Tropico

Tropico
Sztab VVeteranów
Tytuł: Tropico
Producent: PopTop Software
Dystrybutor: Play It
Gatunek: Strategiczna
Premiera Pl:2001-05-31
Premiera Świat:
Autor: Gonzo
Ocena
czytelników 82 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 85% procent
Głosuj na tę grę!

Tropico

Za ich pomocą możemy wysłać pochwałę do jednego z dwóch rządów, podpisać umowę, z pomocą której będziemy mogli stawiać budynki znacznie tańszym kosztem, zgodzić się na budowę bazy wojskowej na naszej wyspie przez którąś ze stron (daje nam to coroczny bonus w postaci zastrzyku gotówki) lub podpisać sojusz (nie muszę chyba pisać co daje jego zawarcie).
Wydaję dekret! Ważną rzeczą w Tropico jest wydawanie dekretów. To one mogą nas uratować przed skargami mieszkańców na zły stan środowiska czy brutalność policji. Dekretów nie jest za dużo, ale w końcu nie na samej polityce gra miała polegać. Ciekawostką jest to, że w okienku z dekretami widnieją takie opcje jak zaproszenie papieża na naszą wyspę (do tego wymagana jest katedra i dobre stosunki z frakcją religijną) czy zorganizowanie olimpiady sportowej. Z tego co napisałem można wywnioskować, że wydawanie dekretów jest nieszkodliwe i niesie ze sobą same dobro – tak nie jest. Istnieją ciemniejsze strony polityki w grze. Istnieje opcja zamordowania dowolnego tropikana (!), wsadzenie go do więzienia, dania łapówki czy oznaczenie jako heretyka.
Frakcje, czyli zmora dyktatora. W grze istnieje dość dużo frakcji, np. frakcja wojskowa, religijna, intelektualistów czy także komunistów. Jest ich dużo więcej. Początkujący gracz często zadaje sobie pytanie, którą frakcję szczególnie dopieścić. Słyszałem różne rady, ale logiczne jest, że jeśli nasza postać ma stosunki – 40 z komunistami, a + 40 z kapitalistami, to nie będziemy zabiegali o względy tej pierwszej. Osobiście uważam, że zawsze należy traktować frakcję wojskową z większą sympatią i dawać im większe przywileje niż innym, bo jeśli jakiś niewierny tropikan zorganizuje zamach stanu, to będziemy mieli

na kogo liczyć (choć wojskowi są nie obliczalni).

Hm... Myślę, że dość już o „właściwej” grze, bo nie będziecie mieli żadnej radości z odkrywania tajników Tropiko.:) Teraz troszeczkę o oprawie graficznej i dźwiękowej gry. Powiem szczerze, że tutaj programiści mnie mile zaskoczyli. Grafika jest bardzo dokładna, przejrzysta, postacie są animowanie na wiele sposobów i poruszają się bardzo naturalnie . Budynki są także wykonane z dużą starannością jak na rzut izometryczny. Wygląd naszej wyspy, oceanu, który ja otacza a także realistycznych chmur (!) jest bardzo dobry. Ucieszyło mnie także to, że w opcjach gry można tak dostosować elementy graficzne, aby Tropico chodziło na naszej maszynie jak najwydajniej. Pod względem graficznym nie mogę nic grze zarzucić. Innymi słowy: dobra robota. Teraz przeszedł czas na dźwięki. Sprawa ma się podobnie jak wyżej, więc nie będę się rozpisywał. Po rozpoczęciu gry usłyszymy bardzo wesołe, szybkie karaibskie kawałki (naprawdę warto posłuchać!) i głos naszego doradcy – nie sposób nie zwrócić uwagi na jego akcent – te elementy stwarzają nie powtarzalny klimat.
Tropico jest bardzo dobrą grą, którą wręcz musi mieć każdy, kto pasjonuje się grami ekonomicznymi.

Plusy:
- grafika
- oprawa dźwiękowa
- grywalność (szczególnie jeśli trwa zamach stanu)
- pomysł
- wykonanie
- wciąga
- i wiele innych

Minusy:
- zamachy stanu niekiedy się udają:)
- mogłoby być więcej budynków i dekretów

Ocena: 5/6

Gonzo
gonzo60@interia.pl

Autor: Gonzo
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję