RimWorld

RimWorld
Sztab VVeteranów
Tytuł: RimWorld
Producent: Ludeon Studios
Dystrybutor:
Gatunek: symulator
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ocena
czytelników 90 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 85% procent
Głosuj na tę grę!

RimWorld

Z pewnym zawstydzeniem przyznaję, iż zupełnie przegapiłem moment narodzenia się gatunku gier surwiwalowych, przy czym nie mam tu na myśli produkcji, których kanwę stanowi bronienie się przed hordami zombie czy innych dinozaurów, lecz pozycje nastawione na mikrozarządzanie – a to sklecenie stołu, a to wyprodukowanie grabi, z których użyciem gracz następnie będzie uroczo spędzał czas na gromadzeniu opadłych liści, a które następnie wykorzysta na rozpałkę pod gulasz z własnoręcznie upolowanego jeża czy innego królika (choć to już tzw. wyższa szkoła jazdy). Postanowiłem jednak zmierzyć się z tytułem uchodzącym już w okresie tzw. wczesnego dostępu za czołowego przedstawiciela tego nurtu – RimWorld.
rimworld-21184-1.png 1O dziwo autorzy tego dziełka zdecydowali się na pewną otoczkę fabularną, która nawet ma pewien sens. Nasi podopieczni są bowiem przedstawicielami zaawansowanej technologicznie cywilizacji, odbywającej gwiezdne podróże… którzy w okolicznościach skrajnie awaryjnych zostali zmuszeni do lądowania na obcym im świecie, niemal w ogóle bez jakichkolwiek zdobyczy swej kultury, będąc w istocie zdani wyłącznie na własne ręce. Zderzenie się z nagłym przeskokiem do epoki kamienia okazuje się więc bardzo bolesne, rolą gracza jest zaś umożliwienie swym podopiecznym nade wszystko napełnienia żołądków i znalezienia schronienia przed chłodem i aurą.

Szybko się okazuje jednak, że zagrożenia są znacznie liczniejsze – a to wrogie zwierzęta drapieżne, ze swej natury nie czujące respektu przed człowiekiem, a to różnorakie klęski żywiołowe, w końcu zaś inne istoty obdarzone inteligencją, której w żadnym razie nie sposób utożsamiać z empatią czy przyrodzonym poczuciem sprawiedliwości.

Opisany wyżej scenariusz jest tylko pierwotnym, acz nie jedynym, w międzyczasie pozycja ta bowiem została wzbogacona o kolejne historie, cechujące się różnorakimi odmiennościami. W istocie jednak każdy z nich można w daleko posuniętym zakresie zmodyfikować, i jakkolwiek na pierwszy rzut oka liczba dostępnych opcji nie w
ydaje się specjalnie obszerna, dość szybko można się zorientować w skali swego błędu.

Jednym z większych popełnionych przeze mnie błędów była próba „rozpoznania bojem” danego tytułu. W istocie bowiem pod pozornie umiarkowanie ograniczoną liczbą opcji skrywają się tych istne miriady, czasami zresztą można grze tej zarzucić, że niekoniecznie interfejs jest w pełni intuicyjny – a z pewnością nie w pełni „kompatybilny” z przyzwyczajeniami wyniesionymi z innych pozycji. Samouczek jednak udanie likwiduje rzeczoną barierę, warto więc jednak bliżej się z nim zapoznać.

Urokiem gry jest również fakt, że nasi podopieczni nie są bitowymi klonami – posiadają oni własne osobowości, predyspozycje oraz ograniczenia, tak iż jedne z nich lepiej sprawdzą się w walce, inne z kolei będą efektywniejsze przy czynnościach wymagających intelektualnego wysiłku. Zapanowanie nad nawet trzyosobową grupką potrafi się więc okazać tyleż banalne, co i wymagające ciągłej obserwacji.

Atutem gry – teoretycznie niezależnym od twórców – jest również jej modowalność, z której scena gracy zrobiła wielki – i iście fenomenalny użytek. Tak naprawdę w chwili obecnej jest to pozycja nawet nie na dziesiątki, co setki godzin. Mało tego jednak sami twórcy pokusili się o dodatek DLC o darmowyrimworld-21184-2.jpg 2m charakterze, co czyni z tego tytułu absolutnego „pochłaniacza” czasu.

Miłośnicy hiperrealistycznej oprawy wizualnej mogą czuć się rozczarowani recenzowaną pozycją, pragnę wyraźnie jednak podkreślić, że w żadnym razie nie można jej zaliczyć do reprezentantów pixel artu. Autorzy bez zahamować korzystają z kolorów, a dopracowanie detali i – paradoksalnie – animacji pozwala z zadowoleniem zawiesić oko. Wiele ciepłych słów można również sformułować pod adresem muzyki, której początkowo jakby się nie dostrzegało, wraz z upływem czasu odkrywa się jednak, iż rozbrzmiewa ona w głowie nawet po wyłączeniu komputera.

RimWorld to bardzo głęboko przemyślana i dopracowana pozycja, początkowo wzbudzająca u gracza zagubienie, później jednak objawiająca mu swe ogromne bogactwo. Na względzie jednak należy mieć fakt, że nie jest to tytuł dla każdego, lecz miłośników nawet nie żmudnego, co iście benedyktyńskiego dopatrywania najdrobniejszych szczegółów rozgrywki, brzydzących się pozycją obserwatora delektującego się doskonałością zaprojektowanej przez siebie i wprawionej w ruch machiny.

Bardzo dziękujemy serwisowi GOG.com za udostępnienie kodu recenzenckiego w celu umożliwienia powstania niniejszego tekstu - https://www.gog.com/game/rimworld

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję