Warszawa 1944

Warszawa 1944
Sztab VVeteranów
Tytuł: Warszawa 1944
Producent: Taktyka i Strategia
Dystrybutor: REBEL.pl
Gatunek: Strategia turowa
Premiera Pl:2007-04-21
Premiera świat:
Autor: Mande
Ocena
czytelników 68 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 70% procent
Głosuj na tę grę!

Warszawa 1944

„Taktyka i Strategia” – nasz rodzimy wydawca bitewnych gier planszowych – stworzył system bitewny B35, o którym eufemistycznie można rzec, że jest mocno kontrowersyjny. Opinii tyle, ile graczy – wiadomo. Masz teraz, Czytelniku, możliwość zapoznać się z nim przy okazji gry „Warszawa 1944”.
warszawa-1944-recenzja-3337-1.JPG 1Nie ukrywam, że do tej pozycji podszedłem z wielkimi nadziejami. Tym bardziej, że zachęcają komentarze na stronie naszego dostawcy – firmy REBEL.pl, które określają grę niemal w samych superlatywach. Co prawda, wyniki wyszukiwania w Internecie podpowiadały, że system B35 trudny i skomplikowany jest, ale czułem się tym bardziej urażony niż zaniepokojony: „jak to, ja nie potrafię myśleć?!”. Mawia się, że to rzeczywistość weryfikuje nasze poglądy; nie inaczej było i tym razem.

Już samo pudełko sprawia mieszane uczucia. Dla osób zwracających uwagę na estetykę na pewno lekką amatorszczyzną będzie trącić wieczko z cienkiej, wyginającej się tektury, zszywane czymś podobnym zapewne do zwykłego, biurowego zszywacza. Mi osobiście do gustu nie przypadła też ogólna szata graficzna gier Taktyki i Strategii, ale o gustach się nie dyskutuje.

Po otwarciu pudełka, skwapliwie przystąpiłem do sprawdzenia wiarygodności informacji podanych na okładce. Na pierwszy ogień poszły żetony. Te sztancowane są na trzech tekturach, po 10 w rzędzie, a tych jest 12 na każdej. Co daje nam okrągłą liczbę 360. Ale należy zastrzec, że dwa żetony są puste – na jednej z tektur jest przerwa pomiędzy Powstańcami, a Czerwonoarmistami. Daje to więc efektywnie 358 sztancowanych żetonów. „Marketing ma jednak swoje prawa” – pomyślałem, choć w głębi duszy stoję w twardej opozycji do tego stwierdzenia, i przystąpiłem do bliższej oceny żetonów. Są kolorowe – to na pewno trzeba zaliczyć na plus. Są ponadto dość twarde (co przekłada się na dużą trwałość), a żetony dowódców zawierają podobizny tychże. Cieszą oko też różnorodne, kolorowe liczby na nich zawarte. Niestety nie wszystkie żetony tak wyglądają. Część wojsk powstańczych oraz wszystkie żetony dodatkowe (umocnienia, mosty, miny itp.) w liczbie 224 są wydrukowane na tekturze i by z nich skorzystać, niezbędne jest przeproszenie się z nożyczkami, a chcąc mieć rewersy do jednostek powstańczych, również z klejem. Jest to o tyle dziwne, że część jednostek powstańczych jest sztancowana. Jedynym możliwym wyjaśnieniem są tu koszty – atrakcyjna cena w której wydawana jest gra, nie pozwala więc na lepszą jakość. Szkoda.

Kolejnym istotnym elementem gry planszowej jest plansza właśnie. W tej grze jest ona dwuczęściowa, z papieru kredowanego. Bez zarzutu jeśli chodzi o wielkość (może nawet jest zbyt duża – bez dużego stołu lub sporego kawałka wolnej podłogi się nie obejdzie), podobnie ma się szata graficzna – plansza jest autentycznie atrakcyjna wizualnie i zachęca wyglą
dem do grania. Zastrzeżenia mam jednakże do materiału z którego ja wykonano. Zapewne znowu główną rolę odegrały tu koszty, ale należy to zaznaczyć – brak twardej, tekturowej planszy to znaczna niedogodność. Nawet na twardej, równej powierzchni, papier ze względu na załamania jest nierówny, co utrudnia rozgrywkę. Plansza ponadto jest błyszcząca i śliska – może to i pomaga w poruszaniu się jednostkami, ale zdecydowanie częściej przeszkadza. Każdy nierozważny ruch, czy oddech może zniweczyć wiele ciężkich godzin spędzonych nad grą. To, co powinna mieć idealna planszowa gra wojenna, to twarda, grupa, chropowata plansza z wyraźnymi heksami. Tu Warszawa 1944 też zawodzi. W moim odczuciu, linie miedzy heksami są zbyt cienkie i niewyraźne, co przeszkadza zwłaszcza w terenie leśnym, gdzie przy rozłożonych gęsto żetonach, linie mogą się zlewać z tłem.

Oczywiście zapalony strateg, miłośnik planszówek, czy stary wyjadacz, nie będzie zwracał uwagi na wyżej wymienione usterki. Rozgrywka bowiem toczy się tu głównie w głowach graczy. Gros czasu spędza się na przeliczaniu, sprawdzaniu, odejmowaniu, dodawaniu, czy mnożeniu. Narzedziem niezwykle pomocnym w tym samoumartwianiu się (jak mógłby powiedzieć nieżyczliwy złośliwiec) jest instrukcja. A właściwie „są”, gdyż oprócz instrukcji systemu bitewnego B35, jest też oddzielna, przeznaczona specjalnie dla gry Warszawa 1944.
Instrukcja podstawowa, zatytułowana Bitwy II Wojny 1942-1945 to 50 stron formatu A4, z czego od 4 do 40 strony to wyłącznie tekst przepisów. Całość dopełnia kilkanaście tabelek rozstrzygających starcia oraz 9 stron instrukcji szczegółowej. Sytuację tę można przyjąć na dwa sposoby: albo zachwycić się bogactwem gry i niezwłocznie przystąpić do zgłębiania jej tajników, albo zwątpić w sens gry. Pesymistom spieszę jednak na ratunek – nie jest aż tak źle! Zycie jest po to, by je sobie upraszczać, więc czemu ma tak nie być i tym razem? Jednocześnie pragnę zapewnić optymistów, że możliwości urozmaicania gry też są dość spore.
Zasady gry są skomplikowane, nie ulega to wątpliwości. Jest to jednak pochodna niezwykle wysokiego realizmu tegoż systemu bitewnego. System B35 uwzględnia wiele różnorodnych elementów walki, od pogody, poprzez promy, zaopatrzenie i kolumny pontonowo-mostowe, po jaskinie, kamikadze i partyzantkę. Co zrozumiałe, nie wszystkie przepisy ogólne znajdą swe odzwierciedlenie w grze Warszawa 1944. Dla niewtajemniczonych, system ten jest na pewno bardzo trudny i niezrozumiały. Niestety instrukcja nie jest napisana w sposób zawsze jasny i czytelny. Na pewno brakuje w niej informacji dlawarszawa-1944-recenzja-3337-2.JPG 2 graczy którzy z grami planszowymi nie mieli jeszcze styczności. Wszystkie te niedociągnięcia zawężają grupę zainteresowanych zakupem. A szkoda, bo po poznaniu systemu i gry, zaczyna dostrzegać się piękno rozgrywania w taki sposób bitew.

Po przebrnięciu przez gąszcz zasad, nadchodzi czas na grę. Nie jest ona jednak od razu tak łatwa, miła i przyjemna, jak niektórym mogłoby się wydawać. Gra w pełnym wymiarze jednostek i zasad to domena graczy zaawansowanych z dużą ilością wolnego czasu. Mnogość zasad, modyfikatorów, tabelek itp. może z początku przyprawić o zawrót głowy. Zwyczajnie ogrom działań do wykonania pozbawia osoby bez odpowiedniej biegłości wszelkiej radości z gry. Tu z pomocą przychodzi tak często niedoceniana wyobraźnia, która wespół z kreatywnością jest w stanie zdziałać cuda. Objawia się tez tu niekwestionowana przewaga gier planszowych nad komputerowymi – tu ostatecznie gracz decyduje o zasadach i formie gry. Jeśli nie podoba nam się jakiś przepis, to możemy go zwyczajnie (oczywiście na własną odpowiedzialność) zmienić. Podobnie ma się kwestia rozmieszczenia wojsk, czy wreszcie ich liczebności. Forma gry daje możliwość rozgrywania mini-bitew z zaangażowaniem niewielkiej części jednostek wyjściowych, na ograniczonym terytorium i z uproszczonymi zasadami. A być może po oswojeniu się z planszą i żetonami, przyjdzie czas na włączanie do rozgrywki kolejnych elementów zasad oficjalnych?

Gra Warszawa 1944 to na pewno dobra planszowa gra strategiczna, oparta na dobrym systemie bitewnym. W praktyce posiada jednak szereg niedociągnięć, a niektóre z nich (jak na przykład miękka plansza, czy żetony do wycinania) mogą być dla części osób irytujące. Nie powinno to jednak mieć większego znaczenia dla osób potrafiących oddać się grze bez reszty. Podobnie zasady gry, mimo że teoretycznie stojące na bardzo wysokim poziomie, w praktyce dla niektórych osób okazują się na początku zbyt trudne i skomplikowane. Są jednak osoby (i to nie tak mało), które zachwycają się
Całość robi mimo wszystko pozytywne wrażenie – jeśli nie straszne Wam wycinanie żetonów, nieustanne rzucanie kostką i (nieraz) wielodniowe prowadzenie bitew, to zdecydowanie jest to pozycja dla Was! Jeśli daleko Wam do tak dużych poświęceń, to wciąż możecie czerpać przyjemność z krótszych gier, rozgrywanych na bazie własnych, zmodyfikowanych zasad. Wybór należy do Ciebie, drogi Czytelniku!

+ atrakcyjna cena
+ wysoki poziom realizmu
+ ładna szata graficzna żetonów i planszy

- wysoki poziom trudności i skomplikowania zasad
- część żetonów wymaga wycinania
- miękka plansza w dwóch częściach

Autor: Mande
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - 1 ¦REDNIA OCENA - 100%
Gra planszowa. Takie gry nie są dr
Szymiii - 100%
więcej recenzji dodaj recenzję