Jagged Alliance 25: Unfinished Buisness
Tytuł: Jagged Alliance 25: Unfinished Buisness
Producent: Spellbound
Dystrybutor: CD Projekt
Gatunek: Strategia turowa
Premiera Pl:2001-06-19
Premiera Świat:
Autor: NaitsabeSS
Jagged Alliance 2,5: Unfinished Buisness
Jagged Alliance 2,5: Unfinished Buisness
Jak sam temat wskazuj ten art będzie o JA 2.5. Nie będzie to recenzja, a tylko wrażenia z gry.
Po kilku pochlebnych opiniach na temat serii JA, które usłyszałem w Sztabie postanowiłem pożyczyć ta grę i zagrać. Tak też zrobiłem.
Instalacja nie sprawiła problemów (pomijając ilość miejsca potrzebnego do zainstalowania gry - min. 320mb). Wymagania co do procka, ramu i karty graficznej nie są zbyt wysokie jak na dzisiejsze czasy.
Minimalne wymagania sprzętowe:
Intel Pentium(Tm) 133 MHz
Windows(R) 95/98
16 MB pamięci RAM
Karta grafiki zgodna z DirectX
Mysz i karta dźwiękowa 100% kompatybilne z Windows
Napęd CD-ROM minimum 4X
Intel Pentium-MMX(TM) 166 MHz
Windows(R) 95/98
32 MB pamięci RAM
Karta grafiki 4MB zgodna z DirectX
Karta dźwiękowa zgodna z DirectX
Napęd CD-ROM 6X (lub szybszy)
Po zainstalowaniu gry przeszedłem do rozgrywki. Ponieważ pierwszy raz miałem kontakt z tą serią wybrałem 'od nowa' (nie miałem czego importować), 'nowicjusz', 'zapis dowolny', 'nieograniczony czas tury' i 'normalna' broń. Oglądam 'swojego' laptopa. Przeczytałem listy, raport z rozpoznania i wybrałem najemników. To wszystko (imo) sprawia wrażenie profesjonalności i realności rozgrywki. No może nie do końca, w końcu co ja mogę wiedzieć o życiu najemnika? Poczułem się jak jeden z najemników (a właściwie to jak ich pracodawca). Do mojej drużyny wybrałem: Shadow, Igor, MD, Grizzly, Bull i Steroid. Jak się później okazało Steroid (Polak) nie przepada za Igorem - komuchem. Mała rzecz, a cieszy i dodaje smaczku grze. Na szczęście nie pozabijali się. Widać ci dwaj to fachowcy potrafiący stanąć ponad podziałami. To jest moja ostatnia tzn. 4 drużyna. Pierwsze kończyły w piachu. Próbowałem stworzyć tez własnego najemnika. Wracając do tematu. Wsiadłem w helikopter i ruszyłem w drogę. W tym momencie pojawił się pierwszy problem - filmy są jak slajdy. To oczywiście wina mojego sprzętu, a nie gry. Może uda się ominąć ten problem kopiując wszystko na hdd. Niestety nawet pełna instalka nic nie zmienia, filmy to dalej slajdy. :( Helikopter 'wylądował', ktoś stanął na laptopie (niech ja się tylko dowiem kto ;). Już wiem, to ten 'pilot', który wylądował tak wspaniale. Fajnie gadało się z pilotem, ale nie chciał się przyłączyć. Widać mam za mała charyzmę ;). Ruszyłem do Varrez.
Pierwszy sektor i problem. Za pierwszym razem było 7 wrogów. Skończyło się to wynikiem 6:3 (ja:oni). Drugi atak - 3:5. Niestety gra powiesiła się i nie udało mi się przeprowadzić tego ataku do końca. No i wreszcie atak nr 3 mają obecna drużyną. Z przykrością muszę zawiadomić, ze w sektorze h8 polegli: MD i Shadow oraz 9 wrogów. W sektorze h9 było 14 wrogów wiec ominąłem go bez walki. Sektor i9. Do teamu przyłączył się Manuel - ekspert w kryciu się. Biedak chciał wrócić do Arulco. Niestety poległ jako pierwszy w tym sektorze. Później zginął Bull, Igor strącił przytomność, Grizzly zaczął wąchać kwiatki (od spodu). Steroid zaszarżował i poległ. I tak skończyły się brawurowe akcje mojego dream team. Kiedy poległ Igor Steroid wyraził się o nim dość pochlebnie, w każdym razie nie wrogo. W tej chwili stworzyłem kolejną drużynę i gram od początku (Steroid, Raven, Raider, Spider, Barry, no i ja). Dotarłem nawet do Varrez i nikogo nie straciłem. Wręcz przeciwnie, zyskałem nowego najemnika - Manuela. Btw: Widzę go - stoi, wiec biegnę do niego, a on dupek nagle znika.
<
Jedno mogę powiedzieć ta gra wciąga jak bagno i ruchome piaski razem wzięte. Przejdźmy teraz do testu JA w Komputer Świat Gry. UB otrzymała ocenę dobrą. Pierwszy buraczek: 'JA to seria gier strategicznych, które w ciekawy sposób łączą elementy taktyczne i decyzyjne'. Wydawało mi się, ze podejmowanie jakiś decyzji w grze to właśnie taktyka, ale widocznie się mylę. 'Postacie są brzydkie i niewyraźne'. Nie zgadzam się z tym. Faktem pozostaje jednak, ze ubierając najemnika w hełm czy kamizelkę chciałbym ją zobaczyć na nim. 'JA 2.5 to przestarzała strategia, z której w dodatku autorzy usunęli najciekawsze elementy. Obsługa jest skomplikowana, a rozgrywka - mało dynamiczna'. Zacznę może od początku. Zarzut 1 - przestarzała. Może engine gry nie pozwala na dużą rozdzielczość i fajerwerki graficzne, ale dzięki temu mogę zagrać w ta grę. Poza tym nie chodzi tylko o grafikę ale przede wszystkim o grywalność. Grafika nie jest cudowna, ale nie odrzuca i pozwala skupić się na samej grze. Zarzut 2 - usunięto najciekawsze elementy. Autor tego tekstu wspominał tylko o jednym elemencie - wątku ekonomicznym. Może i był on najciekawszy, ale nie mnie na ten temat się wypowiadać (nie grałem wcześniej w JA). Dla mnie gra bez tego wątku jest świetna, nie wiem czy grałbym w nią gdyby była ekonomia. (sprawdzę to, bo zamierzam pożyczyć od kogoś JA) 3 - skomplikowana obsługa. IMO intuicyjna i prosta (miałem małe problemy tylko z wchodzeniem na dachy i strzelaniem z/na dach - tak to jest jak się nie pożyczy instrukcji). Do opanowania w 5 minut. Może obsługa jest skomplikowana, ale chyba tylko dla kogoś kto pierwszy raz w życiu widzi. komputer. 4 - mało dynamiczna rozgrywka. Ludzie przecież to turówka!!! Nie ma mowy o akcji takiej jak w Q3. To nie jest rts! Jakby ktoś chciał dynamikę to kupiłby sobie książkę do fizyki. Słysząc/ czytając takie teksty mam ochotę zamordować ich nadawcę. No dobra lecimy dalej. 'Ta gra spodoba nam się, tylko jeśli należymy do miłośników serii JA. Jeżeli jednak jej nie znamy, lepiej nie zaczynajmy od nieudanej części 2.5'. Czy ja jestem miłośnikiem serii? Przecież JA widzę pierwszy raz na oczy! Widocznie musiałem w to grać w poprzednim wcieleniu?! Chwilę. Mam 19 lat, a 19 lat temu JA nie było, wiec jak mogłem w to grać w poprzednim życiu???
Czy UB jest nie udane?
Nie powiedziałbym. Ta gra nie ma oszałamiającej grafiki i muzyki. Nie ma fajerwerków graficznych, ale za to wciąga jak bagno. Inaczej nie można wytłumaczyć faktu, ze od 2 tygodni gram tylko w JA. Mimo kilkukrotnego rozbicia mojej drużyny w pierwszym sektorze.Steroida wybrałem ze względów patriotycznych. Przykro mi było jak go rozwalili. Zawsze był ostatni i bardzo się o niego troszczyłem. Igora tez było mi szkoda. Ale Steroid go nie lubił, wiec... Myślałem, ze ich wszystkich pozabijam jak rozwalili Shadow. Jak oni mi to mogli zrobić? Wydałem na niego 20,5 tys.
naitsabeSS
naitsabeSS@wp.pl
Jagged Alliance 2,5: Unfinished Buisness
Autor: NaitsabeSS