Jurassic World Evolution

Jurassic World Evolution
Sztab VVeteranów
Tytuł: Jurassic World Evolution
Producent: Frontier Developments
Dystrybutor:
Gatunek: Tycoon
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ocena
czytelników 88 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 75% procent
Głosuj na tę grę!

Jurassic World Evolution

Ankylozaur, stegozaur, diplodok, triceratops, deinonychus, welociraptor, no i rzecz jasna (bo dwuczłonowy z bajeranckim „x”) tyranozaur rex – te nazwy pokolenie temu wiele dzieciaków było w stanie wymienić jednym tchem, nawet jeśli miały problem ze wskazaniem nazwy stolicy swego województwa (jednego z czterdziestu dziewięciu). Nie tak łatwo uchwytna była to moda, ale z pewnością istniały – dinozaury wyglądały niemal z każdego kąta. To już pieśń przeszłości, a jednym z jego reliktów jest kinowa seria „Parku Jurajskiego”, od pewnego czasu na fali retrostalgii przywracana uwadze kinomanów. W towarzystwie ostatniej z nich pojawiło się zaś Jurassic World Evolution.
jurassic-world-evolution-18840-1.jpg 1Nawiązania do filmowej serii są oczywiste i wręcz chwalebne – uświadczymy głosy tych samych autorów, nawiązania do znanych z większego bądź mniejszego ekranu postaci, nietrudno więc poczuć dreszczyk emocji towarzyszący projekcji przy zacienionej sali. Z drugiej strony jednak stanowi to również o pewnym ograniczeniu produkcji, na uwadze należy więc mieć chociażby fakt, że w ten czy inny sposób będzie ona polityczno-marketingowo poprawna.

JWE reprezentuje sobą gatunek strategii ekonomicznych i jest to wybór ze wszech miar trafny. Trudno mi tak naprawdę wyobrazić sobie kinomana (czy czytelnika) z predylekcją ku roz(g)rywce wideo, który nie zamarzyłby kiedykolwiek o wybudowaniu własnego zoo ze stworzeniami z wielkimi gadami epoki triasu, jury czy kredy.

Nade wszystko produkcja ta oferuje kampanię, na którą składa się raptem sześć misji, oferujących nieco odmienne wyzwania (czasami pieniądze w ogóle nie będą dla nas problemem, przy innej okazji zaś ich brak będzie stanowił fundamentalny problem) i nie składających się na jakąś fabularną całość. Co ciekawe, ukończenie jednej lokacji
i przejście do następnej nie wyklucza późniejszego powrotu do pierwszej z nich, co czasami może mieć nawet sens, choć niestety nie ekonomiczny, nie jesteśmy bowiem w stanie „przetransferować” środków z jednego ośrodka do drugiego.

Dość szybko niestety odkrywamy, że liczba dostępnych obiektów jest dość ograniczona – nasz park nie będzie nigdy oszałamiał różnorodnością czy złożonością. Gra nadrabia to jednak w najlepszym stylu – a mianowicie oferuje nam wielość gatunków dinozaurów, jak też możliwości ich modyfikacji, co sprawia, że tak naprawdę gros uwagi poświęcamy naszemu prehistorycznemu zwierzyńcowi i interakcjom pomiędzy poszczególnymi elementami bestiarium. Te zaś są wcale bogate, gra zaś zachęca do ich bliższej obserwacji (z perspektywy choćby jeepa) i utrwalania – możemy być niemal turystą!

Autorom niestety nieco zabrakło wyobraźni na sensowny endgame – dostępny jest co prawda tryb piaskownicy (choć nie od razu, acz jego odblokowanie nie stanowi wielkiego wyzwania), lecz udostępniane w niej mapy swą wielkością (a właściwie skromnością) zniechęcają do wielogodzinnej rozgrywki. Również trjurassic-world-evolution-18840-2.jpg 2yb odrębnych wyzwań, choć angażujący szare komórki, nie jest specjalnie podniecający.

Atutem gry jest oprawa audiowizualna. Muzyka w oczywisty sposób nawiązuje do filmowych motywów, zaś te mimo wszystko zaliczają się do swego rodzaju ekstraklasy. Niestety, nieco zbyt często utwory znakomite są przeplatane zupełnie miałkimi, choć bynajmniej nie tandetnymi. Podobnie rzecz się ma z grafiką – ta czasami jest wprost zachwycająca, z drugiej jednak strony cechuje ją zbyt duża umowność, chociażby w zakresie animacji postaci i ich grup, czy też niezbyt dużą wierność realiom – dość powiedzieć, że taka para diplodoka z brachiozaurem sprawia wrażenie przerośniętych jaszczurek a nie gigantów wszech czasów.

W powyższych akapitach utyskuję nad niedoskonałością takich czy innych elementów, felernością tych czy innych rozwiązań. Można powiedzieć, iż bliski jestem postawienia tezy, że Jurassic World Evolution to typowy produkcyjniak bazujący na znanej marce i mający być beneficjentem towarzyszącej akcji marketingowej. Sęk w tym, że można w nim odnaleźć jednak rozliczne dowody frajdy sprawianej samym deweloperom, której elementy odnalazłem następnie u samego siebie.

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
25.02.2019 | tenshi_chan » Czy wie ktoś może czy DLC oferują coś niesamowicie
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję