać za wariację na temat Crusader Kings , a to z uwagi na położenie znacznie większego nacisku na materie batalistyczne. Pod tym względem omawiana produkcja bardziej ma przypominać gatunek RTW, choć deweloperzy zarzekają się, iż gracz będzie mógł mieć (i powinien) baczenie tak na kwestie taktyczne, jak i strategiczne. Brzmi to nieco jak koncert życzeń…
Niewątpliwie jednak gry tej nie sposób będzie pomylić z produkcjami Paradox Interactive pod względem wizualnym. Pierwsze promocyjne materiały graficzne przywodzą raczej na myśl gry strategiczne traktujące o nowoczesnych (czyt. podrugowojennych) siłach zbrojnych. Nie sposób zresztą nie zacząć się zastanawiać, czy ludzie zrzeszeni w JG Games aby w tym przypadku nie przeszarżowali, łatwo bowiem w takiej sytuacji o szpetotę całości niedostatecznie fotorealistycznej, a zarazem sprzecznej z przyzwyczajeniami graczy preferujących antyczne klimaty.
Fall of an Empire to gra pozostająca wciąż w dość wczesnej fazie produkcji, autorzy niby zarzekają się, iż ich dzieło ma zostać zaprezentowane jeszcze w tym roku (operują oni zresztą konkretną datą dzienną), lecz nie mogę się pozbyć wrażenia, iż przy tego rodzaju rozmachu zapowiedzi i niezdolności zaprezentowania raptem pół roku przed grywalnego dema liczyć się należy albo ze zmianą rzeczonej daty, albo po prostu rozczarowaniem. Obym się okazał złym prorokiem!
Autor: Klemens
Twórcy jednak stanowczo odżegnują się od jakichkolwiek skojarzeń z gatunkiem tower defence. Uczulają oni, iż gracze będą musieli mieć baczenie na losy milionowych społeczności (choć rzecz jasna symbolizowanych umownie), nie bez znaczenia będą również kwestie dyplomacji i intryg, albowiem na nasz tron dybać
Tytułu tego nie sposób jednak uznać za wariację na temat Crusader Kings , a to z uwagi na położenie znacznie większego nacisku na materie batalistyczne. Pod tym względem omawiana produkcja bardziej ma przypominać gatunek RTW, choć deweloperzy zarzekają się, iż gracz będzie mógł mieć (i powinien) baczenie tak na kwestie taktyczne, jak i strategiczne. Brzmi to nieco jak koncert życzeń…
Niewątpliwie jednak gry tej nie sposób będzie pomylić z produkcjami Paradox Interactive pod względem wizualnym. Pierwsze promocyjne materiały graficzne przywodzą raczej na myśl gry strategiczne traktujące o nowoczesnych (czyt. podrugowojennych) siłach zbrojnych. Nie sposób zresztą nie zacząć się zastanawiać, czy ludzie zrzeszeni w JG Games aby w tym przypadku nie przeszarżowali, łatwo bowiem w takiej sytuacji o szpetotę całości niedostatecznie fotorealistycznej, a zarazem sprzecznej z przyzwyczajeniami graczy preferujących antyczne klimaty.
Fall of an Empire to gra pozostająca wciąż w dość wczesnej fazie produkcji, autorzy niby zarzekają się, iż ich dzieło ma zostać zaprezentowane jeszcze w tym roku (operują oni zresztą konkretną datą dzienną), lecz nie mogę się pozbyć wrażenia, iż przy tego rodzaju rozmachu zapowiedzi i niezdolności zaprezentowania raptem pół roku przed grywalnego dema liczyć się należy albo ze zmianą rzeczonej daty, albo po prostu rozczarowaniem. Obym się okazał złym prorokiem!
Autor: Klemens