Against the Storm
Sztab VVeteranów
Tytuł: Against the Storm
Producent: Eremite Games
Dystrybutor:
Gatunek: Strategiczna
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Tytuł: Against the Storm
Producent: Eremite Games
Dystrybutor:
Gatunek: Strategiczna
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Against the Storm
W omawianym tytule bowiem przedstawiciele trzech różnych gatunków – ludzi… nie, wcale nie elfów czy innych krasnoludów, lecz przerośniętych bobrów i jaszczurów (a la welociraptor) podejmują zgodny trud przetrwania w lesie. Brzmi dość bajkowo, zwłaszcza gdy uświadomimy sobie, iż naszym zadaniem – tyleż zaszczytnym, co i niebezpiecznym w razie uchybienia – jest czynienie zadość oczekiwaniom tajemniczej Królowej, która za dobre wynagradza (różnorakimi bonusami), a za złe… cóż, właściwie to nie chcemy się przekonać.
Against the Storm to dość nietypowy city builder, który próbuje połączyć ogień z wodą. Przyjdzie więc nam wznosić budynki niczym w produkcjach z serii The Settle
rs, lecz wbrew jej standardom możemy je następnie przenosić wedle własnego uznania, co może być motywowane tak wolą lepszego zarządzania przestrzenią, jak i zwykłym wyczerpaniem potrzebnych zasobów sąsiadujących z jej dotychczasową lokalizacją. Cały czas jednak musimy przeć naprzód, przy czym niekoniecznie pod presją innych nacji, lecz raczej wskutek widma wyjaławiającego się środowiska.
Fajnym pomysłem jest zarazem uniwersalność wszystkich naszych podkomendnych (każdy może robić właściwie wszystko), jak też ich wyspecjalizowanie (wiadomo, że bobry będą sobie radziły jako drwale lepiej od pozostałych gatunków, niekoniecznie zaś będą się dobrze sprawdzały w roli rolników). Ot, taka niby drobnostka, intuicyjna i banalnie prosta do przyswojenia, a jak fajnie wzbogaca całą rozgrywkę.
Gra cieszy również oprawą, pełną kolorów, lecz nie do końca cukierkową, a to z uwagi na swobodne operowanie kolorami intensywnymi, acz nie jaskrawymi. Może nieco bardziej rozbudowana mogłaby być animacja poszczególnych postaci, podkreślić jednak należy, że wzorem Osadników każda odmienna aktywność posiada własny zbiór gestów.
Against the Storm już teraz oferuje całkiem sporo zabawy, o ile tylko kogoś nie odrzuca na starcie konwencja fantasy, choć równie dobrze może ona pełnić rolę magnesu. Pytanie tylko czy autorzy wytrwają w zamiarze rozwoju danego tytułu, zwłaszcza że decydując się na ekskluzywność na platformie firmy Epic Games z natury rzeczy ograniczyli oni grono potencjalnych zainteresowanych.
Autor: Klemens
Against the Storm to dość nietypowy city builder, który próbuje połączyć ogień z wodą. Przyjdzie więc nam wznosić budynki niczym w produkcjach z serii The Settle
Fajnym pomysłem jest zarazem uniwersalność wszystkich naszych podkomendnych (każdy może robić właściwie wszystko), jak też ich wyspecjalizowanie (wiadomo, że bobry będą sobie radziły jako drwale lepiej od pozostałych gatunków, niekoniecznie zaś będą się dobrze sprawdzały w roli rolników). Ot, taka niby drobnostka, intuicyjna i banalnie prosta do przyswojenia, a jak fajnie wzbogaca całą rozgrywkę.
Gra cieszy również oprawą, pełną kolorów, lecz nie do końca cukierkową, a to z uwagi na swobodne operowanie kolorami intensywnymi, acz nie jaskrawymi. Może nieco bardziej rozbudowana mogłaby być animacja poszczególnych postaci, podkreślić jednak należy, że wzorem Osadników każda odmienna aktywność posiada własny zbiór gestów.
Against the Storm już teraz oferuje całkiem sporo zabawy, o ile tylko kogoś nie odrzuca na starcie konwencja fantasy, choć równie dobrze może ona pełnić rolę magnesu. Pytanie tylko czy autorzy wytrwają w zamiarze rozwoju danego tytułu, zwłaszcza że decydując się na ekskluzywność na platformie firmy Epic Games z natury rzeczy ograniczyli oni grono potencjalnych zainteresowanych.
Autor: Klemens