Crusader Kings III

Crusader Kings III
Sztab VVeteranów
Tytuł: Crusader Kings III
Producent: Paradox Interactive
Dystrybutor: Koch Media Poland
Gatunek: Strategiczna
Premiera Pl:2020-09-01
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 85% procent
Wyroznienie
Głosuj na tę grę!

Crusader Kings III

Paradox Interactive przez ostatnie dwie dekady wyrobił sobie nie lada markę prawdziwych speców od tzw. grand strategy, właściwie współkreując rzeczony gatunek. Początkowo sztandarowym dziełem Szwedów była seria Europa Universalis, która niejako ubocznie doczekiwała się takich czy innych spin-offów, jednym z nich zaś było Crusader Kings, wydane w Polsce jako Mroczne wieki. Gra ta mnie autentycznie oczarowała, acz na kontynuację trzeba było czekać latami. Było jednak warto, CKII stało się bowiem produkcją wiodącą w portfolio Paradoxu, obrastając przez lata niezliczonymi dodatkami DLC, kreującymi prawdziwie Wielką Strategię. W końcu konwencja zdawała się już wyeksploatowana do dna, autorzy pierwowzoru postanowili więc od nowa „poukładać klocki” – czyli stworzyć oficjalną część trzecią.
crusader-kings-iii-21918-1.jpg 1Nie będę się krygował – sukces Europy Universalis oraz jej następców po części stanowił efekt jej nietypowej, bo bardzo kolorowej, ale również w pełni czytelnej oprawy wizualnej. Crusader Kings III bynajmniej nie stanowi wyłomu od tego modelu – oczarowuje ono oczy już niemal w pierwszych sekundach, i to nie z uwagi na hiperrealizm ujęć etc. (wciąż głównie operujemy na ujęciach stylizowanych map), ale ich autentyczne piękno. Autorzy postanowili również zaryzykować z próbą współpracy z rzutem 3D (a właściwie 2,5 D) – i efekt końcowy jest wysoce satysfakcjonujący.

Zmianom uległa część pierwotnych założeń – dotychczas byliśmy limitowani przez pewne niewzruszalne zasady realiów średniowiecznej Europy – zasadniczo chrześcijańskiej i prawnie dyskryminującej kobiety. Tymczasem w przypadku CKIII możemy wykreować własną religię bądź też zapoczątkować epokę rządów matriarchatu. Nie ukrywam, iż mam pewne mieszane uczucia wobec tego podejścia – z jednej strony zapewne uczyni to grę ciekawszą i bardziej żywotną, z drugiej jednak trudniej
będzie udawać, że nie mamy do czynienia z nowym światem fantasy…

Inną nowością jest spostrzeżenie przez autorów, że nasze alter ego również jest człowiekiem, korona zaś zwykła bardzo ciążyć. W konsekwencji pojawił się czynnik stresu, tak że działania nasze – jak też naszych oponentów – będą skutkowały nie tylko pojawieniem się „cechy” w postaci „stresu” ograniczającej wedle algorytmu „parametry” naszej postaci, lecz popychającą ją w alkoholizm bądź inne nałogi, które z kolei mogą skutkować kolejnymi słabościami – i jeszcze większym stresem.

Inna sprawa, że trzecia odsłona serii jawi się nie tyle jako większa „dwójka”, lecz pozycja w pewnym stopniu wobec niej alternatywna – co oznacza pojawienie się pewnych braków. I tak będziemy mogli zapomnieć o karierze kupca (przyznaję, że trochę przeze mnie zaniedbywanej, mimo wszystko dobrze było jednak mieć taką opcję) czy prowadzeniu morskich bitew. Nie oszukujmy się, niewątpliwie wiele z tych elementów pojawi się w późniejszych dodatkach i ich usunięcie motywowane było nade wszyscrusader-kings-iii-21918-2.jpg 2tko merkantylnie. Jednakże autorzy nie ukrywają również, iż ich zamiarem jest dotarcie do nowych graczy, których stopień rozbudowy „dwójki” bądź jej struktura odrzucały.

Serię zawsze cechował bardzo specyficzny humor, bynajmniej nie deprecjonujący „historyczności” realiów, stroniący od nachalnie easter-eggowej błazenady, lecz raczej odwołujący się do konceptu komedii ludzkiej, tylko delikatnego uwypuklenia pewnej kuriozalności codzienności, tak średniowiecznej, jak i współczesnej. Nie inaczej ma być w przypadku najnowszej odsłony serii, co ma się przejawiać nade wszystko przy okazji tzw. wydarzeń losowych.

Crusader Kings III jest tytułem gorąco przeze mnie oczekiwanym – nie będę się krygował – od lat. Pewne informacje i mechaniki mnie niepokoją, inne wręcz proszą się o wykrzyknienie „nareszcie!”. Sequel Mrocznych wieków był dla mnie spełnieniem wieloletnich marzeń, zaś czwarta odsłona cyklu Europa Universalis mimo wszystko rozczarowaniem, pozostaje więc poczekać niespełna miesiąc oczekiwań na możliwość wydania werdyktu nad kierunkiem rozwoju szwedzkiego dewelopera.

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję