---

Nazwa gry : Ground Control 2
Gatunek: Strategiczne
Oficjalna strona : http://www.groundcontrol2.com/modules/news/

---

Mroczne i nieodgadnione są losy naszego gatunku. Czy nas jako ludzkość borykającą się dziś z wielkimi dylematami moralnymi i politycznym będzie stać na dynamiczny rozwój, osiągnięcie pokoju, stabilności i technologii umożliwiających podróże w kosmos? Ba! Zasiedlanie innych planet!? A co jeśli już to zdobędziemy i okaże się że jednak na tym "rozległym padole" kosmosu nie jesteśmy sami? Czy nie będzie to czas kolonizacji wyjętej wprost z podręczników historii, gdzie tubylców albo eksterminowano lub wysiedlano na gorsze tereny lub nawet swoich współziomków żyjących na rubieżach galaktycznej przestrzeni będzie się traktowało na równi z wyrzutkami społeczeństwa? Oby te wizje i obawy były jak najdalsze od prawdy naszej przyszłości.
Pozwoliłem sobie na taki dość odległy od naszej zarówno szarej jak i groteskowej rzeczywistości wstęp, drodzy czytelnicy, aby wprowadzić Was, maniaków strategii, w otoczkę fabularną wyśmienitej gry Ground Control 2. Jest to strategia wyjątkowa. Od razu ujęła mnie swym wspaniałym postapokaliptycznym klimatem. W poprzednim zdaniu specjalnie użyłem słowa "wyśmienite" gdyż nie jest to strategia dla wszystkich. Jeśli lubisz budować imperium, wznosić budynki i dawać pracę swoim komputerowym podopiecznym to chyba nie jest gra dla ciebie, tu będziesz niszczyć palić i dowodzić. Zapomnisz co to tolerancja na jakiekolwiek błędy... Ale do rzeczy.



Gra zachwyca już na wstępie. Filmy poprzedzające rozgrywkę są wybornie wpasowane w realia wirtualnego świata, w którym mamy okazję potykać się z przeciwnikiem o nieprzeciętnej inteligencji( komputer rzeczywiście dobrze nim kieruje). Rozpościera się przed nami wizja ludzkości, która próbuje wybić się często nieczystymi sposobami i przypieczętować swoją supremację we wszechświecie kolonizując lub pacyfikując planety nierzadko już zamieszkane. Jest to świat posępny i niszczony bezustannie przez krwawą wojnę, gdzie "Matka Ziemia" nie jawi się jako obrońca ludzkiej rasy lub kraina szczęśliwości i ostoja demokracji, lecz jest centralnym punktem zaborczego, pełnego buty i pychy imperium. Konflikt jest jeszcze bardziej złożony, bo do tych waśni dołączają się obcy, którzy również prowadzą swoją politykę kolonizacyjną a ludzie są tylko kolejnymi oponentami na drodze do sławy. Tak naprawdę to w tej wojnie prawdopodobnie nie ma „dobrej” strony, jedynie taka, po której jest sympatia gracza.



Ground Control 2 jest RTSem, który godnie zajął miejsce swej poprzedniczki. Nawiasem mówiąc wcześniejszą odsłonę można najprawdopodobniej jeszcze ściągnąć za darmo z serwerów autora bądź wydawcy.
Cała gra jest utrzymana w konwencji postapokaliptycznej. Menu wita nas dość zimnym niebieskim kolorytem, który nie razi, a obraz zniszczonego miasta w którym co rusz lądują transportery z wojskiem pogłębia poczucie "zagłady" ale również może wydawać nam się znajome, gdyż swoim rozplanowaniem przypomina menu spotkane w serii C&C Generals. Zaoferowano nam kilka trybów rozgrywki: Kampanię, Współpracę, Pojedynek, oraz rozgrywkę w sieci. Oprócz tego w menu głównym mamy użyteczną opcję wyszukiwania poprzez program poprawek do gry. Nie musimy więc szukać ich nigdzie, starczy tylko tą aplikację uruchomić i po sprawie. Uważam, że twórcy słusznie postąpili i nie unosili się pychą zakładając, iż ich program jest bez usterek.



Kampania podzielona jest na samouczek i dwa jak gdyby rozdziały fabuły. Kolejność wyboru nie jest obowiązkowa, ale gra sugeruje nam od której części powinniśmy zacząć. Ja osobiście radziłbym zastosować się do tejże sugestii, ponieważ swoimi poczynaniami możemy sobie zepsuć wrażanie dobrze ułożonej fabuły, które mnie nie opuściło prze cały czas rozgrywki. Pozostałych dróg wyboru zabawy nie będę omawiał, gdyż niczym szczególnym nie mogą się poszczycić, czego by nie było w innych grach tego typu. Troszkę odmienny jest tryb Współpracy, w którym możemy razem z kolegą przy innym komputerze połączonym z nami siecią przechodzić misje Kampanii w dowolnym porządku. Dodam jeszcze tylko, iż granie w pozostałe tryby bez fabuły bardzo przypomina grę w wyżej wymieniony w innym kontekście C&C Generals, tylko nie ma w nich możliwości budowania struktur, co jednak w tej konwencji rozrywki prezentowanej przez grę nie jest mankamentem a nawet jest pewnego rodzaju zaletą.

Ground Control 2