Frontline: Kursk

Frontline: Kursk
Sztab VVeteranów
Tytuł: Frontline: Kursk
Producent: Nival Interactive
Dystrybutor: Cenega Poland
Gatunek: Strategia RTS
Premiera Pl:2007-04-20
Premiera świat:
Autor: 2590
Ocena
czytelników 67 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 80% procent
Głosuj na tę grę!
Frontline: Kursk

Frontline: Kursk



Gry strategiczne – po raz kolejny możemy dowieść, że jest to najpopularniejszy gatunek na świecie. Ma wiele odłamów i podgatunków tylko po to, aby każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Dzisiaj skupię się na bardziej „hardcorowej” grze przeznaczonych dla bardziej wprawionych strategów.

Frontline: Kursk – bo tak nazywa się opisywana przeze mnie gra jest swoistym połączeniem gry wojennej z grami typu RTS. Najbliżej jej jednak do RTS tak jak mieliśmy to w przypadku Blitzkrieg 2. Tytuł ten garściami bierze to co najlepsze z oby tych podgatunków. Czy twórcy gry sprostali swemu zadaniu i czy udało im się stworzyć grę bliską ideałowi? Dowiecie się tego czytając poniższy tekst…

Frontline Kursk 063430,1


Fabuła gry osadzona jest w czasach Drugiej Wojny Światowej – nie ma się w tym przypadku co dziwić, jako że większość strategii wojennych jest osadzonych właśnie w tych czasach. Jednak w odróżnieniu od innych tytułów Frontline nie przeprowadzi nas przez całą wojnę – program ten skupia się bowiem na jednej z najsłynniejszych, a zarazem najważniejszych bitew w historii jaką niewątpliwie jest bitwa o Kursk. Tym zdaniem możemy zakończyć zbędne rozpisywanie się na temat fabuły – wszyscy powinni się już zorientować, ze jest ona zawarta na kartach historii i ci bardziej spragnieni wiedzy zawsze mogą poszukać informacji w encyklopedii bądź też w Internecie.

Teraz zapewne zastanawiacie się w jaki sposób jedna bitwa może być tematem gry? Wtedy przecież gra byłaby zadziwiająco krótka? Nic bardziej mylnego! Twórcy przygotowali dla nas dwie potężne kampanie, a w każdej z nich 10 długich i wyczerpujących misji, podczas których konieczne będzie zrównanie naszego nieprzyjaciela z ziemią – zapewniam, że nie jest to takie proste jak mogło by się wydawać.

I tutaj dochodzimy do kwintesencji gry – sztucznej inteligencji naszego wroga. W tym miejscu należy ukłonić się przed twórcami jako, że A.I. w tym produkcie jest jednym z najlepszych jakie dane mi było ujrzeć. Komputerowi przeciwnicy robią wszystko by przeżyć – czołgają się, wykorzystują otoczenie, tworzą okopy i co najważniejsze – są cierpliwi – nie wyskakują bezmyślnie nam przed lufę, tylko wytrwale czekają w schronieniu jedynie po to, aby w najmniej oczekiwanym momencie wyskoczyć i zrównać nasze wojsko z ziemią. Nie przeraźcie się jednak – przed wstąpieniem na szlak wojenny będziemy mogli przejść przez skomplikowane szkolenie, wyjaśniające wszystko krok po kroku – od podstaw poprzez bardziej zaawansowane wydawanie poleceń drużynie na spektakularnych akcjach kończąc. Tak więc gdy już wejdziecie na wojenną ścieżkę będziecie już do tego w pełni przygotowani.

Frontline Kursk 063506,1


Głównym atutem Frontline: Kursk jest sama rozgrywka – w odróżnieniu od innych rts-ów powielających te same schematy tu jest inaczej – bardzo podobnie do tego co mogliśmy doznać grając w Blitzkrieg II, ale i tak nie są do siebie bliźniaczo podobne. Nie wznosimy tu budowli ani monumentów, nie gromadzimy także zapasów – wszystko co mamy do dyspozycji to niezbyt duży oddział militarny. Wydaje się, że to niewiele, ale w praktyce te kilka czołgów i dwie-trzy kompanie żołnierzy dają bardzo dużo. Jest to o tyle dobre rozwiązanie, że aby wygrać trzeba się sporo nakombinować. Z reguły misje nam powierzone zajmują od kilkunastu minut do nawet kilku godzin. Gdy już jednak wygramy możemy być z siebie naprawdę dumni.:)

Grę bowiem cechuje dosyć wysoki poziom trudności – komputerowi przeciwnicy robią wszystko, żeby wygrać i zapewniam, że nie są bezmyślni tak jak w większości dzisiejszych produkcji – czasem jednak stopień trudności jest zbyt wysoki. Największą zaletą gry jest jednak jej stopień skomplikowania.

Panowie z Paradoxu postarali się o to, żeby w grę się grało lekko i przyjemnie, a przy okazji zadbali o to, żeby wpleść odpowiedni stopień symulacji do rozgrywki. I tak oto dane nam jest ujrzeć niezwykle realistyczne zachowania poszczególnych jednostek – już na pierwszy rzut oka widać, że czołgi poruszają się ospale, a nasza piechota w momencie wpadnięcia pod ostrzał robi wszystko, aby przeżyć – kryje się za osłonami naturalnymi, czołga się, turla i buduje okopy, do tego dochodzą jeszcze autentyczne okrzyki bojowe, które są wypowiadane w odpowiednim języku. I tutaj muszę przyznać, że programiści spisali się na medal ponieważ zawsze mi tego brakowało w grach wojennych. Teraz gdy gram po stronie Wehrmachtu w tle słyszę odgłosy w języku niemieckim – i adekwatnie jest w przypadku Sowietów, niby mały szczegół, a jednak cieszy.

Frontline: Kursk

| 1 | 2 | nastpna >>
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ¦REDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję