Time Machine VR

Time Machine VR
Sztab VVeteranów
Tytuł: Time Machine VR
Producent: Minority Studios
Dystrybutor:
Gatunek: symulator
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 40% procent
Głosuj na tę grę!

Time Machine VR

Gogle wirtualnej rzeczywistości przestały już stanowić absolutną nowość na rynku, dzięki czemu nieco rozważniej można podejść do oceny dostępnych nań produktów. Z pewnym entuzjazmem podchodziłem jednak wobec Time Machine VR, bardziej jednak z uwagi na problematykę niźli technologiczną otoczkę.
time-machine-vr-17425-1.jpg 1W rzeczonej grze wcielamy się w podróżnika w czasie – nasze zadanie polega na eksploracji prehistorycznych mórz w celu pozyskiwania danych o zwierzętach wówczas zamieszkujących tuż pod lustrem wody. Cóż, jeśli ten koncept nie wywołuje u gracza zafascynowania, to nie uświadczy on go również pod wpływem fabuły, która jest płaska niczym stół i przewidywalna w każdym ze swych zakrętów.

Dość szybko jednak uświadamiamy sobie, że nasza swoboda jest bardzo mocno ograniczona. Choć bowiem nasza współczesna baza ulokowana jest gdzieś na archipelagu Svalbard (w Polsce wzbudzającym skojarzenia raczej z nazwą jednej ze swych wysp, Spitsbergenem) – nota bene wyglądającym dość realistycznie – to możemy jedynie się ograniczyć do marzeń o wzniesieniu się do szczytu któregokolwiek z otaczających nas wzgórz. Podobni
e rzecz się ma i w ocenie – nie dane nam będzie przebić się na powierzchnię, gdyż uświadczymy niejako szklanej pokrywy nad wodą, co z naszego praoceanu czyni raczej akwarium. A i nasz instruktor nie pozwoli nad odpłynąć zbyt głęboko tudzież daleko od założonego celu.

Te wszystkie limity są wysoce frustrujące, gdyż w dużej mierze odbierają frajdę w korzystaniu z technologii wirtualnej rzeczywistości. Jest dla mnie oczywiste, że moc obliczeniowa współczesnego sprzętu jest poważnym ograniczeniem, niemniej nie aż takim, by wskazać chociażby na „zaktualizowane” wersje Skyrima etc.

Co gorsza, mamy do czynienia z ukrytą kanciastością, poruszamy się bowiem niezgrabnie niczym słoń w składzie porcelany, lecz jeśli tylko nasza sfera natknie się na (ukrytą) sferę innego obiektu. Tego rodzaju uproszczenia w fizyce poszcztime-machine-vr-17425-2.jpg 2ególnych obiektów niestety dość drastycznie wpływają na wierność odczuć mających przecież na swój sposób stanowić symulację rzeczywistości.

Gwoździem do trumny grywalności rzeczonej pozycji jest miałkość i trywialność stawianych przed graczem wyzwań, jak też pewna płytkość wątków. Prehistoryczne morza okazują się bowiem dość sterylne i po prostu nierealistyczne – oprócz dwóch, trzech stworzeń „głównych”, na które się natkniemy, uświadczymy wyłącznie przepływających gdzieniegdzie ryb (wyglądających bardzo znajomo) i falującej gdzieniegdzie trawy. Nuuuda…

Time Machine VR to ciekawe demo nowej technologii, prezentujące jej możliwości, acz jako samodzielna produkcja jawi się jako wysoce sztampowa produkcja, w żaden sposób niezdolna przyciągnąć na dłużej. A przecież te realia proszą się o jakiś dopieszczony symulator chodzenia VR…

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję