Knights and Merchants: The Shattered Kingdom

Knights and Merchants: The Shattered Kingdom
Sztab VVeteranów
Tytuł: Knights and Merchants: The Shattered Kingdom
Producent: Joymania Entartainment
Dystrybutor: TopWare Poland
Gatunek: Strategiczna
Premiera Pl:1998-10-15
Premiera Świat:
Autor: 5928
Ocena
czytelników 80 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI bd% procent
Głosuj na tę grę!
Knights and Merchants: The Shattered Kingdom

Knights & Merchants: The Shattered Kingdom



Knights And Merchants: The Shattered Kingdom, jest grą ekonomiczno-strategiczną, stworzoną przez firmy Joymania Entertainment i TopWare Interactive. Scenariusz gry toczy się w średniowiecznej Europie, gdzie wcielamy się w rolę wiernego dowódcy naszego Króla i na jego prośbę, mamy stanąć do walki z jego wyrodnym synem. KaM TSK jest pierwszą częścią z dylogii Rycerzy i Kupców i wyszła na świat w 1998 roku.

Książę zbuntował się przeciwko swemu ojcu i biorąc wszystko co posiadał, wraz z oddziałami, postanowił wypowiedzieć królowi wojnę, ciemiężąc niewinny lud mieszkający gdzieś po drugiej stronie wyspy, która jest naszym państwem; jak i zajmując po drodze liczne zamki i twierdze. Zjednał również sobie plemiona dzikich barbarzyńców i przeciwstawił ich przeciwko armii naszego króla.

Jak już wspomniałem, dostajemy zlecenie wybronienia królewskiego grodu i wygnanie niegodziwych żołnierzy z naszej posesji. Tak oto ruszamy naszymi oddziałami w wielki bój, który trzeba zwyciężyć, by uratować okupowaną ludność i pokonać zwyrodnialca.

Gra przedstawia się graficznie całkiem dobrze, kolorowo, pokazując średniowieczny świat z dosyć optymistycznej perspektywy, gdy to możemy w trymiga wyuczyć w szkole nowego obywatela naszego miasta, zlecając mu pracę w jednym z licznych budynków. A każdy z nich zaopatruje naszą gospodarkę w różnego typu dobra. Dla przykładu – leśniczówka zaopatruje w drwa, które drwal eksploatuje do miasta. Jednakże aby nie było za łatwo, drwa nam nic specjalnego nie dają, jeżeli nie zostanie wzniesiony tartak, w którym takie drwo zostanie zamienione w prostą, ładną deskę do różnego użytku. A co z tą deską? Opiszę to między innymi nieco później…

Knights and Merchants The Shattered Kingdom 204639,1


A więc zapoznawszy się z Wprowadzeniem, które opisywało powyżej wspomnianą historię o wypowiedzeniu wojny królowi przez jego własnego syna; możemy zapoznać się z menu głównym. Mamy tutaj różnorakie linki, ułożone na tle pergaminu z ilustracjami dwóch herbów królewskich. Jak widać zapewne, wśród linków oprócz „nowej gry”, „załadowania gry”, mamy również dostępną opcję z grą sieciową.

Rozpoczynając grę mamy na ekranie całkiem czytelny interfejs. Większość widoku zajmuje ekran gry, zaś po lewej stronie mamy menu, a na nim cztery główne opcje (budowanie, podział towarów, statystyki i opcje gry). W grze musimy nie tylko wojować swoim wojskiem, a i zajmować się gospodarką, co nieraz jest utrudnieniem, gdy trzeba w tym samym czasie zajmować się tym i tym. Na przykład podczas bronienia miasta, a głodówką, lub korkami w nim.

W większości etapów (a jest ich 20) rozpoczynamy praktycznie z niczym oprócz spichrza, kilku pomocników i budowniczych; nieraz z małą grupką dzielnych wojów. Celem wszystkich misji jest definitywne i całkowite zniszczenie wrogich oddziałów, jak i zburzenie trzech (jeżeli wróg takowe posiada) budynków, którymi są: szkoła (w której szkoli się poddanych), spichrz (służący za magazyn) i warownia (tworząca z rekrutów rycerzy).

W grze występuje dużo profesji żołnierzy. Kiedy tylko gracz zechce może stworzyć jednego z dziewięciu możliwych typów wojowników – żołdaka, topornika, miecznika, łucznika, kusznika, pikiniera, halabardnika, lekką jazdę i ciężką jazdę. Po wyposażeniu ich w wyprodukowany w kuźniach i warsztatach ekwipunek możesz łączyć jednostki z oddziałami, rozdzielać, obracać w różne strony, przemieszczać je, zlecić atak, niektórym także rozkazać rozpocząć szturm.

Knights and Merchants The Shattered Kingdom 204639,2


Jednak nie wszystko zawsze idzie tak, jakbyśmy tego właśnie chcieli. Gdyż… poddani, jak i armia może w końcu zgłodnieć… Wtedy nie ma „Zlituj się Boże!”, tylko trzeba nakarmić nieraz setki mieszkańców. Najlepiej tedy wybudować większą ilość gospód, aby nie powstawały długaśne kolejki głodnych obywateli. W grze mamy trzy typy pokarmów, które spożywają poddani wraz z żołnierzami. Są nimi: chleb produkowany w piekarni, kiełbasy prosto z rzeźni, jak i beczki wina, wytworzonego w winnicy. Należy również mieć wgląd na to, iż każdy z tych pokarmów dostarcza człowiekowi inną ilość energii, do czasu następnego powrotu do gospody. Tak więc kiełbasa ma największe wzięcie, zaraz potem jest chleb (najczęściej produkowany), na szarym końcu zaś wino. Jeśli chodzi o wykarmienie armii, gdy to pomocnicy transportują im pożywienie - ich energia niezależnie od tego co spożyją rośnie automatycznie na maksa.

Samo wytwarzanie towarów zostało dobrze dopracowane, gdyż ziarno ścięte z pól przez chłopa, może być wykorzystane w młynie (do produkcji mąki, transportowanej do piekarni w celu wytworzenia chleba), jak i do chlewu (gdzie zabijane są prosięta, które dostarczają miastu płaty skóry i świnie do rzeźni. Skórę natomiast zabiera się do garbarni, gdzie wytwarza się rulony skóry, służące dalszej obróbce). Tak więc wszystko, co dzieje się w mieście, jest ze sobą ściśle powiązane… Dla jeszcze jednego przykładu – tartak, który wytwarza drewno z drew dostarczanych przez drwala. Równe deseczki od momentu ich wytworzenia, mogą służyć do budowy (a właściwie zagospodarowania) pól z winnymi krzewami, albo do budowy budynków. Mogą służyć do wytwarzania broni, jak i tarcz. Natomiast w części drugiej gry – Knights And Merchants: The Peasant Rebellion – deski są również wykorzystywane podczas konstruowania wszelakich machin wojennych i oblężniczych.

Knights and Merchants: The Shattered Kingdom

| 1 | 2 | następna >>
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
30.05.2009 | Szymiii » Wyśmienita gra w której nie tylko budujemy armie i
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - 1 ŚREDNIA OCENA - 100%
Bardzo świetna gra w której budujem
Szymiii - 100%
więcej recenzji dodaj recenzję