Empire Earth 3

Empire Earth 3
Sztab VVeteranów
Tytuł: Empire Earth 3
Producent: Mad Doc Software
Dystrybutor: CD Projekt
Gatunek: Strategia RTS
Premiera Pl:2007-12-05
Premiera Świat:
Autor: 4819
Ocena
czytelników 56 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI bd% procent
Głosuj na tę grę!
Empire Earth III

Empire Earth III - zapowiedź



Twórcy ciągle starają się zrewolucjonizować rynek gier komputerowych – różnymi sposobami i z różnym skutkiem. Jednak Mad Doc (warto zauważyć, że „mad” to tyle co wściekły lub szalony) w swoim nowym dziele Empire Earth III, obrał dość dziwną ścieżkę rewolucji.

Seria Empire Earth odniosła wielki sukces, choć mimo wszystko jej blask przyćmiewany jest przez Age of Empires. Aby wyjść z cienia, twórcy postanowili zrobić nowe EE samodzielnie, od podstaw, a przy okazji... bardzo je ograniczyć! Bo jak inaczej nazwiemy zmniejszenie piętnastu nacji do trzech?! Można tylko przypuszczać, że autorzy chcą trafić do większej rzeszy ludu, ułatwiając grę jak się da.

W kwestii przypomnienia – w Empire Earth prowadzimy wybraną cywilizację od okresu sprzed kilku wieków p.n.e., kiedy dostępne są bronie, których dziś próżno po muzeach szukać, aż do czasów przyszłości, kiedy to kierujemy hiperultramegagigabotami i innymi bajerami. Pomysł dość ciekawy, ale do tej pory w Empire Earth brakowało zróżnicowania zarówno nacji, jak i jednostek oraz epok. Teraz ma się to zmienić.

Jak napisałem już wcześniej, w EE III mamy do wyboru trzy frakcje. Trzeba przyznać, że tu Mad Doc postąpiło sprytnie – dzięki temu, że nacji jest mniej, są one o wiele bardziej zróżnicowane. Wystarczy spojrzeć na jednostki – Zachód specjalizuje się w „obcykanych” łucznikach, a potem czołgach i robotach. Bliski Wschód posiada ciekawe budynki, które przy niezbyt wielkim natarciu potrafią, dzięki wbudowanym broniom, przetrwać bez pomocy jednostek żywych. Zaś Daleki Wschód oprócz samurajów ma maszkary zmodyfikowane genetycznie a’la Godzilla.

Empire Earth III 192257,1


Jeśli chodzi o budowanie, najbardziej standardową będzie ponownie frakcja zachodnia. Budynki są stawiane przez specjalnie do tego przeznaczone jednostki. Inaczej jest już jednak na Bliskim Wschodzie – tam przy stawianiu budynku tworzą się karawany. Ni mniej, ni więcej oznacza to, że w czasie przygotowań do wielkiej bitwy można „przejść budynkami”, aby produkować jednostki bliżej wroga. Daleki Wschód również nie potrzebuje budowniczych. Zastępują ich jednostki atakujące – są one tak „wytrenowane”, że same stawiają konstrukcje.

Nasze działania nie są ograniczone wydarzeniami historycznymi – tworzymy historię alternatywną i tylko od nas zależy czy Anglia znajdzie się na mapie czy też nie. Po raz pierwszy w serii kampanie będą się składały z dwóch części. Pierwsza rozgrywana jest na przypominającej planszę trójwymiarowej mapie taktycznej, a druga ukazuje już tylko bitwy (może bitwy to za dużo powiedziane – biorąc pod uwagę ograniczoną ilość wojsk mogą być to co najwyżej potyczki). Innowacja? Nie – takie rozwiązanie mogliśmy spotkać już w takich seriach jak Total War czy Warhammer 40k. System terytoriów powrócił z poprzedniej części – aby zdobyć dane terytorium musisz zburzyć wszystkie kontrolowane przez wroga centra miast i na ich miejsce zbudować swoje. Na terytoria jest tu podzielona każda mapa.

Empire Earth III 192339,1


Podobnie jak ilość nacji ograniczono i liczbę epok. Teraz jest ich pięć – również one dzięki zmniejszonej liczbie będą o wiele bardziej zróżnicowane. Mniej też będzie samych jednostek, przez co bitwy mogą stracić na efektowności. Surowce mamy w nowym dziele Mad Doc tylko dwa. W dodatku, do budynków, którymi je pozyskujemy, nie trzeba już będzie, jak w poprzednich częściach, specjalnych jednostek. Pieniądze są potrzebne nie tylko do zbudowania nowych, lepszych fortyfikacji (do tego potrzebujemy też surowców), ale również do przejścia w kolejną epokę. Tworzy to dylemat – czy lepiej inwestować w wojska i budynki czy szybciej przejść do następnej epoki. Twórcy postanowili wprowadzić system, dzięki któremu raz wynaleziona broń czy jednostka dostępna będzie przez resztę gry. Zwiększy się także znaczenie szpiegów, którzy potencjalnie powinni oszczędzić trochę krwi zarówno naszym jednostkom, jak i tym należącym do przeciwnika.

Jak widać na pierwszych obrazkach z gry bardzo znacząco zmieni się oprawa graficzna. Teraz wydaje się bardziej kreskówkowa, ale jednocześnie bardzo ładna. Chyba największe wrażenie robi tu woda, która nawet na screenach zdaje się falować. Reszta oprawy wygląda podobnie do tej znanej z Warcrafta, więc jeśli komuś tamta się podobała, tu powinno być podobnie. Ja, póki co, nie mam do grafiki żadnych zastrzeżeń.

Empire Earth III 192410,1


Wbrew mojemu oburzeniu we wstępie napiszę teraz, że uproszczenie gry czy inaczej jej „ograniczenie” nie zawsze wychodzi na złe. Pokazało to już kilka znanych produkcji i trzymam kciuki za to, by trzecia część Empire Earth była kolejną z nich. Szkoda tylko, że kciuki te zdążą mnie jeszcze porządnie rozboleć, bo przewidywana premiera gry to niezbyt precyzyjny „IV kwartał tego roku”.


Michał "kremuwa" Urbanek
E-mail autora: mm_urbanek(at)o2.pl


Autor: 4819
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - 1 ŚREDNIA OCENA - 90%
Doskonała gra strategiczna, która d
Szymiii - 90%
więcej recenzji dodaj recenzję