LOGOWANIE

Zarejestruj sie

Unstoppable Gorg

ocena05101520253035404550556065707580859095100 Głosuj na tę grę!

Gry niezależne zdobywają coraz większą popularność, tak zwane indyki zarabiają krocie dla swych ambitnych i innowacyjnych twórców. Czasem nawet powstaje prawdziwe arcydzieło – nowatorskie, stawiające na głęboką fabułę, posiadające pewien przekaz. Cóż, The Unstoppable Gorg na pewno takim arcydziełem nie jest, ale zabawy daje co nie miara.

Wspomniany wyżej tytuł został wydany w styczniu tego roku, co oznacza że można od niego wymagać trochę więcej niż od starszych gier niezależnych. Co się tyczy jego specyfiki – jest to typowa gra Tower Defence. No, może nie do końca typowa. Czemu? O tym za chwilę.

Jak na produkcję z wyżej wspomnianego gatunku Unstoppable Gorg posiada dość ciekawą i rozwiniętą fabułę. Przenosi nas ona do lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku, kiedy to astronomowie odkrywają tajemniczą planetę X znajdującą się niedaleko za orbitą Neptuna. Jak się szybko okazuje nie jest ona opustoszała. Wręcz przeciwnie – znajdują się na niej miliony kosmitów o głowach wielkich od jeszcze większych mózgów. Co dość oczywiste, gdy korzysta się z klimatu typowego dla filmów z lat pięćdziesiątych, kosmici w trymiga pakują walizki, wsiadają do swych statków i wyruszają na podbój Ziemi. I naszym zadaniem, jako zasłużonego kapitana Adamsa, jest obrona ludzkości. Przed, jak i po każdej misji, ukazuje nam się przerywnik, również utrzymany we wspomnianej stylistyce, co składa się na naprawdę fenomenalny klimat rodem ze złotej epoki filmów science-fiction klasy B. Sama natomiast produkcja była, co widać, tworzona z lekkim przymrużeniem oka i często potrafi wywołać na twarzy uśmiech.

Dość ciekawie prezentują się także mechanizmy rozgrywki. The Unstoppable Gorg jest przede wszystkim grą wymagającą, czego o większości dzisiejszych produkcji powiedzieć nie można. Kiedy ją odpaliłem i zacząłem grać na poziomie medium – wszystko było okej. Potem stało się troszkę trudniej, więc zmieniłem na easy. Po wyjściu z gry i ponownym jej odpaleniu medium włączył się samoczynnie. Wielkim dla mnie zdziwieniem było, gdy nie mogłem przejść pewnej misji. Potem nawet na poziomie łatwym robi się ciężko. Jeśli więc ktoś lubi pomyśleć podczas grania (czyli między innymi użytkownicy Sztabu:]) to w Unstoppable Gorg znajdzie czego szuka. Do dyspozycji dostajemy bowiem wiele rodzajów wieżyczek, które ustawiać możemy na kilku orbitach wokół chronionej przez nas w danej misji planety, czy satelity. Jako że akcja gry dzieje się w kosmosie, to owe wieżyczki można przemieszczać względem orbity, na której zostały ustawione. Oczywiście w takiej sytuacji przesuwają się wszystkie ustawione na niej obiekty i to już samo w sobie stwarza problemy logiczne. Inną sprawą jest, że każdy rodzaj wieżyczki sprawdza się przeciw innemu typowi przeciwnika, a tych również nie braknie. A to dryfujący w gwiezdnej przestrzeni mózg, a to statek pancerny przypominający bunkier. W każdym razie – The Unstoppable Gorg jest grą trudną, co dla niektórych może być wadą, w dzisiejszym jednak świecie zajęcie wymagające myślenia jest zajęciem niezwykle pożądanym.

Inną sprawą jest, że gra zasługuje na miano zróżnicowanej. Wspomniałem już, że występuje w niej masa wrogów i odpowiednio skutecznych przeciw nim wieżyczek. Misji fabularnych przejść możemy 21, czyli wbrew pozorom niemało. Mimo że na łatwym poziomie trudności dobry strateg przejdzie każdą z nich w parę minut, to na wyższym i on będzie mieć problemy. Do tego mamy jeszcze 21 wyzwań, które odzwierciedlają powyższe misje, w każdym jednak jesteśmy w jakiś sposób osłabieni, oraz tryb arcade, w którym za zadanie mamy bronić się przed nieskończonymi falami kosmitów. Mi spodobał się zwłaszcza ten ostatni, w którym bicie rekordów sprawia ogromną radochę. Twórcy nie zapomnieli również o takich sprawach jak encyklopedia, czy samouczek i choć można by się bez nich obyć, to na pewno z nimi produkcja jest bogatsza.

Do tego wszystkiego dochodzi ładna grafika, która, co ważne, szybko się nie zestarzeje i pasuje do wspomnianego klimatu jak ulał. Bardzo dobrze też zostały zrealizowane owe krótkie, acz stylowe przerywniki między misjami, w których także głosy podłożono po mistrzowsku i jak cała reszta gry pasują do klimatu kina lat pięćdziesiątych.

Unstoppable Gorg – jest to gra posiadająca wyśmienity klimat, głupią, ale dzięki temu śmieszną fabułę. Jest to pozycja trudna mimo mechaniki prostej jak budowa cepa, a w konsekwencji jest po prostu, jak na produkcję niezależną, grą bardzo dobrą. Polecam ją szczególnie fanom wytężania mózgu podczas odpoczynku, czy po prostu ludziom lubiącym wyzwania. Ja sam raczej drugi raz w nią nie pogram (no, może w tryb arcade), bo jest to faktycznie produkcja „na raz”, co stanowi chyba jedyny znaczący minus jaki znalazłem.

Autor: TabuPL

więcej komentarzy dodaj komentarz

ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję