The Legend of Tianding

Sztab VVeteranów
Tytuł: The Legend of Tianding
Producent: Creative Games Computer Graphics Corporation
Dystrybutor:
Gatunek: Zręcznościowa
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Tytuł: The Legend of Tianding
Producent: Creative Games Computer Graphics Corporation
Dystrybutor:
Gatunek: Zręcznościowa
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
The Legend of Tianding

Zasadniczo rozgrywka ma charakter platformówki, lecz o dziwo całkiem sporo czasu poświęcimy na bieganie „tu i ówdzie” po Taipei, trochę na zasadzie „przynieś-zanieś-pozamiataj”, nieco rozszerzając arsenał dostępnych ciosów, usprawniając dotychczasowe cechy, a także poznając głębsze tło. Co już mocno niestandardowe, możemy również wyk
Jako typowy dwuwymiarowy platformer gra potrafi być zaskakująco interesująca, plansze są bowiem bardzo przemyślane i wymagają nie tylko zręczności, lecz również odrobiny pogłówkowania, choć nie w przesadnym stopniu. Szkoda tylko, iż poza wystrojem nie różnią się one specjalnie między sobą, zwłaszcza pod względem napotykanych przeciwników – łączną liczbę ich rodzajów można bodajże policzyć na palcach dwóch dłoni.
Gra oferuje całkiem ciekawe starcia z bossami, którzy naturalnie dysponując „podkręconymi” parametrami nie są jednak w żadnym razie chodzącymi półbogami. Autorzy jednak właściwie każdego z nich wyposażając w dość bogate instrumentarium ciosów nieco zlekceważyli ich algorytmy sztucznej inteli

Dużym atutem produkcji jest jej oprawa, tak graficzna, jak i muzyczna. W obu przypadkach czuje się Orient, a zarazem cieszy nim zmysły. Nie tylko inność jednak przyciąga, lecz również staranność, prawdziwy artyzm wykonania, czasami aż chciało się wykonać zrzut ekranu bądź przystanąć w celu wsłuchania się – czego rozgrywka czasami nie wybaczała.
Sięgając po The Legend of Tianding spodziewałem się produktu nieco topornego, a wręcz przerysowanie promotorskiego, jeśli nie propagandowego, tymczasem otrzymałem grę gwarantującą mi kilka godzin całkiem wciągającej i przyjemnej zabawy. Aż bym się nie obraził na jakiś dodatek czy chociażby tryb rozgrywki swobodnej…
Autor: Klemens