LOGOWANIE

Zarejestruj sie

Gladiator: Sword Of Vengeance

ocena05101520253035404550556065707580859095100 Głosuj na tę grę!

Ponieważ niemal za każdym razem walczymy z grupą kilku przeciwników pojedynki są bardzo efektowne i przypominają swoisty taniec śmierci- cios, cios, fikołek w lewo, cios, przełączenie na przeciwnika za naszymi plecami, cięcie, odskok do tyłu itd. Zapewniam, iż w praktyce jest to banalnie proste i wykonuje się niemal automatycznie.

Zabij go efektownie! Nasz Gladiator to prawdziwa rządna krwi bestia. Po wygraniu walki z trudnym przeciwnikiem, uzyskujemy możliwość pozbawianie go życia w bardzo efektowny, szybki i brutalny sposób. Gdy punkty życia nieprzyjaciela spadną do zera (nad głową pojawi się czerwony pasek) wciskamy przycisk akcji rozkazując dobić gada. Sceny śmierci są równie brutalne jak kiedyś te z Moral Kombat! Co więcej, każdego z przeciwników morduje się w inny, więc łącznie można obejrzeć kilkaset oryginalnych zgonów. Dla lepszego efektu spróbujcie wykorzystać różne rodzaje broni. Teraz trzeba ściereczką wytrzeć ociekający z krwi monitor i można już grać dalej.

A krew sika aż miło

A skoro już o przeciwnikach mowa, to jest ich w grze kilkudziesięciu. Oprócz z innymi gladiatorami, zmierzymy się również z dziesiątkami mistycznych bestii, szkieletami, cyklopami, demonami, duchami i innymi paskudztwami, których nawet nie potrafię nazwać. Walka z każdym z nich wymaga innej taktyki (i oręża), a pozwala je brutalnie zgładzić wykonując swoiste Fatality. W tym momencie czas na istotną uwagę- w grze jest pełno krwi i przemocy, więc na pewno nie nadaje się dla dzieci. Choć nawet jeśli jesteście pełnoletni to i tak proponuje nie grać w nią przy rodzicach lub przy dziewczynie, bo z doświadczenia wiem, że oni później dziwnie będą na was patrzeć :).

Nie lizać ekranu!

Pod względem oprawy gra prezentuje się wybornie. Jestem jej w stanie wybaczyć potrzebę kupna nowej karty graficznej, bo doskonale widać, iż jest w niej wykorzystywana technologia Pixel Shader dzięki czemu mamy znakomite efekty świetlne. Walki na piaszczystej plaży skąpanej w promieniach słońca, czy też mrocznych, pełnej tajemniczej mgły jaskiniach prezentują się wybornie. Do gustu przypadł mi również podkład muzyczny, za który Hans Zimmer powinien skarżyć twórców gry do sądu, albowiem niemal do złudzenia przypomina jego dzieło z filmu Gladiator. No, ale jak już czerpać to od najlepszych!

Uwaga, będę marudził!

Mimo tych wszystkich zalet, Gladiator hitem nie jest. Po kilku godzinach gry zaczyna się niestety nudzić, albowiem nie ma w nim żadnych wątków pobocznych i naszym głównym celem jest biegnięcie do przodu i mordowanie kolejnych nieprzyjaciół. Nie czuć też w otaczającej nas przestrzeni, albowiem poruszamy się po ściśle

określonym terenie, który często jest wąską ścieżką. Wprawdzie w grze występują zagadki, jednak większość z nich jest banalna i opiera się na znalezieniu klucza lub przełączeniu dźwigni. Zastrzeżenia można mieć również pod względem systemu zapisywania stanu gry- robi się to automatycznie, w ściśle określonych miejscach. Większość z nich jest oddalona o siebie o jakieś 20 minut gry, co w przypadku śmierci oznacza spore cofnięcie się w tył. Czepić się można też pracy kamery, którą tak chwaliłem w przypadku potyczek. Niestety, podczas sterowania postacią nie zawsze widać dokąd biegniemy i często zdarzają się momenty, iż znajdujemy się w sytuacji pozornie bez wyjścia. Z przodu ściana, z boku ściany, a ścieżka, którą mamy podążyć ukaże się dopiero, gdy bardzo się do niej zbliżymy.

Dobry prezent dla syna rzeźnika

Gladiator nie jest grą genialną lub przełomową. Jednak jest pozycją bardzo solidną i ma prawo się podobać. Decydując się na jego zakup możecie być pewni kilkunastu godzin całkiem niezłej rozrywki.

MAO
mao@hot.pl

---

---

Autor: MAO

<< poprzednia | 1 | 2

więcej komentarzy dodaj komentarz

ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję