Analiza Bitwy Pod Grunwaldem

Ogólnie linia ustawienia wojsk sprzymierzonych rozciągała się na około 3 km. Krzyżacy trochę krótsza.

Bitwa rozpoczęła się atakiem Litwinów, potem nastąpił kontratak Krzyżacki.

Po godzinie walki Litwini zaczynają przegrywać. Po 2 na polu bitwy są już tylko chorągwie Smoleńskie.
Za nimi idzie w pościg część wojsk Krzyżackich. Wiemy, że niektórzy wrócili z łupami na pole bitwy, wiemy też, że wróciła część Litwinów, a w lesie wycieli sporo wojsk Krzyżackich (no dobra, raczej poddali się). Przy odpowiednim
oddaleniu od przeciwnika i przy obecności dowódcy łatwo można uporządkować rozbitą jednostkę (Mikołaj Trąba zreorganizował chorągiew św. Jerzego i zawrócił ją do bitwy, von Jungingen też zapewne zrobił to ze sporą ilością jednostek, bo w finalnym uderzeniu jego odwodu brało udział 16 chorągwi).

Po pewnym czasie następuje kryzys w centrum Polskim. Krzyżacy przejmują główną chorągiew (flagę, banner - wiadomo o jaką chorągiew chodzi?) Krakowską , intonują pieśń "Chrystus zmartwychwstał", ale Polacy szybko ją odbijają, zanim wieść o odwrocie zaczyna wyrządzać jakieś poważne szkody w ugrupowaniu sprzymierzonych (a może nie?).

Powoli na pole bitwy zaczynają wracać Litwini, Polacy zaczynają okrążać prawe skrzydło Krzyżackie (od strony Łodwigowa) i wtedy Wielki Mistrz uderza głównym odwodem w byłe centrum sprzymierzonych (teraz właściwie już prawe skrzydło). Tak prawdę mówiąc jest to świetny manewr, bo Jagiełło musi rzucić do walki wszystko co ma, łącznie z piechotą. Większość źródeł mówi, że wtedy Litwini zaczęli okrążać ten odwód, ale załóżmy, że na pole bitwy wróci przez ten czas 1/4 wszystkich sił Litewskich - 10 chorągwi. Optymistyczne założenie, połowa zapewne nie wróciła nigdy, a część już wróciła, ale co może zdziałać 10 lekkich chorągwi, które wcześniej poniosły spore straty, przeciwko 16, z czego co najmniej 8 jest świeżych? Wielkiego Mistrza zabija zwykła piechota. Prawdopodobnie nawet nieregularna (czyżby Jagiełło musiał rzucić do walki nawet czeladź?) przy nim z pewnością znajdował się główny sztandar Krzyżacki. Zdobycie go i złożenie było sygnałem dla wojsk Zakonnych do odwrotu. Podobno Krzyżacy nie uciekli. Walczyli w okrążeniu w 2 wielkich kotłach i tylko resztkom udało się przedrzeć. Czyżby?
Straty Krzyżackie wynosiły podobno 8000, ale tylko 200 Braci Zakonnych. Z drugiej strony wiemy, że z bitwy uciekło tylko 1400 ludzi. Ale chodzi zapewne o rycerzy z nazwiskami, czyli

1400 Braci. Każdy z własną kopią. Kopie Krzyżackie są bardzo liczne - 9 ludzi, załóżmy ponad 50% straty - czyli uciekł rycerz i 3 jego ludzi - 4*1400=5600 jeźdźców z wojsk Krzyżackich wycofało się w pełnym porządku -1/4 sił. Z 8000 strat Zakonnych zapewne około 3000 przypadało na piechotę, tym bardziej, że Polacy zdobywając ich obóz wycięli podobno wszystkich w pień. To pozostawia 5000 jeźdźców - 1/4 sił.
Wiemy, że Krzysztof von Gersdorf poddał się wraz z 40 towarzyszami - czyli straty mieli spore - zostało 41 kopii z początkowych około 150, chyba, że część uciekła.
Ilu ludzi mogło się dostać do niewoli? Prosta kalkulacja 21 tysięcy jeźdźców (maksimum) - kopia to 9 ludzi - 21000/9=około 2300 braci. 1400 uciekło, 200 zginęło - czyli 700 dostało się do niewoli. Załóżmy też spore straty 700 w niewoli, każdy z 3 towarzyszami - 2800 ludzi w niewoli. 5600 uciekło w porządku + 5000 zabitych + 2800 w niewoli = 13400. Z początkowych 21000 - 13400, z którymi wiemy, co się stało = 7600 ludzi rozbitych. Powiedzmy, że 3, 4 tysiące wrócą do któregoś z miast Krzyżackich i będzie ich można później użyć. Stąd wynika że przeżyło i nadaje się do ponownego użycia 40-50% początkowych sił.
Ciekawe co się stało ze zwycięzcami? U Litwinów możemy założyć 50% straty (powiedzmy, że przeżyło około 7000 jazdy, ale czy część nie uciekła prosto do domu?), u Polaków mniejsze, ale fakt, że stracili główny proporzec i rzucili do bitwy ostatnie odwody? W sumie armia Polsko-Litewska posiada pod koniec bitwy 20000 jazdy.
U Krzyżaków 5600 do natychmiastowego użycia + siły spod Świecia = 12000 jazdy. Jagiełło nawet nie może podzielić sił, żeby zgarnąć jakieś miasta dla siebie, bo jeśli Krzyżacy się skoncentrują pokonają go w bitwie. Siły spod Świecia wycofały się do Malborka. Wraz z częścią uciekających z bitwy, samej jazdy było w Malborku około 8000 plus jego stała załoga. Jagiełło wprawdzie zdobył Krzyżackie bombardy i zapasy prochu, ale musi teraz oblegać stolicę, aby szachować zgromadzone tam siły. W natarciu nie ma szans. Przy optymistycznym założeniu ma przewagę 2:1.

Wniosek - straty Krzyżackie są porównywalne z Polskimi. Krzyżacy nie ponieśli praktycznie żadnych poważnych strat i są gotowi prawie do natychmiastowej odpowiedzi, czego zresztą dowodem jest Pokój Toruński. Zakon przyznaje jedynie, że Żmudź należy do Litwy - do czasu śmierci Jagiełły i Witolda. Do Korony wchodzą Brodnica, Radzyń, Toruń, Nieszawa i Bytów. Spore miasta, zakładając, że każde z nich wystawiło własną chorągiew

Inqistor
inqistor@o2.pl

Autor: Inqistor

skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
16.06.2013 | Vodayo » Czysta matematyka i zapewne bliska prawdy. Słabośc
więcej komentarzy dodaj komentarz