eFootball PES 2020

eFootball PES 2020
Sztab VVeteranów
Tytuł: eFootball PES 2020
Producent: Konami
Dystrybutor:
Gatunek: Zręcznościowa
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 75% procent
Głosuj na tę grę!

eFootball PES 2020

Zaliczam się do pokolenia dinozaurów, które z seriami piłkarskimi FIFA oraz PES mają do czynienia właściwie od ich początków. Uczciwie dodam, że właściwie zawsze bardziej przekonywały mnie dzieła EA Sports, jakkolwiek nie zawsze byłem zadowolony z kierunków, ku którym one ewoluowały. Powiem szczerze, iż po dzień dzisiejszy bardziej mnie przekonywały pozycje z przełomu wieków, zaś pewna „profesjonalizacja” rozgrywki tak naprawdę wpłynęła negatywnie na miodność z niej płynącą. Tym razem więc – po wielu, wielu latach – postanowiłem znowu sięgnąć po dzieło Konami.
efootball-pes-2020-21331-1.jpg 1No dobra, będę szczery, nie tylko wola uświadczenia pewnej odświeżającej odskoczni mną motywowała, lecz również fakt, iż twórcom najnowszej odsłony PES udało się uzyskać wyłączną licencję na mój preferowany klub, tj. turyński Juventus. Wydawca chwali się tym faktem właściwie na każdym kroku, od chociażby prezentacji Miralema Pjanica na planie tytułowym (który, nota bene notuje – a właściwie z uwagi na pandemię koronawirusa należałoby stwierdzić, że notował – dość przeciętny sezon). Naturalnie usatysfakcjonowani będą również fani szeregu innych zespołów, podkreślić jednak wymaga, że nieodmiennie Konami pozostaje daleko w tyle za swym amerykańskim konkurentem pod względem licencyjnym, chociażby nadwiślańscy miłośnicy elektronicznego futbolu nie uświadczą krakowskiej Świętej Wojny czy możliwości uczynienia z Jagiellonii Białystok krajowego hegemona.

Przechodząc do samej zabawy, to podkreślić należy, iż mechanika tytułu została wybitnie podporządkowana zabawie na padzie. Cóż, to samo „nieszczęście” (z perspektywy gracza zakochanego w F99) cechuje również i głównego konkurenta, można jednak odnieść wrażenie, że ten ostatni lepiej przemyślał cały system. A może to „tylko” siła przyzwyczajenia po mojej stronie?

Same mecze rozgrywają się na iście „peesowy” sposób, tj. cechują się nieco wolniejszym tempem, skłonnością zawodników do pewnej iście slapstickowej nieudolności rodem z naszej ukochanej Ekstraklasy. Przypadł mi do gustu fakt, że w grze tej znacznie trudniej o schematyczność, naprawdę nie jest łatwo ustrzelić dwie niemal identyczne bramki, co czyni całość bliższą rzeczywistości. Owszem, profesjonalny futbol to efekt składowej całego mnóstwa detali, acz z niemałą rolą zwykłego ludzkiego błędu oraz przypadku –
i najnowsza odsłona serii PES doskonale to oddaje!

Niestety, w tej beczce miodu jest co najmniej kilka wiader dziegciu. Mam bowiem wrażenie, iż owa podatność boiskowych wydarzeń na czynnik chaosu po części stanowi efekt niezbyt dopracowanych algorytmów sztucznej inteligencji, jak też kwestii niedostatecznie wiarygodnie rozwiązanego problemu kolizji obiektów (czyt. graczy). Śmiem twierdzić, iż w przypadku rzeczonego tytułu zdecydowanie najlepiej jest nastawić się na grę błyskawicznym kontratakiem i generalnie unikać operowania piłką, albowiem zawodnikom (obu stron) właściwie obcy jest koncept tak kierunkowego przyjęcia piłki, jak też jej zastawiania. Istną udręką jest również drybling, który w przypadku osiągnięcia w jego zakresie maestrii jest może bliższy realiom znanym nam z rzeczywistych boisk, lecz uzyskaniu tego stopnia wtajemniczenia na przeszkodzie będzie stał potok wulgaryzmów, z którym będziemy musieli się zmagać.

Śmiem również twierdzić, że autorzy niespecjalnie rozumieją niuanse taktyczne, te są bowiem bardzo spłycone. Mam świadomość, że PES to nie Football Manager, ale również i dzieło EA jest pod tym względem wielokrotnie bardziej satysfakcjonujące. Nie mówię już o tym, że nawet takie rozegranie w klasycznym trójkącie w przypadku tej pozycji raczej uda się nam przypadkowo niźli będzie stanowiły stały element naszego boiskowego asortymentu.

Twórcom udał się z kolei moduł „kariery indywidualnej”, który z nie do końca dla mnie zrozumiałych względów był bardziej satysfakcjonujący niźli jego „fifowy” odpowiednik. Szkoda tylko, że jest to właściwie jedyna odskocznia od zwykefootball-pes-2020-21331-2.jpg 2łej monotonii rozgrywki, pod tym względem pozycja ta pozostaje wiele lat za swą konkurencją, która mniej czy bardziej udanie usiłuje implementować coraz to nowe rozwiązania.

Autorzy chwalą się implementacją nowych mechanik ukierunkowanych na rozgrywkę online, acz przyznam szczerze, że zwykłem szerokim łukiem omijać te wszelkie „ultimate-teamy”. Mam wrażenie, iż nieco lepiej nawiązywał on do realnego przebiegu sezonu, z drugiej jednak pozbawiony był mechanizmów „zrównywania”, dość powszechne są również wśród społeczności utyskiwania na zbyt daleko posuniętą banalność związanych z tym rzekomych wyzwań. W każdym bądź razie to nie jest moduł dla starych ludzi (jak ja).

Przypadła mi z kolei do gustu oprawa wizualna tej produkcji, zwłaszcza w zakresie animacji graczy (śmiem twierdzić, że wykorzystania technologii motion capture rywale z drugiej strony oceanu mogliby tu się uczyć), którą niestety nieco psuje idiotyczność niektórych wydarzeń na murawie. To już wybitnie kwestia gustu, lecz również oprawa muzyczna zdawała mi się bardziej „fifowska” niż ostatnie odsłony konkurencyjnej serii – i jest to komplement. Szkoda tylko, że pomimo upływu lat nieodmiennie mogę stwierdzić, że komentarz towarzyszący naszym boiskowym poczynaniom jest przeraźliwie jednocześnie senny oraz usypiający.

eFootball PES 2020 to pozycja intrygująca, stanowiąca realną konkurencję wobec najnowszej odsłony serii FIFA, śmiem jednak twierdzić, że wciąż pozostająca za nią widocznie w tyle. Paradoksalnie pierwsze moje godziny obcowania z tym tytułem skłaniałyby mnie ku odmiennym wnioskom, przez chwilę skłonny byłbym nawet do zakrzyknięcia o nowym królu, ostatecznie jednak nie sposób było nie zauważyć, iż liczba drobnych wad jest dość znaczna i skutecznie potrafi ona popsuć ogólną frajdę z ganiania za skórzanym workiem.

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję