Quantum of Solace: The Video Game

Quantum of Solace: The Video Game
Sztab VVeteranów
Tytuł: Quantum of Solace: The Video Game
Producent: Beenox Inc.
Dystrybutor: Licomp Empik Multimedia
Gatunek: gra akcji
Premiera Pl:2008-11-21
Premiera Świat:
Autor: Wojman
Ocena
czytelników 73 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 75% procent
Głosuj na tę grę!

Quantum of Solace: The Video Game

Najnowszy film o przygodach Bonda, Jamesa Bonda mnie rozczarował. Moim zdaniem „Quantum of Solace” to jeden z najgorszych filmów o przygodach Agenta 007 w historii. Jak się zatem prezentuje gra, która towarzyszy premierze najnowszego filmu?
quantum-of-solace-the-video-game-3181-1.jpg 1Fabuła gry Quantum of Solace zaczyna się dokładnie w tym samym momencie, w którym kończy się film „Casino Royale”. Bond, James Bond dopada Mr. White`a. Niestety jego podróż do bagażnika Aston Martina przerywają bandyci z tajnej organizacji, której White jest członkiem. W grze są przedstawione wydarzenia, które się dzieją... w trakcie trwania filmów. Nie, nie pomyliłem się. Akcja gry Quantum of Solace jest umiejscowaniona w obecnym jak i poprzednim filmie. Rzadko jednak wykonujemy te same zadania co filmowy Bond. Bardzo często jest tak, że to co dzieje się na ekranie komputera nie miało miejsca w filmach, jednak ich akcja dzieje się tuż przed lub tuż po wybrykach Bonda. Okazuje się dla przykładu, że Bond gdy został porwany nie od razu był torturowany, co więcej udało mu się uwalnić, zabić kilku przeciwników i... fabuły nie będę zdradzał, powiem tylko, że 007 i tak był torturowany.

Sama rozgrywka przypomina bardzo mocno tę z Gears of War. Na czym to polega? Podbiegamy do jakiejś przeszkody takiej jak ławka, beczki z winem, murek czy ściana, po czym celujemy do przeciwników. Gdy dany teren zostanie oczyszczony podbiegamy do kolejnego murka czy ściany. Na szczęście rozgrywka w Quantum of Solace nie sprowadza się tylko do strzelania a la GoW. Dużo bardziej premiowane jest przechodzenie gry po cichu. Wystarczy zakraść się do wroga, wcisnąć klawisz Q. Uruchamia się wtedy mini-gra. Na ekranie pojawia się celownik, trzeba na niego najechać myszką i kliknąć lewy przycisk myszki. Wtedy 007 skutecznie i, co ważniejsze, po cichu efektownie obezwładnia wroga. Jednak jeśli nam ta sztuka się nie uda przeciwnik może nas uderzyć, a co gorsza strzelać. Już pojedyńczy st
rzał sprawia, że wrogowie zaczynają się zbiegać i może się zrobić bardzo nieciekawa sytuacja. Ta mini-gra towarzyszy nam także gdy walczymy z niektórymi bossami. Moim zdaniem sprawdza się to świetnie.

Inną mini-grą jest łamanie szyfrów. Na ekranie pojawiają się cztery strzałki. Gdy jedna zacznie migać na zielono trzeba nacisnąć odpowiadającą jej strzałkę na klawiaturze. Bardzo często dla zmylenia pojawiają się także czerwone strzałki. Na wyższych poziomach trudności jest... trudno, ale grę i tak da się przejść.

Jeszcze inną bardzo fajną mini-grą jest balansowanie na cienkim podłożu. Nieraz zdarza się, że 007 musi przejść z jednego pomieszczenia do drugiego na przykład na cienkiej kłodzie. Należy wtedy utrzymać taką kulkę mniej więcej na środku. Gdy będziemy wciskać jeden kierunek, kulka może szybko polecieć w drugi. Niejeden raz trzeba się wykazać refleksem jednak dzięki mini-grom Quantum of Solace się nie nudzi. Czasamy gdy 007 uda się wykonać wyjątkowo efektowną eksplozję gra zwalnia niczym w „Matrixie”, dzięki czemu działa znacznie skuteczniej.

Kilka słów o grafice. W tym miejscu jestem wstrząśnięty i zmieszany. Same etapy są bardzo fajnie zaprojektowane, grafika jest cudowna, występują świetne efekty specjalne takie jak wybuchy. Po prostu aż miło na monitor popatrzeć. Niestety przerywniki filmowe są zrobione dużo gorzej i przez nie - mimo, iż fajne - muszę za grafikę obniżyć ocenę. Odstają one niestety od wyglądu samej gry. Fajnie za to, że przed napisami początkowymi pojawia się gunbarrel.

Muzyka i dźwięk natomiast trzymają przyzwoity poziom. W najnowszym filmie brakowało mi takiej charakterystycznej bondowskiej muzyki podczas pościgów. Natomiast w grze muzyka ta nam towaquantum-of-solace-the-video-game-3181-2.jpg 2rzyszy, a dzięki niej gra jest dynamiczniejsza i przechodzi się ją dużo przyjemniej. Bronie, eksplozje oraz głosy brzmią tak jak należy, jakiś większych zastrzeżeń nie mam.

Bardzo fajnie rozwiązano kwestię przejścia z „Quantum of Solace” do „Casino Royale”. Widzowie najnowszego filmu oraz gracze wiedzą, że dziewczyna Bonda pyta się go czy kogoś stracił. Bond odpowiada, że tak. I właśnie w tym momencie zaczyna się retrospekcja wydarzeń z „Casino Royale”. Kończy się ona oczywiście w momencie śmierci Vesper.

Same etapy są bardzo dobrze zaprojektowane, choć trochę razi fakt, że Bond nie umie otwierać drzwi albo wskoczyć przez okno do pomieszczenia obok. Może przeskakiwać tylko w wybranych miejscach. Bardzo do gustu przypadł mi etap, który rozgrywa się w pociągu do Czarnogóry. Przeskakiwanie z pociągu do pociągu, fajny pościg, tego mi brakowało w filmie.

W grze Quantum of Solace występuje kilku aktorów znanych z „Casino Royale” oraz rzecz jasna „Quantum of Solace”. Między innymi Daniel Craig, Judi Dench, Olga Kurylenko czy Eva Green. Aktorzy Ci użyczyli nie tylko swojego wyglądu, ale i głosu, przez co klimat jest bardzo fajny. Nie rozumiem jednak decyzji polskiego dystrybutora gry, firmy LEM, który się zdecydował na pełen dubbing. Polska wersja kinowa była by w porządku, a dubbingowi Bonda mówię zdecydowanie „nie”.

Quantum of Solance: The Video Game to bardzo solidna gra. Jeśli jesteś fanem Bonda, Jamesa Bonda kup ją w ciemno. Jeśli natomiast najnowszy film nie przypadł Ci do gustu, to też kup tę grę. Mamy tu bowiem niezwykle ciekawy przypadek: gra promująca film jest zwyczajnie od niego lepsza.

Autor: Wojman
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
12.11.2008 | Klemens » Kilka uwag do wojmanowskich refleksji z filmu (pat
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję