Kingdom Under Fire: Heroes

Kingdom Under Fire: Heroes
Sztab VVeteranów
Tytuł: Kingdom Under Fire: Heroes
Producent: Blueside
Dystrybutor:
Gatunek: Strategia RTS
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 70% procent
Głosuj na tę grę!

Kingdom Under Fire: Heroes

Seria Total War jest współcześnie uważana za nawet nie najdoskonalszego przedstawiciela podgatunku gier wojennych (tzw. RTW), co właściwie pewien model dla innych produkcji, właściwie bez jakiejkolwiek alternatywy. Sam wszakże ciepło wspominam serię Myth i tęsknie czekam na jej wskrzeszenie, w międzyczasie jednak inny model tego rodzaju gier doczekał się odświeżenia – po bodaj piętnastu latach seria Kingdom Under Fire trafiła na komputery osobiste.
kingdom-under-fire-heroes-21862-1.jpg 1Kingdom Under Fire: Heroes to odsłona serii dedykowanej konsolom XboX (pierwszej generacji), której fabuła została ulokowana w momencie pomiędzy historiami rozgrywającymi się w pierwszych dwóch częściach cyklu. Samą opowieść trudno uznać za szczególnie oryginalną, lecz twórcom należy oddać, że zgodnie z duchem epoki nie traktowali oni jej po macoszemu, przeciwnie, mając na względzie chociażby konkurencję ze studia Blizzard zdecydowali się na szereg historii przedstawiających punkty widzenia kilku stron zaangażowanych w konflikt, a i pomiędzy nimi wyróżnić można kilka odcieni szarości.

Akcja gry rozgrywa się niejako w trzech różnych warstwach. Pierwszą z nich można uznać za fabularno-strategiczną, podczas której pozbieramy nowe informacje, od czasu do czasu zwerbujemy takich czy innych podwładnych, jak też wybierzemy bitwę, którą w danym momencie bylibyśmy stoczyć. Po dotarciu doń przechodzimy do trybu taktycznego, podczas którego stajemy na czele dość skromnego pododdziału, nasza rola zaś sprowadza się do wyboru formacji, jak też adekwatnej kontrjednostki, w starcie z którą wejdziemy. W końcu gdy dojdzie do tego ostatniego zabawa nabiera charakteru zręcznościowego, podczas którego kierujemy naszym pojedynczym alter ego, wyprow
adzając ciosy, wykonując uniki oraz wydajemy podwładnym takie czy inne polecenia.

Od razu jednak uczciwie zaznaczę, że zdecydowany nacisk został położony na ostatni tryb zabawy, pozostałe może nie pełnią roli listka figowego, ale ich miejsce w szeregu jest wyraźnie określone. Gra jest anonsowana jako miks strategii i gry fabularnej z elementami zręcznościowymi, tak naprawdę jest to jednak gra zręcznościowa z elementami strategicznymi, przyprawiona grą fabularną. Elementy tej ostatniej są najskromniejsze, scenariusz jest bowiem ze wszech miar liniowy.

O dziwo jednak całość sprawdza się całkiem intrygująco, nieraz przyłapałem się na złamaniu wcześniejszej refleksji, iż „już za chwilę zakończę” (choć gdyby tytuł ten dysponował swobodniejszym modelem zapisu stanu gry, to może byłoby mi łatwiej o konsekwencję). Pomimo upływu lat sposób rozgrywki jawi się jako dość oryginalny i odświeżający na tle współczesnych standardów.

Jeśli ktoś by zapomniał, że ma do czynienia z portem z konsoli (starszej generacji), to gra mu to szybko przypomni – tyleż z uwagi na wybitnie konsolowy model sterowania (nie podchodzić bez pada!), czy to bacząc na dość efemeryczny, by nie powiedzieć dziwaczny model pracy kamery, z którą dość często należy się wręcz kingdom-under-fire-heroes-21862-2.jpg 2222;siłować”. Ot, trochę taki wehikuł czasu.

Nieco szkoda, że autorzy nie zadali sobie niemal żadnego trudu pod kątem odświeżenia oprawy. O ile muzyka i udźwiękowienie nie zwykły się zbyt szybko starzeć (ba, quasi-metalowe riffy w tle potrafią wzbudzić uśmiech na twarzy nawet po stronie graczy preferujących bardziej „chilloutowe” gatunki muzyki), o tyle grafika omawianego tytułu wręcz trąci myszką, tak pod względem animacji, jak i ogólnej jakości – czyli rozmytych tekstur tudzież rozdzielczości raczącej gracza pikselozą bynajmniej nie w stylu pixelartu.

Kingdom Under Fire: Heroes okazało się dla mnie dość świeżym doznaniem, pomimo wszak wiekowości tej gry. Produkcja ta uświadamia, że pomimo wiary w innowacyjność współczesnego rynku, skrywającego się zwłaszcza na „indyczej” scenie, warto czasami spojrzeć wstecz, by przypomnieć sobie porzucone ścieżki, które niekoniecznie na to zasłużyły. Gdyby tak tylko autorzy porta zadali sobie nieco więcej trudu w pewne wycyzelowanie owego dzieła…

Bardzo dziękujemy serwisowi GOG.com za udostępnienie kodu recenzenckiego w celu umożliwienia powstania niniejszego tekstu - https://www.gog.com/game/kingdom_under_fire_heroes

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję