The Flame in The Flood

The Flame in The Flood
Sztab VVeteranów
Tytuł: The Flame in The Flood
Producent: The Molasses Flood
Dystrybutor: The Molasses Flood, Curve Digital
Gatunek:
Premiera Pl:2016-02-24
Premiera Świat:
Autor: tenshi_chan
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 75% procent
Głosuj na tę grę!

The Flame in The Flood

The Flame in The Flood, czyli jak przetrwać potop?
the-flame-in-the-flood-19582-1.jpg 1Grę stworzyli developerzy pracujący przy bardzo dużych produkcjach, jak m.in. Bioshock. Ma ona bardzo ciekawą oprawę graficzną i dość niecodzienny pomysł na survival. Zamiast budować bazę - rozbudowujemy tratwę, zamiast eksploracji całego świata, mamy możliwość zatrzymania się tylko w części miejsc i w każdym zaledwie raz. Mając pewne wskazówki, co gdzie może się znajdować - naszym zadaniem jest mądrze wybierać miejsca postojowe i rozporządzać ekwipunkiem, w którym z początku niewiele można zmieścić - a trzeba pić, jeść, spać i dbać o swoją temperaturę.

Nasza postać może chorować, może mieć złamania, rany, zatruć się itd., więc trzeba ją leczyć, potrzebuje jedzenia i wody, potrzebuje być sucha i mieć ciepło. Potrzebuje też snu.

Świat dosięgła duża powódź, większość ziem jest zatopionych, więc podróżując między skrawkami suchego lądu, jesteśmy zmuszeni poszukiwać surowców
do rozbudowy swojej tratwy oraz w jakiś sposób się wyżywić i być w stanie przygotować sobie leki. Surowce możemy znaleźć porzuconych autkach, budynkach bądź zbierając zielsko. Niestety prąd rzeki jest tak silny i jednostronny, że nie da się wrócić na odwiedzone już wyspy, więc jakiekolwiek ognisko sobie nie zbudujemy, czy jakikolwiek miły obóz, to nie będzie na stałe, albowiem trzeba ruszać dalej do przodu.

Soundtrack jest świetny, buduje klimat, a wskaźniki potrzeb są całkiem przyzwoicie skonstruowane.

Głównym minusem jest tu powtarzalność lokacji. Wysepki są bliźniaczo do siebie podobne. Znam na pamięć co na której leży i w jakich okolicach. Ten sam autobus, ten sam kościół. Do budynków zaś nie można wchodzić by zwiedzać czy go przeszukać. Można w nich spać i szperać, ale za pomocą jednego przycisku, przez co przestaje mieć znaczenie czy to autobus, czy budynek i jak mocno jest zniszczony. A szkoda. Survival bthe-flame-in-the-flood-19582-2.jpg 2ez eksploracji to jak impreza bez wódki.

No i fajnie by było można zamiast machać na atakujące nas zwierzęta kijem z głośnym "sio" dać im w łeb. Nie wiem czy by to cokolwiek dało, ale zapewne więcej, niż przestraszenie ich, bo choć na kijku mamy ogień - wilki to średnio obchodzi... Oczywiście możemy zbudować pochodnię, gdzie ogień jest większy i żadne zwierzę do nas nie podejdzie póki się pali, ale nadal jest to dla mnie dziwne, że mają długi kij w łapie, nóż i siekierę w plecaku - nijak nie mogę się obronić, nawet ociupinkę...

Na koniec warto dodać że po wyjściu z EA, gra została wzbogacona o możliwość korzystania ze swojego ekwipunku w trakcie pobytu na tratwie (choć nie jest to zbyt intuicyjne) oraz dodano też tryb opowieści z jakąś fabułą, mimo że nie porywającą. Gra mogła być hitem, bo założenia są świetne, niestety dodano do niej tylko podstawowe funkcje, które dość szybko się nudzą. Jednak nadal jest to niezła gratka dla miłośników survivali.

Autor: tenshi_chan
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję