Faces of War
Sztab VVeteranów
Tytuł: Faces of War
Producent: Best Way
Dystrybutor: Cenega Poland
Gatunek: Strategia RTS
Premiera Pl:2006-09-22
Premiera świat:
Autor: 2711
Tytuł: Faces of War
Producent: Best Way
Dystrybutor: Cenega Poland
Gatunek: Strategia RTS
Premiera Pl:2006-09-22
Premiera świat:
Autor: 2711
Faces of War | ||||||
Faces of War – zapowiedźFaces of War to następca gry Soldiers: Heroes of World War II, bądź jak kto woli Soldiers: Ludzie Honoru. Nowa część ma być twórczym rozwinięciem poprzednika, w którym to postawiono na zmiany, a nie żadną rewolucję (na co mógłby wskazywać zupełnie odmienny tytuł). Jak więc u poprzednika, tak i tym razem mamy do czynienia z trójwymiarową strategią czasu rzeczywistego, rozgrywającą się podczas drugiej wojny światowej. Gracze znów będą mogli przejąć kontrolę nad garstką żołnierzy toczących zaciekły bój z przeważającymi siłami wroga na różnych frontach.
Faces of War, podobnie jak w poprzedniej części, ma nam zaoferować cztery kampanie: Amerykanów, Brytyjczyków, Rosjan oraz Niemców, każda składająca się z kilku misji połączonych fabularnie. Wszystkie z nich będą przedstawiały historię małej drużyny żołnierzy rzuconych w sam wir walki. Dzięki temu weźmiemy udział w wielu ważnych bitwach, takich jak np. szturm na Berlin oraz rzecz jasna wylądujemy na plaży Omaha, podczas D-Day. Misje będą składały się z zadań głównych oraz pobocznych, które nie są obowiązkowe do wykonania. W trakcie ich rozgrywania zadania mogą ulegać zmianie, bądź to odgórnie, bądź za sprawą naszych rzeczywistych działań. Oczywiście gracze wciąż mają mieć praktycznie nieograniczoną dozę swobody przy wykonywaniu założeń misji. Trzeba więc tu ruszyć samemu głową, gdyż plansze będą duże, pełne przeciwników, a nikt przecież za rączkę nie będzie nas prowadził. Co do samych misji to mają być przemyślane i bardzo urozmaicone, tak aby gracz nie zaznał nudy nawet na chwilę. Dobrym rozwiązaniem wydaje się być wprowadzenie do misji większej liczby sojuszniczych jednostek kierowanych przez komputer, po to, aby walki były prowadzone na większą skalę niż dotychczas. Co do samej mechaniki rozgrywki to ma nie ulec zmianie. W dalszym ciągu wykonanie celów na planszy będzie wymagało od gracza sporo inwencji i pomysłowości. Większość potyczek będzie wymagała zastosowania taktyki walki partyzanckiej. Aby pokonać bardzo licznych i z reguły lepiej wyposażonych przeciwników trzeba będzie wykorzystywać zasadzki oraz niespodziewane ataki, a nade wszystko wykorzystywać szeroki wachlarz uzbrojenia. Jeśli chodzi o broń to jej wybór ma zostać trochę poszerzony, np. o miotacze ognia czy nowe pojazdy, niemniej większość ekwipunku ma pochodzić z poprzedniej wersji (co jednak zbytnio nie przeszkadza, gdyż już wtedy mieliśmy okazję skorzystać z ogromnej ilość realistycznego wyposażenia). Postacie sterowane przez graczy będą mogły korzystać zarówno z przeróżnych pistoletów, karabinów, rakietnic, min, granatów, jak i dział polowych, pojazdów opancerzonych, czy w końcu czołgów. Każda broń czy pojazd ma się od siebie zasadniczo różnić nie tylko wyglądem, lecz także jej specyficznymi cechami, takimi choćby jak opancerzenie, zasięg i siła ognia, prędkość czy ciężar.
Za dodatkową pomoc w tych ciężkich do przetrwania warunkach ma nam posłużyć całkowicie nowy interfejs użytkownika. Pozwala on na szybki wybór żądanej opcji poprzez naciśnięcie odpowiedniego guzika na dość sporym panelu sterowania. Modyfikacji uległ także interfejs w chwili korzystania z broni snajperskiej, tak by wyglądał bardziej realistycznie. Ułatwieniem ma także być w pełni regulowany czas, który tym razem można ustawić na 5 różnych wariantów. Dodatkowo nasi (oraz wrodzy...) żołnierze mają zyskać na sztucznej inteligencji tak, aby z łatwością mogli przeżyć bez ciągłej interwencji ze strony gracza. Dzięki różnym ustawieniom można zmieniać ich zachowania, tak by stali potulnie jak kłody drewna lub strzelali gdzie popadnie, jednocześnie szukając schronienia. Tak jak poprzednio możliwe jest także ustawienie trybu poruszania się dla żołnierzy lub całkowite przejęcie nad nimi kontroli. Nowinką jest za to wprowadzenie morale dla ludzi, co ma dodatkowo zwiększyć realizm toczonych walk. Tym, czym jednak najbardziej zachwycał Soldiers: Heroes of World War II to zdecydowanie była grafika i fizyka. Faces of War nie może być pod tym względem inny. Przede wszystkim gra działa na zmodyfikowanym silniku graficznym pochodzącym z Soldiersa. Pozwala on na wyświetlanie dużych i szczegółowych map oraz bardzo detalistycznych jednostek. Na planszy ma się znajdować więcej obiektów, a wszystkie z nich mają się składać z większej ilości polygonów oraz być pokryte teksturami w wyższej rozdzielczości. Engine ma także wykorzystywać w większym stopniu nowe opcje graficzne kart, takie jak shadery, bump mappingi czy efekt bloom. Także fizyka ma ulec poprawie – plansze i jednostki mają pełni podlegać destrukcji, pociski mają latać bardziej realistycznie dzięki ulepszonym modułom balistycznym, itd. Wszystko ma się ogólnie więc prezentować jeszcze lepiej niż w poprzedniej części, w co aż trudno dziś uwierzyć. Gra ma także zawierać rozbudowany o nowe mapy i tryby multiplayer, pozwalający na rozgrywkę aż 16 graczom na raz.
Osoby zainteresowane tym tytułem nie muszą długo na niego czekać, gdyż już we wrześniu ma się pojawić polska edycja Faces of War, w dodatku za jedyne 29,90 zł. Uważam, że będzie to doskonały sposób na poprawienie sobie humoru w związku z końcem wakacji, a dla tych co je jeszcze mieć będą na osłodę faktu, że został już tylko jeden miesiąc. ;) Póki co warto też zobaczyć demo Faces of War. Zawiera dwie plansze aliantów i daje dobry przedsmak tego co zobaczymy w pełnej wersji. Pozwala ono na zapoznanie się z większością nowinek i trzeba przyznać, że prezentuje się bardzo dobrze. Za jedyną wadę uznałbym – o dziwo – niski poziom trudności, które w porównaniu z koszmarnie trudnym demem Soldiers: Heroes of World War II wydaje się być zaledwie szkółką niedzielną. | ||||||
Autor: 2711 | ||||||