Rome: Total War - Barbarian Invasion | ||||
Rome: Total War - Barbarian InvasionPrzyczyny upadku cesarstwa rzymskiego od wieków budziły zażarte spory między historykami. Debatę zapoczątkował angielski historyk z XVIII wieku Edward Gibbon w swoim monumentalnym dziele Zmierzch i upadek cesarstwa rzymskiego.
Równie ważną, jak się wydaje, przyczyną, pociągającą za sobą moc innych, był fakt, że Rzym zaprzestał podbojów. Psychologiczna siła klęski w bitwie w Lesie Teutoburskim, choć nieporównywalna z zagrożeniem jakie niosły np. wieloletnie zmagania z Kartaginą, była tak ogromna, że w okresie swego największego rozkwitu imperium z własnej woli zrezygnowało z ekspansji na większą skalę. Rzym był potężny i skonsolidowany, gdy parł naprzód, a armia złożona z chłopów, odbywających obowiązkową służbę, biła się o ziemię. Z czasem wodzowie-zdobywcy zamienili się w intrygantów, a armia zaczęła odgrywać coraz większą rolę w polityce. Później armia zawodowa stała się wręcz jej najważniejszym elementem. Również uwolniona od obowiązku wojskowego biedota, szczególnie plebs Rzymu, stała się łatwym do manipulowania przedmiotem w walce politycznej. Już w I-II w. n.e. poziom życia, szczególnie w miastach, był bardzo wysoki, a Rzymianie przestali odczuwać chęć do walki. Rzymscy proletariusze godzili się najwyżej na wstępowanie w szeregi pretorianów lub kohort miejskich. Na przełomie II i III wieku n.e. nastąpiła ostatnia próba kontynuowania ekspansjonistycznej polityki. Nie bez znaczenia jednak był także fakt zmian religijnych, a zwłaszcza triumfalny postęp chrześcijaństwa i nieco mniejszy zoroastrianizmu, który to wiązał się z trudnościami wewnętrznymi jak i tonowaniem zewnętrznych działań ofensywnych( chrześcijanie dla przykładu odmawiali służby wojskowej).
Użyteczne narzędzie polityczne jakim miała być armia zbuntowało się. Pozbawiona celu i chwały jaką przynosiły podboje, świadomym wyborem politycznym (testament Augusta) zepchnięta do obrony „zaokrąglanych” (coraz częściej przez wycofywanie się) granic, w efekcie stała się siłą bezrozumną, nieokiełznaną, wynoszącą i odwołującą (czytaj mordującą) cesarzy (słabi budzili pogardę wojska i społeczeństwa, silni - wrogość). Każda próba przywrócenia dyscypliny, kończyła się tragicznie dla pomysłodawcy (Gallien, Aurelian, Probus i inni). Politykę bezwzględnego podboju i romanizacji zastąpiła, w perspektywie zabójcza, polityka utrzymywania „państw satelickich” i „oswajania” barbarzyńców (Arminiusz, Maroboduus, Wanniusz). Co gorsza coraz częściej zatrudniano w wojsku wojowników, najpierw z podbitych prowincji, a potem w ogóle spoza imperium, którzy mieli bronić imperium przed swoimi współplemieńcami, nie będąc w żaden sposób z nim związani (lekcji powstania Civilisa nie pamiętano zbyt długo). Jednocześnie na odległych azjatyckich stepach zaczął się wielki ruch, który skierował się na zachód, osiągając z czasem obszary północno-wschodniej Europy a następnie limes wciąż wielkiego imperium ze stolicą nad Tybrem( oraz nową nad Bosforem). Na zasadzie efektu domina napór rósł, katastrofa zbliżała się nieubłaganie... Rome: Total War - Barbarian Invasion | ||||
| 1 | 2 | następna >> |