Sims 3

Sims 3
Sztab VVeteranów
Tytuł: Sims 3
Producent: Maxis
Dystrybutor: Electronic Arts Polska
Gatunek: sim
Premiera Pl:2009-06-05
Premiera Świat:
Autor: Villemo
Ocena
czytelników 74 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 90% procent
Głosuj na tę grę!

Sims 3

Stało się – wreszcie doczekałam się kolejnego wydania The Sims (sądzę, że nie tylko ja go wyczekiwałam). maxi wypuścił trzecią odsłonę tej kultowej gry, a fani rzucili się na nią jak na świeże bułeczki (oczywiście znalazłam się w ich gronie). Nowe możliwości, lepsza grafika, ciekawe funkcje – wszystkie te zapewnienia podziałały jak magnes i przyznam, że moje oczekiwania zostały spełnione.
the-sims-3-3896-1.jpg 1Tak więc rozpoczynamy naszą rozgrywkę. Pierwsze co robię to oczywiście stworzenie mojego nowego podopiecznego. W końcu to właśnie edytor postaci miał być jedną z najważniejszych innowacji w grze. Na początku określiłam podstawowe właściwości mojej simki: płeć (tak, tak – zdecydowanie kobieta), wiek – młody dorosły, imię i nazwisko. W podstawach znajduje się również wybór koloru skóry – prócz normalnych odcieni mamy tutaj czerwień i, uwaga, błękit oraz zieleń (przyznam szczerze, że ta ostatnia prezentowała się niezwykle ciekawie). Każdemu z tych kolorów możemy nadać odpowiednie nasycenie. Wybieramy również kształt sylwetki (skrajne przypadki to anorektyczka i płetwal błękitny – w moim tłumaczeniu) oraz masę mięśniową, każdy może stworzyć najlepszą wg siebie sylwetkę. Kolejny etap to twarz: mamy kilka do wyboru i oczywiście możemy je dowolnie modyfikować. Podobnie jeśli chodzi o oczy, usta i nos, możemy zmieniać kształt, rozstawienie, grubość czy wysokość – opcji jest naprawdę wiele (warto również wspomnieć o możliwości dodania piegów czy znamion w postaci pieprzyków). Gdy już uporałam się z twarzą przyszedł czas na włosy – wprawdzie nie ma tu ogromnego wyboru, jednak sądzę, że każdy znajdzie coś dla siebie, szczególnie iż kolor możemy dobrać ze sporej palety barw. Twórcy nie zamknęli się tylko na jednolity odcień – możemy nadać dowolny kolor pasemkom, odrostom, czy końcówkom włosów. Podobnie rzecz się ma jeśli chodzi o makijaż – cień do powiek, kredka, róż, szminka, makijaż specjalny – każda z tych opcji pozwala na swobodne wybranie odpowiadającego nam koloru i doboru nasycenia. Jak się zapewne domyślacie, edytor zajął mi sporą część czasu –
ach, te kobiety…

Gdy w końcu uporałam się ze stworzeniem idealnej Simki nadszedł czas na wybór osobowości. Ale, ale – zapomniałabym o ubiorze – w końcu to niezwykle ważny element (mężczyźni mogą pominąć tę część). Zauważyłam dwie podstawowe rzeczy odróżniające „trójkę” od poprzedniczek :mianowicie brak możliwości wyboru bielizny – tego tutaj nie doświadczymy – oraz bardzo interesujące narzędzie Kreacji stylu. Twórcy dali nam możliwość całkowitej zmiany materiałów, wzorów i kolorów dostępnych ubrań. Możliwości są praktycznie nieograniczone i jak zapewne się domyślacie, wykorzystałam je optymalnie. No ale dość już o estetyce – czas na charakter. Tu też miła niespodzianka – bardzo duży wybór, gdyż cech jest ponad 60, każda z nich da nam później inne możliwości. Tak na przykład dobroć pozwoli na wpłacanie pieniędzy na akcje charytatywne, zło na wyszukane obrażanie innych, pracoholizm, kleptomania, arogancja, ambicja – każda z tych cech ma ogromny wpływ na rozwój naszego podopiecznego. Po wybraniu cech przychodzi czas na Pragnienie Życiowe – do wyboru mamy pięć, uzależnionych od charakteru jaki wcześniej stworzyliśmy. Tyle jeśli chodzi o tworzenie Sima. Przejdźmy więc dalej.

W podstawowej wersji gry otrzymujemy jedno miasto o przyjemnej nazwie Sunset Valley, po zarejestrowaniu się na oficjalnej stronie The Sims 3 możemy ściągnąć drugie – Riverview – oraz kilka dodatków jak domy, ciuchy czy fryzury. W mieście znajduje się spora ilość budynków jak sklepy i restauracje oraz budynki oferujące pracę. Jeśli o tą ostatnią chodzi, może być zarówno dorywcza jak i na pełen etat. Podjąć ją możemy czytając gazetę, przeglądając Intthe-sims-3-3896-2.jpg 2ernet lub też, co jest nowością, klikając na interesującym nas budynku. Możemy również zostać partnerem danej placówki, lub też całkowicie ją wykupić, co da nam cotygodniowe zyski, pozwoli na zwalnianie pracowników, czy też zmianę nazwy obiektu. Niestety każda wizyta w danym budynku jest ograniczona do obserwowania przez nas ikonki Sima – nie ma możliwości podglądu w to co nasz Sim robi, jak pracuje czy robi zakupy.

Grę rozpoczynamy z dość skromnym funduszem 16000 simoleonów (powiększa się on bodajże do 20000 przy większej rodzince). Nie pozwoli to nam na zbytnie szaleństwo w trybie kupowania i budowania, więc skorzystajmy z Edytora Miasta. Możemy tu dowolnie (no prawie) modyfikować otoczenie: tworzyć i usuwać parcele, zmieniać ich nazwy, czy też rodzaj – z mieszkalnej na publiczną i odwrotnie. Prócz edytora postaci fascynuje mnie również budowanie i wyposażanie domów – i muszę przyznać, że miałam niezłą frajdę. Wszystko jest bardzo podobne do poprzednich części – stawiamy fundamenty, ściany, malujemy, kładziemy podłogi i wstawiamy meble – co więc w tym nowego? Kreator stylu. Tak jak w Edytorze postaci, tu również możemy dowolnie zmieniać tekstury, kolory i wzory – pozwala to na stworzenie idealnego (z naszego punktu widzenia oczywiście) domu dla naszych Simów. Przydatną funkcją okazała się także możliwość przesuwania ścian wraz ze wszystkim co się przy nich znajduje – nie trzeba już wyburzać, stawiać na nowo, malować i przesuwać sprzętów – wszystko to wykonujemy jednym ruchem, co z pewnością docenią niezdecydowani projektanci. Mamy sporo dekoracji, które umieszczać możemy na ścianach, podłogach, stolikach i szafkach – na jednej powierzchni zmieści się tego naprawdę sporo.

skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
05.08.2010 | blazejco12345 » h gyu
03.03.2010 | Cyleon » Ta gra jest super. Polecam sam mam na koncie kilka
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję