Symulator Farmy 2009

Symulator Farmy 2009
Sztab VVeteranów
Tytuł: Symulator Farmy 2009
Producent: GIANTS Software
Dystrybutor: Techland
Gatunek: sim
Premiera Pl:2009-10-30
Premiera Świat:
Autor: Dziadó
Ocena
czytelników 70 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 65% procent
Głosuj na tę grę!

Symulator Farmy 2009

No I odziedziczyłem farmę. Po dziadku. Czy jakimś innym krewnym. Nieważne. Ważne, ze mam teraz wielką polać ziemi na jakiejś dziwnej wyspie, ledwo zipiącego traktora, kombajn pamiętający pierestrojkę i parę zardzewiałych bron. Czy co to tam jest. Oczywiście zgodnie z warunkami testamentu farmy sprzedać nie mogę, jedynie „mądrze nią gospodarować”. No nic, druga taka okazja się nie trafi. Zakasałem rękawy i wziąłem się do pracy…
symulator-farmy-2009-4601-1.jpg 1Symulator Farmy 2009 to produkcja niemieckiego zespołu GIANTS Software. Jak sugeruje sam tytuł, wcielamy się tam w rolnika. Takiego, co jeździ traktorem, orze pole, zbiera plony, a potem je sprzedaje i przepi… znaczy się inwestuje w swoje maszyny, a wolnych chwilach zbiera butelki i bawi się w recykling. Nie wiecie, o co chodzi z tymi butelkami? Wszystko wyjaśnię, ale w odpowiednim czasie. Dla lepszego ukazania rozgrywki postanowiłem moje przeżycia z nią związane opisać w formie opowieści, która będę przeplatał typowo recenzenckimi objaśnieniami i faktami.

To, co zobaczyłem, przeraziło mnie. Zadziwiające, ze ten traktor w ogóle jeździ. Na szczęście dostałem w spadku tyle pieniędzy, ze mogłem go od razu sprzedać i wymienić na nowy. Na szczęście na wyspie znajduje się sprzedawca sprzętu FENDT (znanej marki zajmującej się produkcją maszyn rolniczych). Zastanawiające, skoro jestem jego jedynym potencjalnym klientem w okolicy. Cóż, widocznie mój poprzednik miał niezły potencjał w zużywaniu sprzętu i musiał się często zaopatrywać w coś nowego… No dobra, ale jak się tego używa? Na szczęście z pomocą mi przyszedł pan Zdzichu, jeden z tutejszych, który pokazał mi, co i jak…

Gdy rozpoczynamy grę w trybie kariery, dostajemy cały niezbędny osprzęt (pamiętający poprzednia dekadę): rozklekotany traktor i kombajn, o czym już wspominałem. Jednak jeżeli nie mieliśmy nigdy wcześniej styczności z rolnictwem, to ciężko się połapać, co najpierw mamy zrobić, a jeżeli nawet to wiemy, to pozostaje pytanie: którym narzędziem „to” się robi? Tego wszystkiego możemy się dowiedzieć z przystępnego samouczka w postaci misji wykonywanych na czas. Wszystkie
są dokładnie opisane i jest w nim wyjaśniona kolejność wykonywanych prac: najpierw orzemy pole, potem siejemy, następnie nawozimy, w końcu zbieramy plon i rekultywujemy ziemię. Poza tym w misjach uczymy się także ładować bele siana na przyczepę, a następnie je rozładowujemy, kosimy i zbieramy trawę i uczymy się wielu innych czynności, jakie umożliwia nam gra (a które nie zawsze są konieczne w prowadzeniu farmy). Zatem zasialiśmy i zebraliśmy pierwszy plon, co dalej?

Chyba nie wytrzymam tu miesiąca. Cały dzień jeździłem traktorem po polu, a potem omal nie zasnąłem za kierownicą kombajnu. Tera mam przyczepę pełna pszenicy. I nie wiem, co z nią zrobić. Z pomocą znowu mi przyszedł pan Zdzichu:

- A cóż pon chcysz zboże przedać, czy może do silosu z nim jechoć? Ja to pirse, to pon grzejesz albo do broworo, albo do młyno, albo do portu i tam sypiesz do takij dziury w ziemia i ci za to płaco. Jak to drugie, to sypiesz do dziury w ziemia tu, no farmie, i się zbiro w silosie. A potem możysz je wysypoć do przyczepy i sprzedać kidy indziej.

- Ale skąd mam wiedzieć, gdzie SĄ te wszystkie obiekty? I czemu miałbym to gromadzić?

- A bo widzisz pon, czasem różne rośliny inna cena Majo, woho się to jak na giłdzie. Dzisioj pszynica za dwo tysiunce ojro za tonę, a jutro za tysiunc osimsyt. I czosem warto poczekac. A skund pan mosz mieć mapę wyspy i znoć aktualne ceny? A PDA pon ni mosz?


Po wciśnięciu klawisza „i” uruchamia się PDA. Cóż to jest? Nic innego, jak palmtop, w którym masz pokazaną mapę wyspy z najważniejszymi obiektami i twoją naniesioną pozycją, zawartość twoich silosów, aktualne ceny pszenicy, jęczmienia, kukurydzy i rzepaku (bo tylko je można uprsymulator-farmy-2009-4601-2.jpg 2awiać), oraz prognozę pogody na kilka kolejnych dni. Urządzenie przydatne, nie powiem.

Gdy już spieniężyłem moje zapasy zboża, postanowiłem wymienić u sprzedawcy resztę sprzętu. Sprzedałem stary pług, rekultywator oraz siewnik i zakupiłem nowe. Zainwestowałem także w kosiarkę do trawy i przyczepę zbierającą. Zostało mi jeszcze trochę pieniędzy, wymieniłem więc także małą przyczepę na średnią. Dużej nowy traktor nie mógłby uciągnąć. Bądź co bądź jest on ze średniej półki. Jak się wzbogacę, to kupię taki czarny, wypasiony. Wszyscy na wyspie mi będą zazdrościć. Teraz dzień zaczął mi wolniej biec. Dziwne. Odkryłem także, ze do zbierania kukurydzy potrzebna jest specjalna żniwiarka, a jest dostępna tylko dla nowszych modeli kombajnów. No nic, będę musiał z tym poczekać na przypływ gotówki i wymianę kombajnu.

Nie chce mi się jeździć w ta i z powrotem traktorem! Zatrudniłem do tego pana Zdzicha. Teraz mogę się zająć czym innym.


W opcjach gry można przyśpieszyć luz zwolnić bieg czasu. Jest to istotne na początku, kiedy z niczym nie nadążamy, bo ledwo zasiejemy pole, już musimy z niego zbierać plon i nie ma nawet kiedy zaorać pozostałych. Rozgrywka z pozoru wydaje się monotonna – i generalnie taka jest. Na szczęście jest opcja „zatrudnij pracownika”. Po jej włączeniu nasza maszyna automatycznie wykonuje prace na polu. Może mieć ona jednak problem z połączeniem jej z efektami naszej wcześniejszej roboty. Zatem najlepiej zatrudniać pracownika do nieobsianego lub niezaoranego w ogóle pola, wtedy efekty jego pracy będą relatywnie większe. Oczywiście zabiera to nam gotówkę, jednak na dłuższą metę to się opłaca, gdyż możemy w tym czasie obsługiwać inne maszyny (i także w nich zatrudniać pracowników).

skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
05.08.2010 | blazejco12345 » To jest po prostu super.
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję