LOGOWANIE

Blood Bowl

ocena05101520253035404550556065707580859095100 Głosuj na tę grę!

Cóż za znakomite podanie to było! Nie dość, iż dotarło do celu, to jeszcze na stałe wyłączyło z gry zawodnika drużyny przeciwnej, który próbował je przejąć. Bo z pewnością za wyłączenie należy uznać obfite krwawienie z tętnicy szyjnej i utratę jednego z ramion. Nietęgą minę ma trener drużyny Orków, która teraz będzie musiała się bronić bez swego najlepszego topornika...

Naród amerykański ma wręcz zdumiewający talent do wymyślania różnych mniej czy bardziej dziwacznych sportów. Wielu z nas grając w koszykówkę lub siatkówkę nie ma nawet pojęcia o jankeskiej proweniencji tego rodzaju zabawy. Najbardziej zadziwiające jest jednak to, iż sport, który wywołuje największe emocje wśród mieszkańców kraju Waszyngtona, właściwie nie przyjął się nigdzie poza jego granicami. Mowa tu o futbolu amerykańskim, przez profanów często mylonym z rugby.

Gra ta cechująca się w powszechnym mniemaniu dużą brutalnością i wyłącznie brutalnością w istocie jest bardzo skomplikowana i bogata w niuanse. Ślepa siła i atletyzm byłyby niczym wobec naprawdę kunsztownych zagrywek taktycznych stosowanych przez drużyny ligi NFL. Futbol amerykański to sport także dla strategów!

Ale nie tylko Amerykanie lubią nieustannie udoskonalać swoje wynalazki, choćby poprzez tworzenie najprzeróżniejszych hybryd i sprawdzanie ich w praktyce. Szczególnym tu przykładem narodu, który wszystko, co amerykańskie, musi zmienić, by dopiero wtedy to u siebie przyjąć, są Francuzi. Przejawem tego właśnie „zwichrowania” osób ze studia Cyanide jest gra Blood Bowl, która na komputerach osobistych wedle podawanych przez twórców informacji trafić ma już za niespełna miesiąc.

Czymże więc ma być owe Blood Bowl? Wyobraźcie sobie futbol amerykański, następnie przyjmijcie, iż naprawdę prawie wszystkie chwyty są dozwolone, a po boisku biegają nie niesamowicie muskularni, ale jednak ludzie, lecz orkowie, krasnoludy i inne tałatajstwo rodem ze świata Warhammera. Owszem, oczy Was nie zwiodły – twórcy wykupili licencję do świata Wojennego Młota, dzięki czemu cała zabawa jest w nim ulokowana, ze wszystkimi tego zaletami. Jednostki będą więc zróżnicowane, a gra poszczególnymi rasami wymagać będzie innego podejścia, a przez to stawiać będzie przed graczem odmienne wyzwania, w związku z czym naprawdę trudno będzie się nią znużyć.

Blood Bowl jest hybrydą klasycznej gry sportowej, menago oraz strategii. Co więcej, tylko i wyłącznie od decyzji gracza zależne będzie, czy woli on wartkość akcji strategii czasu rzeczywistego, czy też raczej bardziej szachową rozgrywkę turową, będzie on bowiem mógł dokonać stosownego wyboru korzystając z menu opcji. Usatysfakcjonowany winien więc by�� każdy, kto lubi określać siebie mianem „stratega”.

Miłośnicy wszelkiej maści managerów z kolei szczególne baczenie winni mieć na właściwe kompletowanie zespołu, wyposażanie go do kolejnych starć, a wszystko to z uwzględnieniem stanu konta, będącego wypadkową aktualnych wyników. Może więc Championship Manager to to nie będzie, niemniej Francuzi z Cyanide mają już wcale niemałe doświadczenie z tego rodzaju produkcjami, zasadnie więc należy się spodziewać, iż nie będzie to li tylko atrapa stworzona wyłącznie w celach marketingowych.

Oczywiście – jak to ostatnio bywa z grami rozgrywającymi się w świecie Warhammera – całość opatrzona ma być wprost bajeczną oprawą audiowizualną, czego przedsmak dają nam już chociażby screeny.

W sporcie niezbędna jest także rywalizacja, a sztuczna inteligencja nie zawsze jest w stanie dostarczyć tej na satysfakcjonującym poziomie. Blood Bowl ma więc być wyposażone w pełnoprawny tryb multiplayer, umożliwiający nie tylko rozegranie pojedynczych meczów, lecz także tworzenie własnych lig i rozgrywanie całych sezonów.

Już niedługo poleje się krew – mniejsza o to jakiej barwy.

Autor: Klemens

więcej komentarzy dodaj komentarz

ILOŚĆ RECENZJI - ¦REDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję