Męski strój rzymski

Tuniki noszone pod togami miały zawsze krótkie rękawy i były białe jak pozostałe części ubioru. Kwintylian opisuje tunikę noszoną pod togą jako przepasaną oraz sięgającą do kolan. Na przełomie III i IV wieku rozpoczęto modę noszenia dwóch tunik pod togą. Spodnia tunika była zwyczajowo dłuższa, a jej rękawy sięgały do nadgarstków. W efekcie stawała się widoczna spod tuniki zewnętrznej, która była bardziej pasiasta i krótsza. Warto wspomnieć, że elementem garderoby, który nie powinien być widoczny była tzw. podtunika, noszona pod zwykłą tuniką. Nie był to jednak powszechnie praktykowany zwyczaj. Dwie tuniki były również noszone pod bogato dekorowanymi togami konsulów z V i VI wieku. Wewnętrzna sięgała do kostek i posiadała zdobienia na nadgarstkach i brzegach szaty, czyli w miejscach, które były widoczne. Reszta tuniki była gładka. Zewnętrzna, na którą wkładano togę posiadała już bogatsze zdobienia i sięgała do połowy łydek.

Kolejnym typem tuniki była tunika przepasana przez jedno ramię. Jak sama nazwa wskazuje, przykrywała jedno ramię – lewe, prawe natomiast pozostawiała odsłonięte. Sposób przygotowania takiego odzienia był jednak najczęściej standardowy, jedyną różnicę stanowił większy otwór na głowę. Tuniki tego typu noszone były głównie przez rzemieślników.

Osobno należy wyróżnić także odzienie wkładane podczas posiłków, które dawało możliwość większej swobody ruchów. Ubiór składał się z tuniki, prawdopodobnie nieprzepasanej, i wierzchniego płaszcza. Mógł być noszony również przy innych okolicznościach, ale tylko w zaciszu domowym obywatela.

Pierwotnie tunika była uważana za najbardziej schowany, poboczny element, na który zakładano płaszcz. Jednak z czasem stała się podstawową częścią męskiego stroju. W związku z tym, koniecznością stało się posiadanie jeszcze jednego odzienia wkładanego bezpośrednio pod tunikę. Swoistą podtunikę określano mianem subucula.

Najbardziej popularnym i charakterystycznym elementem stroju Rzymianina była toga. Mogli ją nosić wyłącznie mężczyźni posiadający status obywatela. Toga z czasem stała się symbolem garderoby rzymskiej, zyskawszy przy tym ceremonialny walor, a utraciwszy główny, praktyczny. Tuniki noszono przede wszystkim w domu, natomiast każde wyjście na ulice wymagało dodatkowej szaty, którą była toga. Wykonywano ją z białego, wełnianego materiału o kształcie półokręgu i szerokości ok. 2,70 – 3 m i długości 5-6 m. Jej założenie było trudną czynnością, wymagającą niemałej gimnastyki. Pas materiału składano wzdłuż, narzucano jeden kraniec na lewe ramię, a drugi koniec przeprowadzano pod prawym ramieniem i od przodu ponownie zarzucano na lewe ramię. Jest oczywiste, że toga w rozwiniętej formie była niewygod
nym i nieprzyjemnym elementem ubioru. Najważniejszym elementem stylistycznym togi w okresie I w. p.n.e. – II w. n.e. była jej draperia. W tym okresie zaakcentowana jest lewa strona stroju, której wydłużony materiał opada aż do ziemi. Wzbogacona została także o dodatkowe elementy – sinus i umbo. Sinus, który tworzył się w wyniku przewinięcia materiału przez prawy bok, poniżej ramienia, pełnił funkcję swoistej kieszeni. Umbo natomiast było rodzajem kaptura, wykorzystywanego podczas specjalnych uroczystości. Tworzyło się dzięki podwinięciu szaty i opasaniu jej wokół szyi. Materiał kumulował się na wysokości pasa. Toga miała szczególne znaczenie dla prezencji oratora, którego strój powinien być schludnie ułożony i czysty, zwłaszcza w pierwszych chwilach wystąpienia. Czasami nawet układ szaty oskarżonego mógł wpłynąć na wyrok sądu. Istotnym rodzajem togi była tzw. toga praetexta. Nosili ją urzędnicy i konsulowie, ale co ciekawe, przysługiwała ona także młodym chłopcom do momentu ukończenia 16 lat. Cechą charakterystyczną tej togi był purpurowy pas o szerokości 5-8 cm, biegnący wzdłuż brzegu sinusu.

W okresie od początku II wieku do pierwszej połowy III wieku nastąpiły niewielkie zmiany w układzie togi. Szata sprawia wrażenie dłuższej przez zwiększenie rozmiaru głównej fałdy, tym samym zanika klasyczne umbo. Pod prawym ramieniem zespół fałd podciągniętych pod pachę tworzy nową formę o nazwie balteus.

Popularna w III wieku jest toga, której część balteusu tworzy z przodu jeden, większy, gładki pas, ostatecznie widoczny pomiędzy łydkami. Opada wzdłuż pleców, przechodzi pod prawym ramieniem, a zawija się na lewym. III wiek rozwija także nowy sposób trzymania szaty. Lewa ręka przytrzymuje niższą część sinusa formując kieszeń na wysokości pasa. W wyniku tego toga nie dotyka już podłogi i staje się krótsza niż noszona pod nią tunika.

W IV wieku widoczna jest kontynuacja togi z szerokim i gładkim balteusem. Jedyną znaczną zmianą jest ułożenie sinusa, który ponownie staję się dłuższy, i jeśli nie jest przewinięty przez prawe ramię, to zamiata podłogę. Z czasem jednak postać balteusa ulega nieznacznej zmianie: z gładkiego, szerokiego pasa tworzą się mniejsze fałdy. Widoczną zmianą w stosunku do wersji poprzedniej jest także zanik pasa materiału widocznego pomiędzy łydkami. Takie wiązanie togi przetrwało do V wieku. W IV w., kiedy podstawą stroju władcy i wyższych urzędników staje się odzienie o charakterze militarnym, toga traci swoje znaczenie symboliczne. Szczególnym rodzajem togi od tego okresu była szata bardzo bogato zdobiona, noszona tylko przez konsulów i cesarza. Określano ją mianem Trabea. Głównymi kolorami mieniącymi się na szacie była purpura i złoto.

skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz