LOGOWANIE

Command and Conquer: Red Alert 3

ocena05101520253035404550556065707580859095100 Głosuj na tę grę!

Zbliża się dzień, kiedy zawita na nasze maszynki domowe kontynuacja gry, która poruszyła niejeden raz naszą myszkę i rozpalała nasze umysły. Pamiętam jak spotkałem się z Red Alertem 2. Zaciekawił mnie tak bardzo, że na swoim pierwszym „pecku” przesiedziałam przed nim dobra paręset godzin. Nadto nawet dziś znajduje on swoich fanów. To potwierdzają rożnego rodzaju modyfikacje tworzone do dziś. Oczekuję z niecierpliwością oraz życzę twórcom aby nas zachwycili przynajmniej tak jak było przedtem. Jej! A ostatnia wersja gry wyszła aż siedem lat temu, ale ten czas przeleciał...

Zbliża się dzień, kiedy zawita na nasze maszynki domowe kontynuacja gry, która poruszyła niejeden raz naszą myszkę i rozpalała nasze umysły. Pamiętam jak spotkałem się z Red Alertem 2. Zaciekawił mnie tak bardzo, że na swoim pierwszym „pecku” przesiedziałam przed nim dobra paręset godzin. Nadto nawet dziś znajduje on swoich fanów. To potwierdzają rożnego rodzaju modyfikacje tworzone do dziś. Oczekuję z niecierpliwością oraz życzę twórcom aby nas zachwycili przynajmniej tak jak było przedtem. Jej! A ostatnia wersja gry wyszła aż siedem lat temu, ale ten czas przeleciał...

Pojawiamy się w momencie gdy radziecki przywódca jest przygwożdżony i zdesperowany po porażkach i klęskach otrzymanych od Aliantów w poprzedniej części gry. Nie daje za wygraną, pokazuje nam maszynę, którą konstruował przez cały czas wojny. Jest to maszyna do podróży w czasie, lecz pomimo że brakuje jej odpowiedniego wykończenia i przygotowania, ryzykuje i ją uruchamia aby na nowo odbudować imperium. Maszyneria źle zadziałała. Okazuje się, że zmieniła ona oś czasu. Na dodatek powstała odmienna rzeczywistość. Technologia wyewoluowała zupełnie na inne tory, a obok dwu potęg znanych wcześniej - Aliantów i Rosji Radzieckiej - powstała trzecia - Imperium Wschodzącego Słońca.

Co nam zapowiadają twórcy? Jak już ustaliliśmy trzy strony konfliktu. Co już praktycznie pewne, piękną, trochę można powiedzieć bajkową grafikę która jest widoczna na naprawdę dobrych i wysokiej rozdzielczości trailerach i filmach z gry. Każda kampania, a jest ich tyle ile stron, składać ma się z ośmiu do dziesięciu misji. Podobno wystąpi tryb kooperacji gdzie zaprosisz kolegę do współdziałania z tobą w pokonaniu wroga. Dostępne będą rożnego rodzaju dziwaczne wynalazki i jednostki wojskowe. Starsi gracze jak ja będę chyba troszkę mniej zaskoczeni bo znają już wcześniejszą produkcję, ale uzbrojone niedźwiedzie, pływające wyspy, roboty „a la transformers” mogą zaciekawić a nawet lekko zaszokować. Każda z konstrukcji bojowych ma posiadać alternatywne tryby walki i specjalne zdolności. O tym się przekonamy widząc grę na własne oczy. Generalnie obiecują nam wojnę totalna: na morzu, lądzie, w powietrzu.

Strona internetowa wybija się znacznie ponad inne. Mamy na niej full bajerów: od trailerów, obrazków, artworków, po opisy większości jednostek lub inne dodatki. Istnieje wersja beta gry, trzeba mieć jednak konta w paru miejscach, czekać na jakieś kody (co zresztą obrazuje dość śmieszny filmik). Jak ktoś chce się pomęczyć to nie bronię. Darmowy „Avatarpack” dodatkowo umila pobyt. Rodzima strona, którą wyszperałem, stoi tak samo na wysokim poziomie. Naprawdę warto zajrzeć.

Na koniec powiem, że jednym ze znaków rozpoznawalnych serii były piękne dziewczyny i kobiety, które przewijały się przez duża część rozgrywki jako informatorki lub oficerowie sztabu. Prawie jestem pewny patrząc na screeny i filmy przedpremierowe, iż męska cześć graczy się nie zawiedzie:).

Autor: Kizik

więcej komentarzy dodaj komentarz

ILOŚĆ RECENZJI - ¦REDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję