Dungeons

Dungeons
Sztab VVeteranów
Tytuł: Dungeons
Producent: Realmforge Studios
Dystrybutor:
Gatunek: Strategia RTS
Premiera Pl:2011-07-15
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ocena
czytelników 64 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 70% procent
Głosuj na tę grę!

Dungeons

Ach, jak dobrze jest być złym! Jak dobrze być przekleństwem mieszkańców krain położonych nad mrokami rozciągającymi się w mej domenie – trudniących się pożałowania godnym memłaniu się w błocie i zabawą z jakimiś głupimi roślinami, troską o przekomiczne krowy i arcygłupie owce. Wszak nie ma to jak smak wyssanej duszy jakiegoś czystego i niewinnego rycerzyka, pacana, który śmiał wkroczyć do mego królestwa. Ech, i ja byłem w Arkadii…
dungeons-5586-1.jpg 1Kochany pamiętniczku-demoniczku! Ona jest ZŁA! A właściwie powinienem powiedzieć, że dobra… Choć w sumie czyn, jakiego wobec się mnie dopuściła, był skrajnie nielojalny, a to przecież kwintesencja ZŁA, hmm, chyba będę musiał to jeszcze przemy… NIEWAŻNE! Ona odebrała mi moje lochy, moje ukochane loszki-pieszczoszki, mój dom! No i odrobinę despektu, którym zasłużenie się cieszyłem… Ta zniewaga krwi – a także flegmy, śliny, wymiocin i wszelkich innych wydalin fizjologicznych – wymaga! Ale najpierw trzeba się odkuć gdzie indziej…

A mówił wujek Rogacz, że narzeczeństwo to zło, którego żaden mroczny władca lochów nawet nie powinien zgłębiać. Jedno to porwać jakąś dziewicę, choćby i drugiej świeżości, i której losem straszyć naziemców, ale co innego wiązać się z jakąkolwiek przedstawicielką tej przewrotnej niewieściej rasy. Nic to, nauka została odebrana, teraz czas zachować się jak na demona przystało i stworzyć jeszcze bardziej monstrualny i przerażający labirynt. A że technologie posunęły się naprzód, takoż nie będą mnie ograniczyć w jego konstrukcji dwa wymiary, przeciwnie, będę mógł również budować w górę i dół, co będzie wymagało odrobinki niestandardowego pomyślunku – ot, taki Homeworld w podziemiach.

Łatwo nie będzie, acz mam plan! Plan zresztą jest tu konieczny, to nie jest żadna zręcznościówka czy nawet wymagająca już większego pomyślunku gra crpg, taktyczne myślenie będzie nawet nie tyle co niezbędne, lecz stanowić będzie kwintesencję całej rozgrywki. Oczywiście br
zydzę się wszelkimi szachami czy innymi turówkami, szybka ręka też z pewnością nie zawadzi, przeważnie jednak osiągnięcie zwycięstwa bez niej będzie możliwe, choć przy większej dozie złości i poświęconego czasu.

No, może z tym odżegnywaniem się od role-playów przesadziłem, w odróżnieniu bowiem od wujka Rogacza zamierzam wykazywać się większą osobistą aktywnością w dręczeniu i chwytaniu idio… tzn. śmiałków zapuszczających się w moje nieskromne progi. Nie ma to bowiem jak własnoręcznie złapać jakiegoś nierozgarniętego maga czy łotrzyka za szyję i wyssać zeń całą duszę aż do ezoterycznego szpiku! Choć w sumie to niezbyt optymalne rozwiązanie, lepiej bowiem stopniowo się z nim pozabawiać na kole czy w innej żelaznej dziewicy.

W trakcie podboju będę mógł się oczywiście posłużyć moimi milusińskimi – goblinami, olbrzymami, diablicami i innym tałatajstwem. Oczywiście nie obejdzie się również bez różnorakich wilczych dołów, zapadni, wybuchających beczek et cetera. Wszystko to zaś po to, by z sideł własnych mrocznych korytarzy nie umknął nikt, a już w szczególności żaden z 15 głównych tzw. bohaterów (tfu! tfu!), których schwytanie będzie moim głównym zadaniem. Co jednak istotne, jako że zemsta najrozkoszniej smakuje na zimno, celowe będzie najpierw stworzenie im (złudnego) wrażenia, że udało im się osiągnąć pierwotne zamierzenie – powalczyć z siłami Mroku, wypełnić kieszenie złotem czy znaleźć magiczny artefakt. Wtedy bowiem po schwytaniu dostarczą oni więcej energii, której nigdy zbyt wiele. Cóż, nawet siły ZŁA muszą dbać o swą atrdungeons-5586-2.jpg 2akcyjność…

Szkoda tylko, że – na razie – nie będzie mi dane się zetrzeć się w boju z żadnym innym równie złym władcą przerażających kazamatów, zwłaszcza tym szczególnie podłym, choć to zwykła uzurpatorka. To z pewnością stanowiłoby pewną odmianę, acz zawsze trzeba sobie coś zostawić na potencjalny add-on czy nawet i sequel.

Gobliny odpowiedzialne za malunki i potępieńcze wrzaski zapowiadają, że wszystko będzie dostosowane do obecnej epoki, a więc ma być cud, miód i… ee, tzn. chciałem powiedzieć smród, brud i ubóstwo. Jedną z moich broni niewątpliwie będzie rażenie tych landrynkowych łajzów ze świata zewnętrznego feerią barw, wręcz przyprawiającą o odruchy wymiotne, wszystko to zaś w imię triumfu ZŁA!

Wiem, wiem, nie jestem zbyt oryginalny, wujek Rogacz pewnie by się wściekł, gdyby mu w ogóle zależało. Ale jako że stał się już dość leciwy, zaczął się łuszczyć i straszyć próchnicą swych narośli kostnych, która nie przystaje nawet odrażającemu władcy ciemności, to powinno mi to ujść bezkarnie. Co więcej, jestem bardziej ruchawy niźli mój poprzednik w latach swej młodości, nie toczy mnie żaden robak, tak przynajmniej mówił złapany znachor, nim sczezł na stole tortur.

Jestem przecudnie demoniczny, budzę w każdym jego najlepszą ZŁĄ część duszy, a poza tym jestem nośnikiem idei tyleż pociągającej, co nie wykorzystanej w tych jakże szatańskich czasach. Czuję, że zdobędę wielu zwolenników, czuję, że poleje się wiele krwi!

Ps. A poza tym wujek Rogacz nie miał takiego ładnego niemieckiego akcentu jak ja!


Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
24.01.2011 | spiderlo » Gra raczej nie dla mnie. Za to zapowiedź - iście f
24.01.2011 | spiderlo » Gra raczej nie dla mnie. Za to zapowiedź - iście f
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję