Warhammer Age of Sigmar: Storm Ground

Warhammer Age of Sigmar: Storm Ground
Sztab VVeteranów
Tytuł: Warhammer Age of Sigmar: Storm Ground
Producent: Gasket Games
Dystrybutor:
Gatunek: Strategia turowa
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: BlueArga
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 65% procent
Głosuj na tę grę!

Warhammer Age of Sigmar: Storm Ground

Warhammer Age of Sigmar: Storm Ground to strategia turowa umieszczona w nowszej wersji uniwersum Warhammera Fantasy. Przyjdzie nam pokierować jedną z trzech frakcji w trybie dla jednego gracza lub w potyczkach PvP.
warhammer-age-of-sigmar-storm-ground-recenzja-23326-1.png 1Na pierwszy rzut oka jak spojrzy się na screeny, to wielu pomyśli, że to chyba jakiś klon słynnych Heroesów. I faktycznie pola bitwy, na których spędzimy większość naszego czasu, przypominają te znane ze słynnej serii. Czy to jednak źle? Zresztą, to po prostu ograniczone rozmiarowo, podzielone na heksy tereny, na których walczą dwie wrogie sobie armie.

I na tym właściwie podobieństwa z Heroesami się kończą, bowiem rozgrywka w Storm Ground to właśnie tylko i wyłącznie potyczki na polach bitew. Nie ma tutaj mapy, którą przemierzamy swoimi bohaterami, czy konkretnych zasobów do zbierania. Pomiędzy kolejnymi starciami mamy jedynie możliwość zarządzania naszą armią w formie dodawania do niej dostępnych jednostek czy zmieniania ich wyposażenia. I tutaj już pojawia się nietypowa cecha tejże gry - mamy tutaj karty, które odpowiadają właśnie jednostkom, mocom czy wyposażeniu. Owe karty zdobywamy za wygrywanie kolejnych walk, ale także możemy je zdobyć otwierając skrzynie jakie znajdziemy na polach bitew.

Jak było wspomniane wcześniej, mamy możliwość zagrania trzema różnymi frakcjami. Dla jednych będzie to dużo, dla innych mało, ale każda z nich oferuje jednak zupełnie odmienny styl gry. Burzowi Nieśmiertelni to paladyni służący bogowi, w mojej opinii są frakcją najłatwiejszą zarówno pod względem ogólnej siły jednostek, jak także mechanicznie - przez to jednak są też najnudniejsi. Nocne Mary to po prostu nieumarli, którzy przyzywają się ze stosu dusz poległych i mogą się tym sposobem mnożyć czy leczyć. Larwy Nurgle'a opierają s
ię natomiast na rozszerzaniu spaczenia na polu bitwy, które daje im bonusy, a kary oponentom. Ponadto każda z jednostek posiada kilka zdolności, które możemy zmieniać bądź ulepszać dzięki zdobytym kartom. Tak różne mechaniki dodają głębi rozgrywce i pozwalają na rozmaite strategie.

W trybie dla jednego gracza dostępne są trzy różne kampanie, po jednej dla każdej z frakcji. Są one bardzo liniowe, chociaż momentami mamy możliwość obrania różnych ścieżek, co ma wpływ na spotykanych wrogów, zdobyte nagrody oraz czasem poziom trudności. Niemniej w obrębie jednej kampanii ilość walk jest z góry ustalona i bardzo ważnym czynnikiem jest tutaj niestety RNG. Ponadto sam wątek fabularny nie jest jakiś ciekawy, niezależne od frakcji jaką wybierzemy. Jednak i tutaj znalazło się miejsce na coś innowacyjnego - ale to można odkryć dopiero kiedy przegramy jakąś bitwę i się nam umrze. W grze jest permanentna śmierć - jeśli zginie nasz bohater, to po prostu przegrywamy i całą kampanię musimy zacząć od nowa. Jednakże wszystkie karty zachowujemy i przechodzą one na kolejny run kampanii. I to jest coś zaczerpnięte z gier typu roguelike. Dzięki takiemu rozwiązaniu gracze, dla których gra jest zbyt trudna, i przez to utykają w tym samym miejscu, mają szanse przejść ją za którymś tam razem, bo będą mieli wykokoszone jednostki. Nie wszystkim może podobać się to rozwiązanie, ale po to w grze każda z kampanii ma trzy poziomy trudności, aby zawsze mieć wyzwanie.

W Storm Ground gra się przyjemnie, z jednej strony rozgrywka jest bardzo prosta bo opiera się tylko na zarządzaniu armią i walczeniu nią, a z drugiej pwarhammer-age-of-sigmar-storm-ground-recenzja-23326-2.png 2rzymusza do ruszania szarymi komórkami, gdyż walki nie są proste, i szarżowanie na wrogów bez pomyślunku zwykle zakończy się startem całej kampanii od nowa. Bardzo ważne jest także nietracenie jednostek, gdyż te umierają na stałe - wprawdzie istnieje możliwość wskrzeszania ich pomiędzy bitwami, ale jest ona bardzo ograniczona. Samym bohaterem praktycznie nie ma możliwość wygrania, a jego zgon także spowoduje game over.

Dla osób, którym znudziły się kampanie, i walki z AI, gra umożliwia także rozgrywki PvP w formie pojedynczych starć na specjalnie przygotowanych pod ten tryb polach bitew - które są zaprojektowane w taki sposób aby były uczciwe dla każdej ze stron. Tutaj jednak gracze narzekają na brak rankingu, a także dużą ilość leaverów, którzy opuszczają bitwy gdy te nie przebiegają po ich myśli.

Oprawa audiowizualna jest po prostu dobra. Ścieżka dźwiękowa niezbyt zapada w pamięć, ale jest klimatyczna i nie irytuje. Grafika także trzyma poziom, chociaż próżno szukać tutaj bardzo szczegółowych modeli jednostek. Za to fajnym dodatkiem jest to, że możemy zmieniać kolorystykę naszej armii i to w sposób całkiem rozbudowany. Ponadto w grze jest pełny voice acting, nie zawsze obecny w produkcjach tego typu.

W mojej opinii Warhammer Age of Sigmar: Storm Ground to całkiem solidna strategia, która jednak nie powala rozbudowaniem. Bardzo liniowe kampanie i stosunkowo mała ilość typów jednostek to jej główne wady, ale nadrabia to ciekawymi i niespotykanymi nigdzie indziej mechanikami takimi jak karty czy cechy roguelike'a. Dla osób spragnionych strategii turowych, a tych ostatnimi czasy za wiele się nie pojawia, jest jak znalazł.

Autor: BlueArga
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję