Floodland

Floodland
Sztab VVeteranów
Tytuł: Floodland
Producent: Vile Monarch
Dystrybutor:
Gatunek: Ekonomiczna
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Suert
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 70% procent
Głosuj na tę grę!

Floodland

Przyznaję, że mam spory problem z oceną Floodland. Jest masa rzeczy, które sprawiają, że gra wciąga i nawet nie wiemy kiedy minęło te kilka godzin. Parę spraw psuje jednak immersję z tytułem i z całą pewnością nie można przejść wobec nich obojętnie.
floodland-25740-1.jpg 1Zacznę od plusów. Na pewno szata graficzna wraz z wizją przedstawionego świata. Komiksowa kreska nadaje grze unikatowego sznytu i idealnie wpisuje się w postapokaliptyczny klimat.

Świat, który oddano do naszej dyspozycji, jest ogromny. Każdy skrawek lądu jest na swój sposób inny. W jednym miejscu znajdziemy ruiny starego domostwa, które po odrestaurowaniu posłużą naszym ludziom jako miejsce do zamieszkania. Gdzie indziej zniszczona fabryka zacznie prędzej czy później produkować dla nas. Jest tutaj co zwiedzać, a każda wyprawa powoduje lekki dreszczyk emocji. Ten element jest zrobiony po mistrzowsku.

Podobają mi się także drzewka rozwoju technologii i nakładanych praw. Oba są ogromne i spełniają dobrze swoje role. Nim odkryjemy wszystko co gra ma do zaoferowania, nim wyspecjalizujemy się w każdej dziedzinie, minie dobre kilkanaście, jeśli nie kilkadzie
siąt godzin.

Niestety jest kilka minusów. Wybór klanów z początku rozgrywki według mnie nie ma wielkiego znaczenia. Brak tutaj technologii czy budynków typowych dla danej frakcji. Mało tego, stawiane obiekty nie różnią się nawet wyglądem. Namioty każdego z klanów są identyczne i tyczy się to całej reszty. Przydałoby się większe urozmaicenie co zachęcałoby do ponownego przejścia gry innym ugrupowaniem.

Muzyka zdecydowanie nie pasuje do klimatu. Wesołe przygrywki w świecie post-apo, gdzie liczy się każda miska zupy i każda kropla wody, jest nie na miejscu i psuje immersję ze światem.

Prędzej czy późnej natrafimy też na zbyt długie przestoje. Spowodowane jest to brakiem rąk do pracy czy samych surowców. Niejednokrotnie w momencie braku drewna wybuchała epidemia. Nim zdążyłem uzbierać materiał potrzebny do budowy szpitala sporo ludzi zmarło. Mikrozarządzanie i zbyt wielfloodland-25740-2.jpg 2e od siebie zależnych zmiennych zostały w mojej ocenie źle zaplanowane w samym trzonie gry.

Na koniec zostawiłem sobie największy koszmarek tej produkcji. Większość minusów można jeszcze wybaczyć, bo sam gameplay absolutnie wciąga. Nie można jednak przejść obojętnie wokół optymalizacji. Floodland działa tragicznie. Producent podał wymagania minimalne i zalecane. Posiadam sprzęt powyżej zalecanych. Bez względu na predefiniowane ustawienia grafiki - niskie, średnie czy wysokie - nie jestem w stanie przeskoczyć 40 klatek. Zwracam też uwagę na cenę. W tym samym okresie ukazały się pokrewne tytuły: Land of the Vikings i Against the Storm. Za te dwie gry razem zapłacimy 150 zł, a za Floodland 125 zł.

Całość moich wrażeń zobaczycie tutaj.

Autor: Suert
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję