Pure Chess

ocena05101520253035404550556065707580859095100 Głosuj na tę grę!

Jaki koń jest, każdy widzi. Te same słowa można by było odnieść również wobec programów szachowych, a przynajmniej tak mogłoby się zdawać każdemu profanowi. Rzeczywistość jednak jest znacznie bardziej złożona.

Pure Chess to produkcja, która niemal z definicji nie mogła mieć łatwo. Jest to bowiem pozycja adresowana na konsole, czyli urządzenia, wśród których posiadaczy dominują miłośnicy rozgrywki nastawionej na akcję i zręczność – na prawdziwość której to tezy wystarczy tylko rzucić okiem na listy produkcji nań adresowanych. Z drugiej strony nie jest tak, że gracze konsolowi są bezmózgimi zombie, tak więc i wśród nich znajdzie się niemałe grono osób zainteresowanych większym wysiłkiem intelektualnym.

Wygląd menu jest niezwykle sterylny, wręcz odstręczający, sugerując konieczność obcowania z tabelkami rodem z Excela, wrażenie te szybko jednak rozwiewa się po załadowaniu partii, toczonej w eleganckim otoczeniu, w rytm równie gustownej muzyki. Czy aby to jednak nie jest przerost formy nad treścią?

Od razu należy zaznaczyć – oferowane poziomy trudności są na tyle zróżnicowane, że dana pozycja będzie tyleż przystępna dla zupełnego nowicjusza (zwłaszcza że gra jest wyposażona także w skromny samouczek), co i wymagająca dla szachisty turniejowego. Zaznaczyć jednak należy, że poziomy mistrzowskie i arcymistrzowskie nie są w stanie dotrzymać kroku różnorakim Chessmasterom, Fritzom czy choćby znanemu z urządzeń mobilnych Stockfishowi.

Największą wadą rzeczonej pozycji jest jednak ubóstwo opcji. Niestety nie wchodzi w rachubę możliwość zdefiniowania struktury partii, tak by móc poćwiczyć różne rozegrania mniej czy bardziej prawdopodobnych sytuacji, które mogą się przydarzyć na szachownicy. Niestety, każdorazowo jesteśmy zmuszeni grać od samego początku, co będzie zniechęcające zwłaszcza dla wielu bardziej zaawansowanych graczy.

Piętą achillesową produkcji jest także tryb wieloosobowy rozgrywany po sieci. Otóż odbywa się on w archaicznej i dla wielu współczesnych użytkowników kompletnie nieznanym wariancie pbem, czyli przesyłania poszczególnych ruchów niejako telegraficznie, gołębiami, a kontynuacja starcia – nawet gdy wiemy, że drugi gracz jest obecny online, wymaga przeładowywania i przeładowywania gry. Z drugiej strony ma to tę zaletę, że ten tryb wieloosobowy nie wymaga np. subskrypcji PS Plus.

Pure Chess nie jest pozycją wybitną, twórcom bowiem przy jej produkcji musiało towarzyszyć przekonanie, iż „na bezrybiu i rak ryba”. Z drugiej strony nie jest to gra minimalistyczna, nie jest ona bowiem pozbawioną pewnego wdzięku.

Autor: Klemens

więcej komentarzy dodaj komentarz

ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję