Gary Grisbys World at War

Gary Grisbys World at War
Sztab VVeteranów
Tytuł: Gary Grisbys World at War
Producent:
Dystrybutor: Nicolas Games
Gatunek: Strategia turowa
Premiera Pl:2005-03-28
Premiera Świat:
Autor: 5913
Ocena
czytelników 69 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 50% procent
Głosuj na tę grę!
Gary Grigsby World At War

Gary Grigsby’s World At War



Gry strategiczne osadzone w okowach historii a raczej ich producenci mają chyba pewien problem. Nie widzą wspaniałych połaci ludzkich dziejów do zagospodarowania w swych dziełach. Ciągle i z uporem opowiadają i nudzą( albo czasami nie) II Wojną Światową. Co więcej zapowiadają kontynuacje tematu prezentując nam co raz kolejne ala Sudden Strike’i 2, 3 a może 4 i do nich dodatki z lepszą grafiką i "realistyką". Cały czas nas oszukują wmawiając nam, że dopiero otrzymamy od nich, nie od konkurencji, produkt, który w pełni opisze wojnę. Oczywiście seria Sudden Strike jest ciekawa i interesująca, a dla niektórych graczy jest wręcz klasyką, ale chciałem tylko przez to oddać jakoby klimat, w którym zdarza mi się oceniać produkt traktujący o tym samym, a jak zwykle według autorów zapowiadał się co najmniej nieźle a wyszło...dziwnie i gorzej. Także proszę państwa, prezentuję wam nową odsłonę odgrzewanego kotleta, tylko troszkę w zmienionej formie.

Zanim otrzymałem grę postanowiłem posurfować w internecie i znaleźć oficjalną stronę Gary Grigsby’s World At War. Nazwa jest dość przydługawa, bo pewnie już się wyczerpały inne jednowyrazowe i donioślejsze, ale jak kto chce...Powracając do głównego wątku, chwilkę to szukanie trwało, bądź co bądź znalazłem, lekko się zdziwiłem gdy ujrzałem logo Matrix Games. Pomyślałem wtedy: "To oni to robią hmm...może być ciekawie". To przecież ci programiści odpowiadają za taki hardcorowy HIT, jakim był Steel Panthers. Nie spodziewałem się tak wielkiego zawodu.


Gary Grigsby World At War 184944,1

Europa, Europa jest zawsze taka sama...


Z początku "dzieło" sprawia pozytywne i miłe wrażenie. Ładne pudełko i dobra cena mogą przyciągnąć. Przed zainstalowaniem zajrzałem również do płytki i znalazłem tam zaskakująco duży zbiór dodatków i opisów zabawy. Instrukcja tam zamieszczona jest obszerna i dość czytelna. Tak naprawdę jednak nie odzwierciedla stanu rzeczywistego. No cóż, uległem ułudzie i odpaliłem instalację. Program jest utrzymany w konwencji turówki i ma być w pewien sposób konkurentem dla Europy Universalis: II Wojna Światowa. Gra traktuje o, a jakże, II wojnie świtowej i opisuje zmagania czterech najważniejszych "bloków" militarnych ówczesnego świata. Do nich zaliczamy według autorów Niemcy, Aliantów, Chiny oraz Japonię. Próbowano jak widać przedstawić całą wojnę, i, co ciekawe, nawet pokuszono się o odwzorowanie również mało znanego frontu chińsko-japońskiego. Czy w poprawny sposób to odrębne pytanie, ale sama próba zasługuje na pochwałę. Jednak znowu i natarczywie pominięto lata 1939-1940. Kiedy ci jankesi zrozumieją, że II wojna światowa zaczęła się w Polsce a nie w jakieś zapadłej dziurze jaką jest Francja? Ale zanim dotrzemy do sedna sprawy zasadniczej, jaką jest czysta rozgrywka, trzeba odwinąć lub w tym wypadku przebrnąć przez papierek otaczający cukierek. Instalacja więc przebiegła monotonnie, więc dobrze, gdyż bez żadnych przygód. Starczy jeszcze tylko kliknąć na ikonkę startową gry i...czekać. Pasek się trochę wlókł, sądziłem że to z powodu wysokiej jakości graficznej i skryptów, które muszą być rozbudowane tak, aby oddać ducha tych czasów. Po krótkich filmikach przełączyło mnie do złotawego menu gdzie można ustawić dogodną dla ciebie i twojego komputera grafikę, muzykę (głośność), lub wprowadzić parę niestandardowych założeń w grze. Przykładowo włączyć opcję kontynuacji działań wojennych już po 1946 roku. W menu zdecydujemy, czy chcemy grać jedną ze stron konfliktu, czy dwoma lub nawet czteroma. Do tego jeszcze wybierasz czy chcesz tylko walczyć, lub jedynie zajmować się gospodarką. Menu oferuje również opcje grania przez e-mail z kolegą, lecz niestety jej nie próbowałem. Pierwszy ekran gry nie odkrywał całkowitej prawdy o Gary Grigsby’s World At War, toteż zacząłem rozgrywkę Chińczykami.

Ekran na chwilkę się ściemnił i z tych mroków wyłoniła się mapa w 2D, wraz z licznymi "obrazkami" jednostek na niej. Wygląda tak jak na obrazkach serwowanych nam przez producenta, więc nie będę się nad nią rozwodził za bardzo. Wywarła na mnie niezbyt pozytywne wrażenie. Prowincje są zbyt duże i niehistoryczne, pomimo dość imponującej liczby 350 regionów. Wszystko jest płaskie i stateczne, choć nie powiem, że nie dość starannie wykonane. Hearts of Iron w porównaniu w tym apekcie to gra żywiołowa i dopracowana nie wspominając o uroku historycznych, bądź nie, eventów, których w tej produkcji nie uświadczysz.
| 1 | 2 | następna >>
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję