War Mongrels

War Mongrels
Sztab VVeteranów
Tytuł: War Mongrels
Producent: Destructive Creations
Dystrybutor:
Gatunek: Strategiczna
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 80% procent
Głosuj na tę grę!

War Mongrels

Moda na model rozgrywki z niemal już zapomnianej serii Commandos wraca! Kilka lat temu zostaliśmy uraczeni bardzo udanym Shadow Tactics: Blade of the Shogun, rok temu premierę mieli Partisans 1941, a że Polacy nie gęsi, to i oni zapragnęli stworzyć własną produkcję w tej konwencji. Tak oto powstało War Mongrels.
war-mongrels-24059-1.jpg 1Powiedzmy sobie szczerze – o ile Alianci zachodni bądź Sowieci mogli się pochwalić pewną ciągłością w oporze przeciwko hitlerowskiemu złu, o tyle nasza historia w tym zakresie cechuje się bardzo umiarkowaną spektakularnością i geograficznym zróżnicowaniem. Nie chcąc więc porzucać tak atrakcyjnej (?) epoki jak II wojna światowa, ludzie zrzeszeni w studiu Destructive Creations zdecydowali się na rozwiązanie, które jeszcze niedawno można by uznać za bluźniercze – głównym bohaterem uczynili Niemca.

No dobra, koniec końców nie jest to byle jaki „Szkop” – nie urodził się on bowiem w Reichu, lecz na terenie Wolnego Miasta Gdańsk, a i jego główny towarzysz broni to też nie miłośnik twórczości Goethego i Schillera, lecz Ślązak. W pewnym momencie trzy lata bojów na froncie wschodnim doprowadzają ich do załamania dyscypliny skutkującym skierowaniem do batalionu karnego, zaś w obliczu sowieckiego ataku w ramach operacji „Bagration” ostatecznie dezerterują oni z Wehrmachtu, która to decyzja może ich zaprowadzić tylko na stryczek… bądź do lasu. Nic więc dziwnego, że decydują się oni na to drugie.

Bynajmniej nikt nie wita ich z otwartymi rękami, ale trzeba im przyznać, że trafia im się towarzystwo zupełnie niebanalne – litewski patriota działający w strukturach AK, więzień obozu w Chełmnie nad Nerem czy para cichociemnych. Chociażby taki dobór bohaterów symbolizuje, że tytuł ten stronić będzie on pompatyzmu czy propagandowej tromtadracji, na którą cierpiała ws
pomniana wyżej gra Alter Games.

Omawianą pozycję od innych drugowojennych produkcji – w tym również powstających w kraju nad Wisłą – odróżnia również „scenografia” rozgrywanych misji: oprócz wspomnianego wyżej obozu śmierci poznamy również historię mordu w Ponarach, zetkniemy się również z tragedią powstania warszawskiego, choć również – niejako na zasadzie pewnej odskoczni (do czego zresztą sami autorzy wprost się przyznają – misjami rozgrywanymi na terenie Francji, nawiązującymi co prawda do nieśmiertelnego „Allo, allo”, lecz w ogólnej konstrukcji bliższymi raczej „Bękartom wojny”.

Nie sama otoczka fabularna doczekała się odmiennego podejścia, lecz również i mechanika rozgrywki. Owszem, wciąż w zasadniczym kształcie ma ona charakter „commandosowy”, lecz dostępny jest również moduł planowania, czasami zaś przejście do otwartej walki nie oznacza oczywistej porażki, lecz stanowi konieczność. Trudno tu mówić o rewolucji, niektóre nowe rozwiązania ewidentnie również potrzebują doszlifowania, lecz poczynione kroki w mojej ocenie rzeczywiście urozmaicają rozgrywkę.

Trzeba też przyznać, iż poszczególne misje są z reguły bardzo złożone – z reguły początkowo zasygnalizowany cel jest dopiero etapem na drodze do ostatecznego sukcesu, a i dotarcie do niego będzie wymagało niemało zachodu. W międzyczasie będziemy musieli również zaopatrywać się w amunicję czy broń, o bardziej unikalnym ekwipunku nie wspominając. Na uznanie zasługuje rwar-mongrels-24059-2.jpg 2ównież fakt, że wiele zadań możemy zrealizować na różne sposoby, niektóre drogi zresztą stanowią swoisty „sekret”, którego odkrycie dostarcza nie lada satysfakcji.

Niestety wrażenie ogólne psuje nikła sztuczna inteligencja przeciwników, oparta na dość prostych algorytmach – co jednak stanowi swego rodzaju cechę gatunkową, a więc jest wybaczalne. Znacznie bardziej jednak irytowało mnie oskryptowanie rozgrywki połączone z niedoskonałymi betatestami – przedsięwzięcie działania nieprzewidzianego przez scenariusz twórców może prowadzić do zupełnego zablokowania danej misji, albowiem uniemożliwi pchnięcie akcji na dalsze, zaplanowane przez twórców tory. Wtedy jedynym wyjściem jest załadowanie wcześniejszego zapisu stanu gry bądź nawet restart misji.

Niewątpliwym atutem produkcji jest jej oprawa – poszczególne lokacje robią niemałe wrażenie, choć trochę psute przez niemożność zupełnie swobodnego przemieszczania kamery. Wszystko to zaś rozgrywa się przy niedocenianym akompaniamencie muzyki autorstwa Adama Skorupy – niedocenianym, bo niemal cała uwaga gracza koncentruje się na obrazie uwidocznionym na monitorze.

War Mongrels to pozycja znacznie ciekawsza od Partisans 1941, bo bardziej śmiała tak w zakresie złożoności rozgrywki, jak też charakteru misji i poruszanej problematyki. Nie jest ona jednak wolna od nie aż tak nielicznych wad, głównie o warsztatowym charakterze, które niestety jednak frustrując obniżają ocenę końcową.

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję