Surviving Mars: Green Planet

Surviving Mars: Green Planet
Sztab VVeteranów
Tytuł: Surviving Mars: Green Planet
Producent: Haemimont Games
Dystrybutor:
Gatunek: Strategiczna
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Ignis
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 65% procent
Głosuj na tę grę!

Surviving Mars: Green Planet

Bezpiecznie można założyć, iż decydując się na kolonizację ciała pozaziemskiego jednym ze skrajnych celów mogłoby być przeobrażenie go na podobiznę Ziemi – w opozycji do gospodarki rabunkowej. Tak też stało się w wirtualnym świecie Surviving Mars, do którego najnowsze i, wszystko na to wskazuje, ostatnie DLC skupia się właśnie na istocie terraformowania. Ostatecznym zadaniem więc każdego gracza będzie zapewnienie cyfrowym kolonistom możliwości zaczerpnięcia świeżego, niczym ziemskiego powietrza – a czy przy tym będzie się ów gracz dobrze bawił, już takim pewnym nie jest.
surviving-mars-green-planet-21497-1.jpg 1Rzeczone rozszerzenie jest mocno skoncentrowane na zawartości ściśle wynikającej z jego tytułu. Do dyspozycji zostały oddane 4 nowe wskaźniki – obecność atmosfery, globalna temperatura, ilość wody oraz mnogość roślinności – razem kształtują proces terraformowania i razem przedstawiają obecny stan planety. Cała nowa mechanika Green Planet skupiona jest właśnie wokół tychże parametrów, a możliwym zadaniem gracza jest wyniesienie ich na maksymalny poziom.

Kolejność ułożenia wymienionych czynników wydaje się być nieprzypadkowa, ponieważ to właśnie w tej kolejności najłatwiej osiągnąć ich maksimum. Tym sposobem, w standardowej rozgrywce, największy przyrost zobaczymy przy atmosferze, gdzie nowe Carbonate Processors będą przerabiać zalegające odpadki skalne (Waste Rock) na różne gazy. Tutaj jednakże zachodzi pewne zjawisko – unikatowe w zakresie Green Planet – w którym brak pola magnetycznego (tak to jest, jak się nie ma płynnego jądra!) powoduje stopniową utratę atmosfery, poprzez jej ulatnianie się do przestrzeni kosmicznej. Możemy temu przeciwdziałać, budując powierzchniowe generatory pola – które jednak mogą powodować lokalne trzęsienia… Marsa – bądź posiłkować się jedną z nowych (niestety, płytkich) anomalii planetarnych. Lecz po prawdzie – po co – wystarczy postawić jeden czy dwa dodatkowe Procesory i też będzie po sprawie – ot, „złożona” mechanika.

Nie zagłębiając się w dalsze szczegóły, po części dlatego że ich za dużo niestety nie uświadczymy, kolejno będziemy obserwować wzrost temperatury Marsa (tutaj dwa nowe budynki, z których jeden spala paliwo rakietowe, a drugi zużywa spore ilości wody), poziomu wody (możliwość wybudowania sztucznych jezior w 4 rozm
iarach) oraz roślinności (2 nowe budynki, jednakże o ograniczonych możliwościach terraformowania – powyżej 40% przyrost jest zerowy). Ostatecznie jednak kolejność i wybór jest dowolny – można np. podnieść temperaturę do maksimum, a pozostałe parametry całkowicie zignorować – co z perspektywy naukowej wydaje się być zupełnie bez sensu i faktycznie brakowało mi właśnie głębszych zależności między nimi.

Wraz z rozszerzeniem do gry wjeżdża nowy sponsor oraz dowódca misji. Co zrozumiałe, obie nowalijki skupiają się na profitach przy terraformingu, jednakże skutkujących jedynie ułatwieniem, bądź raczej przyspieszeniem przy inwestycji w ów proces. Rzeczą horrendalną dla mnie był jednak fakt, iż nowy sponsor jako jedyny nie oferuje unikatowego budynku oraz pojazdu, co było wprowadzone przy okazji poprzedniego DLC, Space Race. I jest to niejako świadectwo całej korelacji między dodatkami, której kompletnie nie ma – oczekiwałoby się, iż rywalizujące kolonie będą miały wpływ, bądź będą reagować na postępujące terraformowanie. Będąc uczciwym wskazałbym wręcz, że niewiele jest także powiązań między Green Planet a zawartością z podstawki.

Nie będzie dalekim od prawdy stwierdzenie, iż Zielona Planeta oferuje zawartość rozkwitającą w końcowym etapie rozgrywki. Jednakże nic nie stoi na przeszkodzie, aby nową grę (przy odpowiednim przygotowaniu) zacząć właśnie od niej – wszak nowa gałąź drzewka technologicznego dostępna jest od początku, jak również stojące za nią budowle. Czyż nie zacną jest ideą, aby pierwszy człowiek na Marsie postawił krok już wśród kwitnącej zieleni?surviving-mars-green-planet-21497-2.jpg 2

Łatwiej jednak zacząć terraformowanie już gdy nasza kolonia jest samowystarczalna i posiada liczne zapasy zasobów budowlanych. Proces ten w istocie pochłania tysiące wręcz surowców oraz setki jednostek energii i może łatwo stać się kulą u nogi nawet w dobrze prosperującej bazie. Tutaj jednak problem staje się nieco bardziej złożony, a wynika on po części z ułomności podstawki – ponieważ mając tysiące odłożonych zasobów wszelkie czyhające na nas zagrożenia są do bólu niegroźne, a gra powinna odrzucić człon „Surviving” i nazywać się „City Building Mars” – a po części z samego dodatku.

Otóż terraformowanie w Green Planet to proces nader mozolny. Obserwowanie jak procentowe wartości powoli rosną potrafi zmęczyć nawet najbardziej wytrwałego i cierpliwego gracza. Działanie na rzecz poprawiania jakości życia na Marsie przynosi przy tym umiarkowaną satysfakcję – i w zasadzie głównie mentalną, gdyż wymierne korzyści z przeobrażonej planety są obiektywnie niewielkie. Czy faktycznie aż tak niewiele by się zmieniło, gdyby Mars był zielony?

Reasumując, Green Planet niejako utrzymuje poprawny poziom Surviving Mars, czasem nawet spadając poniżej. Znajdziemy tutaj pełno drobnych niedoróbek, jak niezamarzające jeziora na powierzchni podczas fal mrozu (a woda w sztucznym zbiorniku zamarza w sekundzie) czy padający deszcz pod osłoną szklanych kopuł. Chciało by się także zobaczyć lepsze konsekwencje zmian Marsa, jak np. samoistnie pojawiające się naturalne zbiorniki wodne. Gra wciąż cierpi na brak interesującej zawartości w końcowym etapie rozgrywki, odbiegającej od ciągłego powielania kolejnych struktur dla samej idei. Green Planet jest dobrym dodatkiem dla gracza, który już czerpał przyjemność z podstawowego tytułu, w przeciwnym razie – radzę omijać.

Autor: Ignis
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję