Emperor: Battle For Dune

Emperor: Battle For Dune
Sztab VVeteranów
Tytuł: Emperor: Battle For Dune
Producent: WestWood Studios
Dystrybutor: Cenega Poland
Gatunek: Strategia RTS
Premiera Pl:2001-07-11
Premiera Świat:
Autor: 5919
Ocena
czytelników 81 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI bd% procent
Głosuj na tę grę!
Emperor: Battle For Dune
RASY

Pamiętamy, że Harkoneni zawsze posiadali ciężkie uzbrojenie, dlatego tutaj tradycja jest dalej kontynuowana z tym wyjątkiem, że zamiast ciężkiego czołgu Devastatora mamy do czynienia z Mechem. Poza tym dysponujemy wyrzutnią pocisków z trucizną (Inkvine Katapult) oraz pojazdem-piłą - zabójczym pojazdem dla piechoty jak i niszczycielem przyprawy. Zaskakujący jest jednak fakt, że Harkoneni pozyskali umiejętności latania, czego dowodem jest taka jednostka jak Ornithopter. Dotąd było to tylko domeną Atrydów. W pojazdach Ordosów również zaszły małe zmiany. Po pierwsze rozszerzono znacznie liczbę żołnierzy walczących po stronie tego rodu. Mamy podstawowych żołnierzy, ale również tych posługujących się miotaczami gazu bądź wyrzutniami pocisków moĽdzierzowych. Dodatkowo wprowadzono jednostki powietrzne takie jak mina powietrzna (AA Mine) czy pojazd samo detonujący nad budynkiem przeciwnika (Eye in the Sky), zabierający na pokład jednego sabotażystę. Z nowości donoszę, że uzbrojono pojazd APC, który posługuje się teraz ruchomą wyrzutnią rakiet oraz zmieniono kształt starego dobrego Deviatora (pamiętacie go jeszcze ?). W szeregach Atrydów także zaszły zmiany. Uzupełniono braki w żołnierzach; dodano ciekawą jednostkę - mianowicie Kindjal Soldier, który posługuje się dwoma rodzajami uzbrojenia. Zabiera ze sobą pistolet oraz wyrzutnię pocisków i w zależności od odległości używa na przemian to jednej to drugiej broni. W pojazdach naziemnych znajdziemy także nowe jednostki. Przykładem mogą być Minotaurus - pojazd artylerii oraz Mongoose - jednostka do obrony przeciwlotniczej. Jeżeli pamiętacie taki pojazd jak Sonic Tank, to śpieszę zakomunikować, że nadal możemy go wykorzystywać. Atrydzi jako ród, który poszedł w ślady Ikara został obdarzony też nową jednostką lotniczą - Air Drone - pojazd powietrzny uzbrojony w rakiety. Doskonale sprawdza jako wsparcie naszych walczących oddziałów. Rozpoczynając grę w trybie "Single Player" mamy do wyboru trzy rody - Harkonenów, Atrydów oraz Ordosów. Od nas zależy, którym z rodów będziemy dowodzić i w jaki sposób zdobędziemy planetę Arrakis. W zależności, którą ze stron wybierzemy będziemy otrzymywać zdania od innego zwierzchnika. Każdy ród ma inne właściwości i posługuje się innymi jednostkami. Nie opiszę wszystkich jednostek bo jest ich dosyć dużo, powiem Wam tylko że, kolejno Harkoneni używają ciężkiej piechoty, silnie opancerzonych, ale wolnych pojazdów oraz dodatkowo dzięki posiadaniu pojazdu o nazwie Buzzsaw, mogą niszczyć złoża przyprawy. Ordosi natomiast dzięki współpracy z lokalnym klanem Ix (handlarze bronią)oraz Tleilax (wskrzeszanie umarłych, klonowanie ludzi), zaopatrują się w nowoczesną technologię. Ich ulubionym wyposażeniem jest broń chemiczna, jednostki pozyskane z ożywionych zwłok oraz te sklonowane. Jeśli chodzi o Atrydów, to ich zaletą jest opanowanie lotnictwa oraz współpraca z lokalnym klanem - Fremenów. Lotnictwo jest wspierane przez najgorsze jednostki naziemne.


Emperor Battle For Dune 160508,1



GRAFIKA I MUZYKA - WIELKIE ZMIANY

Grafika wszystkich jednostek jest wręcz fantastyczna. Pomimo, że jest to pierwsza wersja tej gry, to już można powiedzieć, że w porównaniu do "Dune 2000" mamy do czynienia z piorunującym zmianami i skokiem w dziedzinie jakości grafiki. Mało że grafika jest bogata w szczegóły, to PO RAZ PIERWSZY (podkreślam) zastosowano trójwymiarowy engine. Tak, wreszcie doczekaliśmy się tej innowacji, którą widocznie trudno było zaimplementować już w Dune 2000. No, cóż, trochę późno, ale już jest. Muszę stwierdzić, że zupełnie inaczej odbieramy teraz grę w porównaniu do poprzedniczki. Teraz możemy wykonać dowo lne zbliżenie na wybraną jednostkę oraz obrócić scenę 3D. Oznacz to, że dokładnie możemy obejrzeć wszystkie szczegóły każdego budynku, jednostki, powierzchni planety. Mam tylko czasami wrażenie, że podczas walk tracimy kontrolę nad jednostkami, a konkretnie nie rozróżniamy jednostek biorących udział w walce. Być może jest to złudne wrażenie, ale właśnie takie odniosłem podczas rozgrywki. Odnośnie budynków, w tej sferze nie mamy do czynienia z jakimiś wielkimi zmianami, ale pewne innowacje zaistniały. Możemy upgrade'ować budynki, korzystając później z nowych funkcjonalności. Przykładem jest Rafineria, która po modyfikacji, może przyjąć więcej Harvesterów. To samo dzieje się z centrum dowodzenia, które po upgradzie daje więcej możliwości konstrukcyjnych. Oceniając grafikę stwierdzam, że wreszcie planeta Duna oraz inne planety - w zależności gdzie rozgrywają się misje - wyglądają realistycznie. Gdy dodamy takie efekty jak szalejące tornado, niszczące wszystko na swojej drodze lub olbrzymie czerwie, które wreszcie potrafią wprowadzić nas w osłupienie z powodu wielkości i siły, to nie możemy wyjść z zachwytu przez długi czas. Naprawdę, jeżeli jeszcze dodatkowo spojrzycie w menu do listę opcji wyboru, związanych z wyświetlaniem grafiki, to przekonacie się, że panowie z firmy Westwood "odwalili" kawał dobrej roboty. Dla przekonania Was podam tylko, że engine potrafi generować grafikę w rozdzielczości 1280x960 oraz korzysta z mechanizmu T&L. Wreszcie tchnięto w tą grę sporą dawkę życia. Jednocześnie są również elementy, których brakuje, a które są dostępne w innych produkcjach np. Earth 2150. W "Emperor: Battle for Dune" brakuje takich elementów jak zmiana pory dnia. Dzięki temu grafika, klimat byłby jeszcze lepszy oraz zyskalibyśmy na nowych elementach jak np. zaskoczenie (atak na obce jednostki podczas nocy przy wyłączonych światłach). Co prawda są plansze oferujące 'nocną' porę dnia - ale brakuje tej zmiany podczas zwykłych plansz. Filmy (przerywniki, intra, outra), które przyjdzie nam oglądać na ekranie monitorów zostały profesjonalnie przygotowane. Już w "Dune 2000" mieliśmy do czynienia ze wstawkami odgrywanymi przez aktorów, jednak tutaj potraktowano sprawę o wiele poważniej. Do dyspozycji twórców stało otworem studio firmy Westwood Studios oraz pustynia w Nevadzie. Łącznie nakręcono około 1,5 materiału filmowego, który będziecie mogli obejrzeć w trakcie gry. Szczególnie ciekawe są przerywniki ukazujące poszczególnych władców rodów. W postać władcy Atrydów - Diuka Achilla, wcielił się znany aktor Michael Dorn (m.in. z gry "Star Trek"), rolę Barona Rakana - władcy Harkonenów zagrał Michael McShane. Trzeba przyznać, że aktorzy mocno przejęli się poszczególnymi rolami i wczuli się w klimat. W oprawę muzyczną - podobnie jak graficzną - pokładano wielkie nadzieje. Możemy uznać, że nadzieje te spełniły, bo oprawa muzyczno-dźwiękowa zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Tak jak w przypadku poprzednich gier z tej serii, najmocniejszą stroną jest warstwa udźwiękowienia. Na sieci już od dawna można znaleźć poszczególne ścieżki dĽwiękowe, jednak muszę Wam napisać, że jest to tylko fragment tej "poezji dla ucha". Doskonała muzyka świetnie pasuje do klimatu a odgłosy dźwiękowe są dopracowane i trafnie wyrażają działanie każdej z jednostek. Ogólnie podsumowując, grafika i muzyka stoją razem na wysokim poziomie. Wierze również, że wszelkie utrudnienia zostaną poprawione.

<< poprzednia | 1 | 2 | 3 | 4 | następna >>
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję