Mount and Blade 2: Bannerlord

Mount and Blade 2: Bannerlord
Sztab VVeteranów
Tytuł: Mount and Blade 2: Bannerlord
Producent: TaleWorlds
Dystrybutor: Koch Media Poland
Gatunek: Strategiczna/RPG
Premiera Pl:2022-10-25
Premiera Świat:
Autor: BlueArga
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 55% procent
Głosuj na tę grę!

Mount & Blade II: Bannerlord

Mount & Blade II: Bannerlord od studia TaleWorlds Entertainment to strategia osadzona w świecie średniowiecznym, będąca następcą Mount & Blade: Warband. Zarazem jest to jedna z gier, która powstawała wyjątkowo długo - pierwsze wzmianki o niej pojawiły się w 2012, a dopiero 25 października 2022 roku została oficjalnie wydana z Early Accessu (w którym była przeszło przez dwa lata). Czy jest już pełnoprawnym produktem?
mount-&-blade-ii-bannerlord-25716-1.png 1Naszą przygodę zaczyna całkiem rozbudowany kreator postaci, który jest bardzo obszerny, i pozwala stworzyć swojego niemal wymarzonego przyszłego króla bądź królową. Na samym początku musimy dokonać ważnych wyborów, które zostają z nami do końca gry. Frakcja, która daje różne bonusy, czy to większa sława, czy może tańsze utrzymanie armii. Następnie tworzymy własną przeszłość, a każdy wybór wpływa na to jak mamy rozdane punkty atrybutów. Jeśli za dzieciaka nasza postać była miła i lubiana wśród społeczności, w której się wychowała, dostaniemy dodatkowe punkty cech w dziedzinie socjalnej. A może jako nastolatek brało się udział w treningach z mieczem? Wtedy też odpowiednio zostajemy nagrodzeni punktami, każda opcja daje nam inne rozwinięcie, a przemyślenie swojego avatara, jest dosyć czasochłonne ze względu na ilość różnych możliwości.

Główna linia fabularna gry jest biedna i mało satysfakcjonująca, a nie możemy w żaden sposób jej uniknąć i niestety prowadzi ona nas ostatecznie do stworzenia własnego królestwa, czy się nam to podoba czy nie. Sama rozgrywka skupia się na podróżowaniu z jednego miasta do drugiego, i ciągłych próbach przypodobania się szlachcie, czy „wodzom”. Misje są dosyć powtarzalne, mimo tego początek gry nie jest taki nudny, bo budujemy własną armię od podstaw. Pierwej po naszej prawicy zasiada członek rodziny, a potem już kilku jeźdźców z pobliskiej wioski, którzy chcieli się zemścić na banitach, a to powoli oddaje nas w tworzenie własnego państwa.

Jeśli chodzi o walki, na pewno na plus są komendy, które dają dużą możliwość prowadzenia boju z licznymi podkomendami. Od marszu za nami, pzez szarże, na flankowaniach kończąc. Na początku robi wrażenie i wydaje się czymś naprawdę ciekawym, ale ta gra potrafi być zawodna, przez co nasza armia czasem wykonuje całkiem inne polecenie ignorując nasze komendy. Nawet mimo takich problemów, to walka przypomina w obecnej formie nieco gorszą formę For Honor, gdzie również wymierzamy ciosy w przeciwnika w zależności od ustawienia z której strony zamachniemy się bronią. Mamy również system ekwipu
nku, który jest z nami od poprzednich wersji, gdzie możemy dostosować każdą część uzbrojenia, a nawet i samego konia, na którym się przemieszczamy. Niestety jeśli ktoś nie jest przyzwyczajony, lub nie grał w poprzednie wersje, może mieć problem na początku z dostosowaniem się chociażby w walce konno. Każda broń ma swoje opóźnienie uderzenia i zasięg, chociaż tak naprawdę żadna z nich nie wyróżnia się niczym, przez co bronie białe są do siebie bardzo podobne. Mimo to sprawia to wrażenie dokładnego oddania realiów walki.

Jednak nie tylko walką żyje człowiek - w porównaniu do poprzedniczki ekonomia została tutaj znacznie poprawiona i usprawniona. Dzięki temu możemy trudnić się handlem i to na nim się skupić i wzbogacać. Nie jest to jednak takie proste i jest to ścieżka raczej dla osób, które grę już trochę znają - świeżak będzie mieć problem aby wychodzić na plus. Z pewnością wymaga to poświęcenia sporej ilości czasu i cierpliwości. Mamy możliwość wznoszenia manufaktur, aby produkować i następnie handlować różnymi dobrami. Możemy także tworzyć karawany, które będą w sposób automatyczny zarabiać pieniądze.

W Mount & Blade II: Bannerlord mamy także rozbudowany rozwój postaci. Możemy rozwijać jej poszczególne atrybuty i specjalności. Niektóre z nich mogą nawet całkowicie zmienić styl rozgrywki. Trzeba przyznać, że ten aspekt gry jest całkiem przemyślany i dobrze rozwinięty. Nasi towarzysze także posiadają swoje statystyki, dzięki czemu nie są tacy nijacy i musimy przydzielać im obowiązki, w których najlepiej się wykażą - możemy bowiem wysyłać ich na zadania, których sami nie mamy ochotę wykonać albo szkoda nam na nie czasu.

Niestety po dłuższej rozgrywce przechodzimy do tej najsłabszej części produkcji - zarządzania królestwem. Jest to coś czego nie można uniknąć, a niestety pozyskanie własnego skrawka ziemi nie daje nam zbyt wiele przywilejów i bonusów, a wręcz przeciwnie - jest to przykry obowiązek, który potrafi szybko zniechęcić do dalszej gry. Niestety widać jakby twórcy nie dokończyli tego aspektu, albo wręcz go porzucili gdzieś w połowie, i przez to dużo rzeczy jest tu zautomatyzowanmount-&-blade-ii-bannerlord-25716-2.png 2ych i kompletnie bezsensownych. AI prowadzi za nas wojny, my możemy tylko tego doglądać i uczestniczyć w walkach. Dyplomacja jest bardzo ograniczona i często przesiąknięta absurdem, kiedy to upadające inne królestwo nie chce z nami iść na ugodę bo... nie i tyle.

Im dłużej się gra, tym coraz bardziej widać, że Mount & Blade II: Bannerlord tak naprawdę jest grą płytką, przepełnioną wieloma bezsensownymi rozwiązaniami i już nieco przestarzałą. Pierwsze wrażenie robi nienaganne, ale potrafi bawić przez około 15 godzin, po tym czasie pojawia się głównie frustracja. Nadal wiele błędów nie jest naprawionych, a to z czym deweloperzy sobie nie poradzili muszą poprawiać fanowskie modyfikacje. Jak na 10 lat produkcji wypada to słabo.

Dlaczego więc Bannerlord jest na ustach wielu ludzi? Bo jest grą, która mimo wszystko stara się iść swoim torem. Jest tu dużo mechanik, których nie znajdzie się nigdzie indziej. Ma wiele do zaoferowania, ale i zarazem pokazuje ubytki, które powstały na przestrzeni lat od pierwszego ogłoszenia gry w 2012. Czuć ilość zmian jaką gra przeszła, ale grafika i kilka rozwiązań zdążyły się już zestarzeć, nim została oficjalnie wydana. Można wręcz rzec, że faktycznie czujemy się jak w poprzedniej odsłonie pod tą samą banderą, tylko cały świat poszedł do przodu, a sama gra nieco zatrzymała się w miejscu.

Czy mogę polecić Mount & Blade II: Bannerlord? Mam do tej produkcji bardzo mieszane uczucia. Na pewno nie jest dla każdego, grając w nią ma się nieco feeling tych starych gier, gdzie na wiele rzeczy gracze wtedy przymykali oko. Mamy jednak teraz 2022 rok, wszyscy oczekują czegoś więcej, chociaż nostalgia niektórym może zaślepić liczne wady tej gry. Mam też nadzieję, że twórcy nadal będą pracować nad nią i dalej ją usprawniać, bo pomimo opuszczenia Early Accessu jak dla mnie nie wygląda jeszcze na w pełni ukończony produkt.

Bardzo dziękujemy serwisowi GOG.com za udostępnienie kodu recenzenckiego w celu umożliwienia powstania niniejszego tekstu - https://www.gog.com/en/game/mount_blade_ii_bannerlord

Autor: BlueArga
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję