Ghosts of Memories
Sztab VVeteranów
Tytuł: Ghosts of Memories
Producent: Paplus International
Dystrybutor:
Gatunek: Logiczna
Premiera Pl:2015-10-16
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Tytuł: Ghosts of Memories
Producent: Paplus International
Dystrybutor:
Gatunek: Logiczna
Premiera Pl:2015-10-16
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ghosts of Memories
Ghosts of Memories od razu nasuwa skojarzenia ze słynnym dziełem ustwo, ba, nawet menu plansz jest bardzo zbliżone w wyglądzie do klasycznej dziesiątki, nie bójmy się użyć tego słowa, pierwowzoru. Skojarzeń tych nasuwa się wraz z rozgrywką coraz więcej i więcej – szybko natykamy się chociażby na totemy przemieszczające pozornie niepowiązane z nimi elementy plansz, musimy też naciskać różnorakie przełączniki, by dokonać modyfikacji umożliwiających postąpienie do przodu tam, gdzie wcześniej wydawało się to ślepym zaułkiem.
Autorzy porzucili jednak koncept przewrotnej geometrii, stanowiącej w istocie znak rozpoznawczy Monument Valley, szukając nieco innych rozwiązań. W konsekwencji uciekli w ten sposób od z
arzutów zupełnej wtórności, choć też pozbawili swojej produkcji pewnej miodności.
Fabuła w grach logicznych zwykła stanowić element kompletnie bagatelizowany, ale swego rodzaju atutem dziełka ustwo była umiejętność wywołania u gracza uczucia sympatii wobec kierowanej przez niego księżniczki. Niestety, w Ghosts of Memories nie udało się tego podrobić, cała opowieść nieco razi sztucznością, pompatycznością i tromtadracją, w czym nie pomaga „natchniony” głos aktorki.
Atutem GoM jest z kolei szybko rosnący poziom trudności, tak iż już po pokonaniu trzeciej części przewidzianych etapów można zacząć się pocić z wysiłku intelektualnego, podczas gdy w przypadku Monument Valley miało to miejsce dopiero gdzieś koło 8-9 planszy ze wspomnianych 10.
Zaletą gry niewątpliwie jest jej oprawa audiowizualna. Jest po prostu pięknie i nastrojowo, pomimo – a może właśnie dlatego – skromności użytych środków wyrazu. Nie mamy do czynienia z bogactwem flamandzkiego czy matejkowskiego malarstwa, lecz raczej powściągliwością postimpresjonistów.
Trochę szkoda jednak, iż pomimo polskiej proweniencji recenzowanej produkcji poza „listą płac” nie natkniemy się na jakikolwiek element, który by oddawał nadwiślańskiego ducha. „Myśl lokalnie, działaj globalnie” – niestety, motto to nie przyświecało ludziom z Paplus International.
Ghosts of Memories nie jest pozycją nowatorską i równie dobrze mogłoby się ukazać pod tytułem Monument Valley 1.5. Co stanowi tyleż zarzut pod jej adresem, co i pochwałę, gdyż gra ta w pełni zaspokoi fanów produkcji ustwo, których dotychczasowa ilość poziomów po prostu nie zadowala.
Autor: Klemens
Autorzy porzucili jednak koncept przewrotnej geometrii, stanowiącej w istocie znak rozpoznawczy Monument Valley, szukając nieco innych rozwiązań. W konsekwencji uciekli w ten sposób od z
Fabuła w grach logicznych zwykła stanowić element kompletnie bagatelizowany, ale swego rodzaju atutem dziełka ustwo była umiejętność wywołania u gracza uczucia sympatii wobec kierowanej przez niego księżniczki. Niestety, w Ghosts of Memories nie udało się tego podrobić, cała opowieść nieco razi sztucznością, pompatycznością i tromtadracją, w czym nie pomaga „natchniony” głos aktorki.
Atutem GoM jest z kolei szybko rosnący poziom trudności, tak iż już po pokonaniu trzeciej części przewidzianych etapów można zacząć się pocić z wysiłku intelektualnego, podczas gdy w przypadku Monument Valley miało to miejsce dopiero gdzieś koło 8-9 planszy ze wspomnianych 10.
Zaletą gry niewątpliwie jest jej oprawa audiowizualna. Jest po prostu pięknie i nastrojowo, pomimo – a może właśnie dlatego – skromności użytych środków wyrazu. Nie mamy do czynienia z bogactwem flamandzkiego czy matejkowskiego malarstwa, lecz raczej powściągliwością postimpresjonistów.
Trochę szkoda jednak, iż pomimo polskiej proweniencji recenzowanej produkcji poza „listą płac” nie natkniemy się na jakikolwiek element, który by oddawał nadwiślańskiego ducha. „Myśl lokalnie, działaj globalnie” – niestety, motto to nie przyświecało ludziom z Paplus International.
Ghosts of Memories nie jest pozycją nowatorską i równie dobrze mogłoby się ukazać pod tytułem Monument Valley 1.5. Co stanowi tyleż zarzut pod jej adresem, co i pochwałę, gdyż gra ta w pełni zaspokoi fanów produkcji ustwo, których dotychczasowa ilość poziomów po prostu nie zadowala.
Autor: Klemens