LOGOWANIE

Zarejestruj sie

Judgment: Apocalypse Survival Simulation

ocena05101520253035404550556065707580859095100 Głosuj na tę grę!

Judgment: Apocalypse Survival Simulation to survival/RTS z elementami RPG, w którym w końcu zamiast zombie napotkamy inne potworki.

Na świat spada stricte biblijna apokalipsa. Demony i upadłe anioły zaczynają atakować ludzi, przeprowadzać tajemne rytuały, a naszym zadaniem jest zebrać grupę ludzi, zbudować małą osadę, w której będziemy mogli się bronić i prowadzić eksperymenty oraz swoje rytuały, a także prowadzić badania mające przybliżyć nas do tajemnicy tego, co stało się na świecie. Im więcej ludzi żyje w osadzie, tym częściej atakuje nas fala potworów, każda kolejna silniejsza. Oczywiście, żeby było jeszcze trudniej surowce nie spadają nam z nieba, a ludzi trzeba napoić, wyżywić, zapewnić im miejsce do spania, wytworzyć dla nich bronie oraz pancerze i jeszcze dobrze by było poeksplorować przeogromną mapę.

Walki odbywają się w systemie RTS, ale dzięki aktywnej pauzie możemy w trakcie walk wydawać przemyślane polecenia.
Całość rozgrywki jest bardzo zbliżona do Rimworld. Mamy dużo możliwości w zbieraniu surowców i craftowaniu i jest to nieco bardziej bardziej intuicyjne. W dodatku również bardziej realistyczne bo członkowie naszej społeczności muszą zaspokajać swoje podstawowe potrzeby jak głód, pragnienie, sen, więc budowanie kolejnych ulepszeń nie jest opcjonalne, tylko przymusowe, szczególnie, że brak wody powoduje automatyczny spadek życia przez całą społeczność.

Dodatkowo trzeba mądrze priorytetyzować zadania, każdy ocalały ma inne predyspozycje, coś zrobi wolniej, a coś szybciej i zdobędzie przy tym kolejny level. Każdego też możemy rozwijać w innym kierunku - budownictwa, zbieractwa, walki w konkretnym typie broni, bądź w szybkości nauki/przeprowadzenia rytuałów. Dodatkowo warto mieć jakąś grupę na wypady po surowce.

Zarządzanie społecznością nie jest wcale takie proste, bo kiedy zaczynamy bawić się w eksplorację pozbawiamy społeczność rąk do pracy i w każdej chwili może zabraknąć wody, jedzenia albo jeśli zabezpieczamy się pod tym kątem, z kolei prace nad nową technologią będą stać w miejscu. Natomiast coraz to silniejsze fale przeciwników wręcz zmuszają do tego, by jednak się zaopatrzyć w bardziej zaawansowany pancerz, czy broń.

Gra jest więc świetnie przemyślana, cechuje ją rosnący poziom trudności, fakt, że trzeba wybierać co budujemy, bo nie na wszystko mamy czas i faktycznie nie ma żadnych elementów do „;upiększania” bazy, bo po prostu ocalali nie mogą tracić czasu na bzdety. Można tu też wygrać na kilka sposobów w zależności od tego w czym jesteśmy najmocniejsi. Nauka? A może okultyzm?

Jednakże gra po kilku walkach i eksploracji kilkunastu lokacji robi się bardzo monotonna. Wszystkie mapki są robione na jedno kopyto, walka miała być strategiczna, aczkolwiek system osłon jest tak kulawy, że najczęściej starcia i tak prowadzi się przypadkowo, a fakt, że przed każdą walką gra nam automatycznie zapisuje postęp, byśmy mogli wczytać ją nielimitowaną liczbę razy, aż osiągniemy w walce satysfakcjonujący wynik, nie zachęca do kombinowania. Łatwiej jest lawirować użytymi przedmiotami, niż ustawieniem ocalałych.

W pewnym momencie też dochodzimy do etapu, gdzie trzeba po prostu czekać, aż zdobędzie się punkty nauki, aż przejdzie się połowę mapy, aż wybuduje się jakiś wymagający budynek, aż… Jeśli więc nie jesteś miłośnikiem survivali, w które prędzej czy później opierają się na powtarzaniu rzeczy, które zabezpieczą nasze czynności życiowe – nie łap się za to. Jednakże jeśli znasz kwintesencję survivalu, to nie ukrywam, że zrobiono tu kawał porządnej roboty.

Autor: tenshi_chan

więcej komentarzy dodaj komentarz

ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję