Goblins of Elderstone

Sztab VVeteranów
Tytuł: Goblins of Elderstone
Producent: Outerdawn, Last Goblin
Dystrybutor:
Gatunek: sim
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Elennes
Tytuł: Goblins of Elderstone
Producent: Outerdawn, Last Goblin
Dystrybutor:
Gatunek: sim
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Elennes
Goblins of Elderstone

Rozgrywka jest całkiem w porządku, ale brak jej wyższego poziomu, jaki często można spotkać w colony simach. Nie mamy typowych wysokopoziomowych budynków, a ulepszyć możemy raptem kilka. Doskwiera również brak kształcenia lub rozwoju goblinów. Gobliny mają 4 rasy, z czego 3 przy urodzeniu otrzymują premię do swojej statystyki, ostatnią można potraktować jako peonów. Gobliny mają statystykę wojny, handlu i wiary, mówiąca o tym, jak dobrze spełniają swoją funkcję. Czasami niektóre mają specyficzne cechy zwiększające lub obniżające ich przydatność. Namiastką kontroli nad statystykami goblinów jest wybór rozpłodników o odpowiedniej rasie i cechach. Szkoda, że nasze wybory powodują tylko drobne przesunięcie procentowe przy rasie przyszłych dzieci. Same gobliny mają kilka potrzeb poza standardowymi dla takich gier jak głód, ciepło i zmęczenie mocno wyróżniają się agresja i lenistwo. Niezadowolone agresywne gobliny mogą wzniecić zamieszki, które mogą spowodować zniszczenia w naszej osadzie lub zabić inne w celu zabrania ich przedmiotów i zaspokoić swoje potrzeby.
Kluczowe dla naszej osady będą ekspedycje. Służą one do pozyskiwania zasobów, ponie
Słabiej wypada aspekt militarny. Nie mamy żadnej kontroli nad jednostkami, jedyną formą bezpośredniej kontroli jest tryb obrony, gdzie żołnierze idą na posterunki, a cywile chowają się. Do obrony używamy wieżyczek, do których przydzielamy gobliny. Brak także wydzielania stref, gdzie moglibyśmy zakazać goblinom wchodzenia w niebezpieczne rejony mapy. Często będziemy musieli polegać na królu, który będzie musiał samemu załatwić sprawę. Jakiś tryb pośredni, gdzie tylko wartownicy udawaliby się na posterunki, a cywile wracaliby do wioski, byłby przydatny, ponieważ musimy zamrozić całą gospodarkę z powodu ataku na jednym odcinku, który nie byłby zagrożeniem, gdyby ktokolwiek był wtedy na straży. Sztuczna inteligencja nie jest na tyle rozbudowana, aby decyzja, żeby pozbawić gracza kontroli nad goblinami była dobra.
Graficznie gra wygląda urokliwie. Styl low polygons jest tak często stosowany w tym gatunku gier. Nierzadko stosuje się ten styl w celu ograniczenia wymagań sprzętowych. Niestety w tym przypadku wymagania są dosyć wysokie jak na taką grę z taką grafiką. Muzyka i ambienty pasują do stylu gry. Dobrze wygląda interfejs surowców, który nie tylko pokazuje to,

Gra ma sporo problemów z balansem. Zbudowanie prosperującej kolonii nie jest trudne, ale jej założenia sprowadzą na nas porażkę szczególnie w później fazie gry. Podstawą żywienia naszych goblinów są jagody. Niestety nie możemy ich normalnie uprawiać, jedynym sposobem na zwiększenie plonów jest zaklęcie odpowiedniego boga lub zebranie ich z wypraw, ponieważ na mapie naszej wioski jest ich skończona ilość. To zrzuca nas na łaskę losowości. Ostatecznie zostaje problem wymiany pokoleniowej. Gobliny będą umierać ze starości szybciej, niż będzie je można zastąpić, ponieważ przyrost maleje wraz ze wielkością populacji. Gra sztucznie blokuje nas na liczbie około 80 osobników, a nie mamy zbyt wielu opcji, by zwiększyć wydajność pracy. Sporo osobników musimy oddelegować do czysto nieproduktywnych działań jak kapłani, przywódcy i wojownicy. Do tego wyrobnicy do zbierania i transportu, a jeszcze mamy oddelegować kogoś do ekspedycji. Dochodzi jeszcze uciążliwe mikrozarządzanie, ponieważ będziemy musieli wybrać goblina w budynku na jego miejsce. Goblinów nigdy nie będzie za dużo. Sprawia to, że nasza kolonia może wpaść w błędne koło, gdy zaczną umierać starsze gobliny z lepszymi statystykami. Chociaż twórcy zapowiedzieli, że przyjrzą się bliżej balansowi, jest o tyle dziwne, że wcześniej nie zauważyli tego, ponieważ gra była we wczesnym dostępie od kilku lat.
Goblins of Elderstone to całkiem solidna gra jak na debiut małego studia. Po kilku lub kilkunastu godzinach prezentuje wszystko to, co ma do zaoferowania. Niestety na rynku gier jest sporo podobnych pozycji również drobnych producentów, przy których wypada znacznie gorzej. O ile nie jesteś miłośnikiem colony simów, sięgnąłbym po jakiś inny konkretniejszy tytuł, który lepiej realizowałby założenia gatunku lub wyróżniałby się spośród innych gier.
Autor: Elennes